Zostaw Brudny Zachód
Tekst piosenki
[Dima]
Zostaw to, odstaw tu, odłóż broń, sięgnij po
to co daje ci schron, daje luz i ukojenie,
ja teraz jestem pewien, że nie wszystko co
robiłem, nie wszystko powinienem,
w sercu bunt, w rękach nóż, mówię burdel i
stąd się tu, to nie tak, to nie tam, to nie tu,
toniemy znów, wbijamy gwóźdź do naszych
trumien dopiero dziś to rozumiem,
dopiero dziś żyję jak chcę, dbam o swoje,
dbam o bliskich i wiem na czym stoję idę
twardo, 25 już na karku całe życie jeszcze
przede mną, ale już w chuj za mną, mam
dom już, bliskich, mam zwrotki co dzień
ruszam ziom, staram się zdobyć środki,
a ty ziom zostaw te plotki słodkie idiotki,
odbij weź się ocknij chyba, że na starość
sam chcesz dźwigać swoje troski.
Ref.
Miało być inaczej, jest jak jest!
Grunt to umieć nadać swemu życiu sens!
Inaczej to wszystko rzuć, spal i zostaw,
żyję jak chcę od początku do końca!
Miało być inaczej, a jest jak jest!
Grunt to umieć nadać swemu życiu sens!
Inaczej to wszystko rzuć, spal i zostaw,
żyję jak chcę od początku do końca!
[Orzech]
Horyzont zbliża się w długiej drodze
leci czas, dokąd zaprowadził plan nie wiem
już sam, ale staram się nic nie żałować i
patrzeć wstecz na sukcesy przyjdzie pora
naznaczona smakiem klęsk, mój świat
dookoła zmienia się, a ludzie z nim,
budzą nas nowe marzenia wciąż
nadzieja daje żyć, za barykadą perspektywy
presji otoczenia, szukam wolności chwil
w refleksji nieraz, odkąd pamiętam byłem
sam sobie sternikiem, nigdy nie byłem
sam podejmuję tak decyzje, wznoszę
modlitwę za wiatr pomyślę dla was
tych których nie zmieniły lata, kasa i sława,
to wszystko sprawia, że świat da się
kochać w zasadach jest recepta,
sukces w umiejętnościach kolejna
zwrotka, która wyrosła w zdjęciach
wiem nie zdołasz poznać mnie jak nie
usłyszysz jęk.
Ref.
Miało być inaczej, jest jak jest!
Grunt to umieć nadać swemu życiu sens!
Inaczej to wszystko rzuć, spal i zostaw,
żyję jak chcę od początku do końca!
Miało być inaczej, a jest jak jest!
Grunt to umieć nadać swemu życiu sens!
Inaczej to wszystko rzuć, spal i zostaw,
żyję jak chcę od początku do końca!
[VitoWS]
Rodzice mi mówili, że do gadania mam
talent, bym skończył dziennikarstwo
wtedy usłyszałbym talent wiem, że to
z miłości i o swoje dziecko troski
zwiedziłem rap grę Polski realizując
stan Polski, niczego nie żałuję nawet
gdybym cofnął czas, rozpocząłbym
jeszcze raz uderzeniem słowem w pas,
kiedy mówiłem o rapie może brzmiałem
niepoważnie zajarany szczeniak mija 10
lat i masz mnie, aksamitne brzmienie
zostawiane w różnych studiach,
przepraszam mamo, tato, że to nie o tych
studiach, nie ma samych piątek, nie ma
kół i indeksów, przybijam milion piątek
nigdy nie brak mi tekstów,
nie oddałbym muzyki za nic, nie oddałbym
marzeń, nie zmienił biegu życia, nie
zmienił biegu wydarzeń, a wszystko to
świadomie trudnię się takim rzemiosłem,
Old School nie martwię się pozytywnie o
rozejm.
Ref.
Miało być inaczej, jest jak jest!
