Schronienie przed burzą (Shelter From The Storm (מחסה מהגשמים) (Blood on the Tracks - 1975)) Bob Dylan
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
1 ulubiony
To by
Gdy ci
Uci
We
I gdybym tak przechodził tą drogą jeszcze raz
To zrobię dla niej wszystko i zawsze znajdę czas
Nie zlęknę się już śmierci, choć zimno jest i źle -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą ukryj się.
Gdy nie mówiła nic, milczałem także ja
Na włosku zawieszony ucichł cały świat
Wyobraź sobie miejsce w przytulnym, ciepłym śnie -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą ukryj się.
Zmęczony nieustannym bieganiem tu i tam
Ścigali mnie jak zwierzę, a z nieba leciał grad
Ukryłem się gdzieś w krzakach, lecz ona znalazła mnie -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą ukryj się.
Spojrzałem za siebie, z ciemności wyjrzał dzień
We włosach miała kwiaty, myślałem że śnię
Zdjęła z wdziękiem koronę cierniową z głowy mej -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą ukryj się.
Poczułem się tak pewny, aż coś przepadło mi
Przed nami nagle ściana stanęła niby dym
Zgubiłem swoją drogę, lecz ona o tym wie -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą ukryj się.
Zastępca w twardych butach od rana straszy mnie
Na koniu kaznodzieja popędził Bóg wie gdzie
I jednooki grabarz co duje w głuchy róg -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą schroń się tu.
Słyszałem noworodki płaczące cały dzień
Jak gołąb w żałobie i starych ludzi jęk
Samotnych, opuszczonych, kopniętych w kąt jak śmieć -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą ukryj się.
W małej wiosce na wzgórzu nikt nie rozpoznał jej
Kupczyłem o zbawienie, z ciuchów obdarli mnie
Podali mi truciznę, niewinność mieli gdzieś -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą ukryj się.
Wciąż żyję w obcym kraju, przekroczyć muszę próg
Piękność po ostrzu brzytwy spacerkiem przyjdzie znów
Gdyym wrócić mógł do czasu narodzin Boga i jej -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą ukryj się.
E
ło w innym życH7
iu, harówy A
pełnym i krwi, E
Gdy ci
E
emność była cnotH7
ą i błota pA
ełno w nim. E
Uci
E
ekłem stamtąd szybH7
ko, bo wciąż bA
yło mi źle.We
E
jdź, powiedziała doH7
mnie, przed burząA
ukryjH7
się. E
I gdybym tak przechodził tą drogą jeszcze raz
To zrobię dla niej wszystko i zawsze znajdę czas
Nie zlęknę się już śmierci, choć zimno jest i źle -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą ukryj się.
Gdy nie mówiła nic, milczałem także ja
Na włosku zawieszony ucichł cały świat
Wyobraź sobie miejsce w przytulnym, ciepłym śnie -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą ukryj się.
Zmęczony nieustannym bieganiem tu i tam
Ścigali mnie jak zwierzę, a z nieba leciał grad
Ukryłem się gdzieś w krzakach, lecz ona znalazła mnie -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą ukryj się.
Spojrzałem za siebie, z ciemności wyjrzał dzień
We włosach miała kwiaty, myślałem że śnię
Zdjęła z wdziękiem koronę cierniową z głowy mej -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą ukryj się.
Poczułem się tak pewny, aż coś przepadło mi
Przed nami nagle ściana stanęła niby dym
Zgubiłem swoją drogę, lecz ona o tym wie -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą ukryj się.
Zastępca w twardych butach od rana straszy mnie
Na koniu kaznodzieja popędził Bóg wie gdzie
I jednooki grabarz co duje w głuchy róg -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą schroń się tu.
Słyszałem noworodki płaczące cały dzień
Jak gołąb w żałobie i starych ludzi jęk
Samotnych, opuszczonych, kopniętych w kąt jak śmieć -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą ukryj się.
W małej wiosce na wzgórzu nikt nie rozpoznał jej
Kupczyłem o zbawienie, z ciuchów obdarli mnie
Podali mi truciznę, niewinność mieli gdzieś -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą ukryj się.
Wciąż żyję w obcym kraju, przekroczyć muszę próg
Piękność po ostrzu brzytwy spacerkiem przyjdzie znów
Gdyym wrócić mógł do czasu narodzin Boga i jej -
Wejdź, powiedziała do mnie, przed burzą ukryj się.