0
0

Od Turbacza Andrzej Mróz

Odd Turbacza wieje wiatr,
NiAesie nam tę wieśdć,
żde tej nocy szczyty gor,
PoAkrył biały śniegd.

AF w dolinach piękCna jesień,
Złodte liście lecą z drzewA 
Odd Turbacza wieje wiatr,
NiAesie zimny wiewd.

Lda, la,g la, dla, la, Ala, la   d 
Lda, la,g la, dla, la, lAa, la   d 

Zdima białym płaszczem swym
JuAż okryła Tatrdy,
Mgład zabrała słońcu blask,
WiAeją zimne wiadtry.

AF w dolinach piękCna jesień,
Złodte liście lecąA z drzew
Odd Zawratu wieje wiatr,
NiAesie zimny wiewd.

Lda, la,g la, dla, la, Ala, la   d 
Lda, la,g la, dla, la, lAa, la   d 

Hedj, dziewczyno, nie smuć się
W teAn jesienny czasd,
Przydwróć oczom blask.
PoAkrył biały śniegd.

TFo nic, że na szczyCtach zima,
Ad w dolinach jesAień już,
dUśmiech twój przemieni wszystko,
WiAosnę sercom wróci znówd.

Lda, la,g la, dla, la, Ala, la   d 
Lda, la,g la, dla, la, lAa, la   d 




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Fatalny 1 głos
anonim