Grunt to umieć nadać swemu życiu sens!
Inaczej to wszystko rzuć, spal i zostaw,
żyję jak chcę od początku do końca!
Miało być inaczej, a jest jak jest!
Grunt to umieć nadać swemu życiu sens!
Inaczej to wszystko rzuć, spal i zostaw,
żyję jak chcę od początku do końca!
[Doniu]
Siedziałem wtedy z boku przypatrując się
innym, skąd mają tą energię, te pomysły,
te enzymy, dlaczego w życiu wychodzi im
wszystko, prawie wszystko, sporty,
interesy, dupy, towarzystwo, nie jestem
typem za złotówką do Poznania i nie robię
ładnych oczek, nie z każdym walę w kanał,
teraz wiem, być sobą, dla rodziny robić
wszystko, ty kradnij mamie z kurtki ja na
balet wbijam dziwko, nie pojedynczo
cisnąć leszczy dookoła, mówić szczerze,
a to nie musi się podobać, robić to na
co dzień i obrzucać gównem płyt,
pozytyw widzieć w ludzi za wasz rap mi
kurwa wstyd, grunt to buntować się
pre przeciwnościom losu, szczyptę osób
garnąć i mieć sposób, świata nie
naprawisz pozostając niezmiennym, ja
żyję po swojemu są palety i gehenny,
ktoś ma długi, szpital, dramat, rozżycie z
kobietą, to była jego miłość, tak tą pierwszą,
zabijesz kogoś za to, że cię leci
nieprzytomnie, drapie cię na co dzień,
a ty sadzisz się do mnie.
Ref.
Miało być inaczej, jest jak jest!
Grunt to umieć nadać swemu życiu sens!
Inaczej to wszystko rzuć, spal i zostaw,
żyję jak chcę od początku do końca!
Miało być inaczej, a jest jak jest!
Grunt to umieć nadać swemu życiu sens!
Inaczej to wszystko rzuć, spal i zostaw,
żyję jak chcę od początku do końca!
Zostaw to, odstaw tu, odłóż broń, sięgnij po
to co daje ci schron, daje luz i ukojenie,
ja teraz jestem pewien, że nie wszystko co
robiłem, nie wszystko powinienem,
w sercu bunt, w rękach nóż, mówię burdel i
stąd się tu, to nie tak, to nie tam, to nie tu,
toniemy znów, wbijamy gwóźdź do naszych
trumien dopiero dziś to rozumiem,
dopiero dziś żyję jak chcę, dbam o swoje,
dbam o bliskich i wiem na czym stoję idę
twardo, 25 już na karku całe życie jeszcze
przede mną, ale już w chuj za mną, mam
dom już, bliskich, mam zwrotki co dzień
ruszam ziom, staram się zdobyć środki,
a ty ziom zostaw te plotki słodkie idiotki,
odbij weź się ocknij chyba, że na starość
sam chcesz dźwigać swoje troski.
Ref.
Miało być inaczej, jest jak jest!
Grunt to umieć nadać swemu życiu sens!
Inaczej to wszystko rzuć, spal i zostaw,
żyję jak chcę od początku do końca!
Miało być inaczej, a jest jak jest!
Grunt to umieć nadać swemu życiu sens!
Inaczej to wszystko rzuć, spal i zostaw,
żyję jak chcę od początku do końca!
[Orzech]
Horyzont zbliża się w długiej drodze
leci czas, dokąd zaprowadził plan nie wiem
już sam, ale staram się nic nie żałować i
patrzeć wstecz na sukcesy przyjdzie pora
naznaczona smakiem klęsk, mój świat
dookoła zmienia się, a ludzie z nim,
budzą nas nowe marzenia wciąż
nadzieja daje żyć, za barykadą perspektywy
presji otoczenia, szukam wolności chwil
w refleksji nieraz, odkąd pamiętam byłem
sam sobie sternikiem, nigdy nie byłem
sam podejmuję tak decyzje, wznoszę
modlitwę za wiatr pomyślę dla was
tych których nie zmieniły lata, kasa i sława,
to wszystko sprawia, że świat da się
kochać w zasadach jest recepta,
sukces w umiejętnościach kolejna
zwrotka, która wyrosła w zdjęciach
wiem nie zdołasz poznać mnie jak nie
usłyszysz jęk.
