Nie chcę udawać Żywioły
Tekst piosenki
Nie ma żadnych dragów,no i tym podobnych.
Nie ma alkoholu w niezdrowych ilościach.
Czasem mam problemy z moją własną duszą,
Z dzieciństwa demony w duszy mi się burzą!
Chciałbym się odnaleźć,ale jakoś ciężko.
Chciałbym się obudzić,ale jakoś trudno.
Chciałbym wyjść z otchłani,
Ta otchłań wciąż mnie rani.
Chciałbym znaleźć wyjście,
Ostateczne wyjście!!
Teraz w mym pokoju szyby zasłonięte.
Co na zewnątrz,nie wiem,nie chce mi się wiedzieć.
Chciałbym się obudzić następnego ranka,
Z nową świadomością,z nową inspiracją.
Chciałbym się odnaleźć,ale jakoś ciężko.
Chciałbym się obudzić,ale jakoś trudno.
Chciałbym wyjść z otchłani,
Ta otchłań wciąż mnie rani.
Chciałbym znaleźć wyjście,
Ostateczne wyjście!!
Nie chcę udawać,nie chcę nie!
Że jest dobrze jak jest źle!
Nie ma alkoholu w niezdrowych ilościach.
Czasem mam problemy z moją własną duszą,
Z dzieciństwa demony w duszy mi się burzą!
Chciałbym się odnaleźć,ale jakoś ciężko.
Chciałbym się obudzić,ale jakoś trudno.
Chciałbym wyjść z otchłani,
Ta otchłań wciąż mnie rani.
Chciałbym znaleźć wyjście,
Ostateczne wyjście!!
Teraz w mym pokoju szyby zasłonięte.
Co na zewnątrz,nie wiem,nie chce mi się wiedzieć.
Chciałbym się obudzić następnego ranka,
Z nową świadomością,z nową inspiracją.
Chciałbym się odnaleźć,ale jakoś ciężko.
Chciałbym się obudzić,ale jakoś trudno.
Chciałbym wyjść z otchłani,
Ta otchłań wciąż mnie rani.
Chciałbym znaleźć wyjście,
Ostateczne wyjście!!
Nie chcę udawać,nie chcę nie!
Że jest dobrze jak jest źle!