Juhas zmarł Brathanki
Tekst piosenki
Siwa mgła z góry szła
Halą owce gnała
Strumyk stał, konik rżał
Dziewczyna płakała
Wierchami, reglami niosło się łyskanie
Bukami, smrekami szło wiatru kłanianie
Wierchami, reglami niosło się łyskanie
Bukami, smrekami szło wiatru kłanianie
Juhas zmarł, życie zdarł
Jak kierpiec schodzony
Wstrzymał bieg, cichy zległ
W truchełce zamkniony
Gazdowie, bacowie na się popatrują
Zginął chłop, szkoda go, niech wódkę gotują
Gazdowie, bacowie na się popatrują
Zginął chłop, szkoda go, niech wódkę gotują
Siwa mgła z góry szła
Owce pogubiła
Juhas zmarł, życie zdarł
Dziewka go zgubiła
Gazdowie, bacowie na się popatrują
Zginął chłop, szkoda go, niech wódkę gotują
Gazdowie, bacowie na się popatrują
Zginął chłop, szkoda go, niech wódkę gotują
Halą owce gnała
Strumyk stał, konik rżał
Dziewczyna płakała
Wierchami, reglami niosło się łyskanie
Bukami, smrekami szło wiatru kłanianie
Wierchami, reglami niosło się łyskanie
Bukami, smrekami szło wiatru kłanianie
Juhas zmarł, życie zdarł
Jak kierpiec schodzony
Wstrzymał bieg, cichy zległ
W truchełce zamkniony
Gazdowie, bacowie na się popatrują
Zginął chłop, szkoda go, niech wódkę gotują
Gazdowie, bacowie na się popatrują
Zginął chłop, szkoda go, niech wódkę gotują
Siwa mgła z góry szła
Owce pogubiła
Juhas zmarł, życie zdarł
Dziewka go zgubiła
Gazdowie, bacowie na się popatrują
Zginął chłop, szkoda go, niech wódkę gotują
Gazdowie, bacowie na się popatrują
Zginął chłop, szkoda go, niech wódkę gotują