Nic nie może przecież wiecznie trwać Anna Jantar

gZnajomy adres, te same schody
B/FI nagły przestrach u Dis/Gdrzwi.
A może cto wszystko się gśnif
gZwyczajne kwiaty na parapecie,
B/FPo katach też zwykły Dis/Gkurz
A jesli cto przepadło Gjuż...G

cLęk, głuchy Glęk na Dis/Gdnie skryty Bgdzies

BWtedy dziwisz się, że tak kocham nieprzytomnie
BJakby zaraz swiat miał się skończyć
BKiedy pytasz mnie: czemu rzucam się jak w ogień
BWprost w ramiona twe, myslę sobie

Ref.
Dis/GNic nie może przecież GiswieczBnie Dis/Gtrwać
GisCo zesłał los trzeba Gisbędzie stracić
Dis/GNic nie może przecież GiswieczBnie Dis/Gtrwać
GisZa miłosć też Bprzyjdzie kiedys nam zapłcacić
c B B f f c c
g g g f g g g f

gI tylko cisza, i nasze ręceB/F i mysl koląca jak Dis/Gcierń
A jesli ctak naprawdę Gjest

BWtedy dziwisz się, że tak kocham nieprzytomnie
BJakby zaraz swiat miał się skończyć
BKiedy pytasz mnie: czemu rzucam się jak w ogień
BWprost w ramiona twe, myslę sobie

Ref.
Dis/GNic nie może przecież GiswieczBnie Dis/Gtrwać
GisCo zesłał los trzeba Gisbędzie stracić
Dis/GNic nie może przecież GiswieczBnie Dis/Gtrwać
GisZa miłosć też Bprzyjdzie kiedys nam zapłcacić

Dis/GNic nie może przecież GiswieczBnie Dis/Gtrwać
GisCo zesłał los trzeba Gisbędzie stracić
Dis/GNic nie może przecież GiswieczBnie Dis/Gtrwać
GisZa miłosć też Bprzyjdzie kiedys nam zapłcacić




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Fatalny+ 2 głosy
Historia
Kontrybucje:
hohner
hohner
anonim