Ref.
Miało być inaczej, jest jak jest!
Grunt to umieć nadać swemu życiu sens!
Inaczej to wszystko rzuć, spal i zostaw,
żyję jak chcę od początku do końca!
Miało być inaczej, a jest jak jest!
Grunt to umieć nadać swemu życiu sens!
Inaczej to wszystko rzuć, spal i zostaw,
żyję jak chcę od początku do końca!
[VitoWS]
Rodzice mi mówili, że do gadania mam
talent, bym skończył dziennikarstwo
wtedy usłyszałbym talent wiem, że to
z miłości i o swoje dziecko troski
zwiedziłem rap grę Polski realizując
stan Polski, niczego nie żałuję nawet
gdybym cofnął czas, rozpocząłbym
jeszcze raz uderzeniem słowem w pas,
kiedy mówiłem o rapie może brzmiałem
niepoważnie zajarany szczeniak mija 10
lat i masz mnie, aksamitne brzmienie
zostawiane w różnych studiach,
przepraszam mamo, tato, że to nie o tych
studiach, nie ma samych piątek, nie ma
kół i indeksów, przybijam milion piątek
nigdy nie brak mi tekstów,
nie oddałbym muzyki za nic, nie oddałbym
marzeń, nie zmienił biegu życia, nie
zmienił biegu wydarzeń, a wszystko to
świadomie trudnię się takim rzemiosłem,
Old School nie martwię się pozytywnie o
rozejm.
Ref.
Miało być inaczej, jest jak jest!
Grunt to umieć nadać swemu życiu sens!
Inaczej to wszystko rzuć, spal i zostaw,
żyję jak chcę od początku do końca!
Miało być inaczej, a jest jak jest!
Grunt to umieć nadać swemu życiu sens!
Inaczej to wszystko rzuć, spal i zostaw,
żyję jak chcę od początku do końca!
[Doniu]
Siedziałem wtedy z boku przypatrując się
innym, skąd mają tą energię, te pomysły,
te enzymy, dlaczego w życiu wychodzi im
wszystko, prawie wszystko, sporty,
interesy, dupy, towarzystwo, nie jestem
typem za złotówką do Poznania i nie robię
ładnych oczek, nie z każdym walę w kanał,
teraz wiem, być sobą, dla rodziny robić
wszystko, ty kradnij mamie z kurtki ja na
balet wbijam dziwko, nie pojedynczo
cisnąć leszczy dookoła, mówić szczerze,
a to nie musi się podobać, robić to na
co dzień i obrzucać gównem płyt,
pozytyw widzieć w ludzi za wasz rap mi
kurwa wstyd, grunt to buntować się
pre przeciwnościom losu, szczyptę osób
garnąć i mieć sposób, świata nie
naprawisz pozostając niezmiennym, ja
żyję po swojemu są palety i gehenny,
ktoś ma długi, szpital, dramat, rozżycie z
kobietą, to była jego miłość, tak tą pierwszą,
zabijesz kogoś za to, że cię leci
nieprzytomnie, drapie cię na co dzień,
a ty sadzisz się do mnie.
Ref.
Miało być inaczej, jest jak jest!
Grunt to umieć nadać swemu życiu sens!
Inaczej to wszystko rzuć, spal i zostaw,
żyję jak chcę od początku do końca!
Miało być inaczej, a jest jak jest!
Grunt to umieć nadać swemu życiu sens!
Inaczej to wszystko rzuć, spal i zostaw,
żyję jak chcę od początku do końca!