Szmata Ztvorki

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
    1 ocena
Przepraszam Cię kochanie
nie zadzwoniłem, bo miałem sranie
nie masz nawet pojęcia
jakiego dostałem wzdęcia
ciemno robi mi się przed oczkami
patrzyłem na swe paznokcie
jak brud pod nimi rośnie
jak Osiedle Bródno, jak huba na sośnie

Ref.
Ty szmato do ciebie nie zadzwonię
bo nie mam telefonu, karty ni żetonu (x2)

Ostatnio dużo myślałem,
gdy po Londynie spacerowałem.
Widziałem Tower i wielkiego Big Bena
rozmyślałem co będzie z nami teraz.

Teraz wiem, (już wiem) mój mały Big Benie
Znikam we mgle.
Dopijam herbatę w zimnej łazience swej.
Herbatę, herbatę gorącą.

Ref.
Ty szmato do ciebie nie zadzwonię
bo nie mam telefonu, karty ni żetonu (x2)

Po drugim łyku herbaty
gruchnąłem jak z armaty.
Smród w łazience się rozprzestrzenia.
Nie uciekam, bo mam naturę lenia.
Jest już 5:30, więcej w kiblu się nie mieści.
Więc już do ciebie nie zadzwonię,
bo słoń z Bronxu obsrał mi dłonie

Słuchaj mała coś ci powiem
musimy się rozejść.
Nie ma życia bez stolców,
tak jak róży bez kolców
Nie ma życia bez stolców,
tak jak róży bez kolców




Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
anonim