Szklany Marquis Alek Mrozek
Tekst piosenki
Znudziły go poszukiwania nieodkrytych dróg
Znudziły go opowieści o jedwabnym życiu
Oparty o bar zapłakał cicho
Znudziło go wysłuchiwanie wiecznych żali
Ale nigdy, nigdy nie odrzucił tego
Czego nie potrafił sobie wyobrazić
Miewał powody, by żyć w niepewności
Był nawet gotów spłonąć na stosie
Szepty życzliwych spływały po nim jak woda po szkle
Woda po szkle
Jak woda po szkle
Najtrudniejszym dniem w jego życiu była noc, była noc
Gdy błagał o pomoc dla ptaków o złamanych skrzydłach
Najtrudniejszym dniem w jego życiu była noc, była noc
Gdy błagał o pomoc dla ptaków o złamanych skrzydłach
Szklany Marquis
Znudziły go szepty ulicowych poetów
Nie zawsze mówił prawdę, lecz nigdy nie kłamał
I uwierz mi, uwierz nie chciał cię znienawidzieć
Bo tylko ty, tylko ty, tylko ty liczyłaś się
Ale nigdy, nigdy nie odrzucił tego
Czego nie potrafił sobie, sobie wyobrazić
Najtrudniejszym dniem w jego życiu była noc, była noc
Gdy błagał o pomoc dla ptaków o złamanych skrzydłach
Najtrudniejszym dniem w jego życiu była noc, była noc
Gdy błagał o pomoc dla ptaków o złamanych skrzydłach
Najtrudniejszym dniem w jego życiu była noc, była noc
Gdy błagał o pomoc dla ptaków o złamanych skrzydłach
Najtrudniejszym dniem w jego życiu była noc, była noc
Gdy błagał o pomoc dla ptaków o złamanych skrzydłach
Szklany Marquis
Szklany Marquis
Szklany Marquis
Znudziły go opowieści o jedwabnym życiu
Oparty o bar zapłakał cicho
Znudziło go wysłuchiwanie wiecznych żali
Ale nigdy, nigdy nie odrzucił tego
Czego nie potrafił sobie wyobrazić
Miewał powody, by żyć w niepewności
Był nawet gotów spłonąć na stosie
Szepty życzliwych spływały po nim jak woda po szkle
Woda po szkle
Jak woda po szkle
Najtrudniejszym dniem w jego życiu była noc, była noc
Gdy błagał o pomoc dla ptaków o złamanych skrzydłach
Najtrudniejszym dniem w jego życiu była noc, była noc
Gdy błagał o pomoc dla ptaków o złamanych skrzydłach
Szklany Marquis
Znudziły go szepty ulicowych poetów
Nie zawsze mówił prawdę, lecz nigdy nie kłamał
I uwierz mi, uwierz nie chciał cię znienawidzieć
Bo tylko ty, tylko ty, tylko ty liczyłaś się
Ale nigdy, nigdy nie odrzucił tego
Czego nie potrafił sobie, sobie wyobrazić
Najtrudniejszym dniem w jego życiu była noc, była noc
Gdy błagał o pomoc dla ptaków o złamanych skrzydłach
Najtrudniejszym dniem w jego życiu była noc, była noc
Gdy błagał o pomoc dla ptaków o złamanych skrzydłach
Najtrudniejszym dniem w jego życiu była noc, była noc
Gdy błagał o pomoc dla ptaków o złamanych skrzydłach
Najtrudniejszym dniem w jego życiu była noc, była noc
Gdy błagał o pomoc dla ptaków o złamanych skrzydłach
Szklany Marquis
Szklany Marquis
Szklany Marquis