Pola zielone Zofia Grabińska
Tekst piosenki
-
2 oceny
Pola zielone, lat młodych blask
Chwile zielone ze sobą porwał czas
Tylko w marzeniach uśmierza się mój ból
Gdy we wspomnieniach idziemy brzegiem pól
Wkoło zielono, zielono i w nas
Pola zielone, wciąż widzę je
Oczy zielone, zielone oczy twe
Dziś już nie do mnie zielono śmieją się
Może do wspomnień, a może nawet nie
Nie mam ci za złe, lecz smutno jest mi
Tu, w mieście tym, zielonych brak mi pól
Czuję się w nim jak ptak schwytany w sieć
Szum, gwar i dym dokucza mi jak ból
I ciebie szukam wszędzie, a chciałabym cię mieć
Pola zielone zwróćcie mi znów
Chwile zielone, co we mnie mrą bez słów
Szczęściem by było odnaleźć głębię ich
I pierwszą miłość, co utonęła w nich
Miłość zielona jak oczu twych blask
Tu, w mieście tym, zielonych brak mi pól
Czuję się w nim jak ptak schwytany w sieć
Szum, gwar i dym dokucza mi jak ból
I ciebie szukam wszędzie, a chciałabym cię mieć
Pola zielone zwróćcie mi znów
Chwile zielone, co we mnie mrą bez słów
Szczęściem by było odnaleźć głębię ich
I pierwszą miłość, co utonęła w nich
Miłość zielona jak oczu twych blask
Czy ona kiedyś odnajdzie znowu nas?
Chwile zielone ze sobą porwał czas
Tylko w marzeniach uśmierza się mój ból
Gdy we wspomnieniach idziemy brzegiem pól
Wkoło zielono, zielono i w nas
Pola zielone, wciąż widzę je
Oczy zielone, zielone oczy twe
Dziś już nie do mnie zielono śmieją się
Może do wspomnień, a może nawet nie
Nie mam ci za złe, lecz smutno jest mi
Tu, w mieście tym, zielonych brak mi pól
Czuję się w nim jak ptak schwytany w sieć
Szum, gwar i dym dokucza mi jak ból
I ciebie szukam wszędzie, a chciałabym cię mieć
Pola zielone zwróćcie mi znów
Chwile zielone, co we mnie mrą bez słów
Szczęściem by było odnaleźć głębię ich
I pierwszą miłość, co utonęła w nich
Miłość zielona jak oczu twych blask
Tu, w mieście tym, zielonych brak mi pól
Czuję się w nim jak ptak schwytany w sieć
Szum, gwar i dym dokucza mi jak ból
I ciebie szukam wszędzie, a chciałabym cię mieć
Pola zielone zwróćcie mi znów
Chwile zielone, co we mnie mrą bez słów
Szczęściem by było odnaleźć głębię ich
I pierwszą miłość, co utonęła w nich
Miłość zielona jak oczu twych blask
Czy ona kiedyś odnajdzie znowu nas?