Gorzko mi Darek Nowicki

Korektę nadesłał
ercefuryl
ercefuryl
4 lata temu
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Trudność: Średni
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Tonacja: c
Na weselu naszym były tłumy, W życiu, jak do tańca, z tobą szłem, Aż tu nagle Cygan grajek umilkł I ktoś krzyknął „Gorzko, gorzko nam!”. Szampana nalej mi, goryczy zniknie smak. Ech, panie, wy umiecie bawić tak. Niech popłyną słodsze łzy, niech zaśpiewa bielszy ptak, Przetańczonych dni niech nie będzie w życiu brak. Niech popłyną słodsze łzy, niech zaśpiewa bielszy ptak, Przetańczonych dni niech nie będzie w życiu brak. Nieprzytomna byłaś i bogata, prowadziłaś mnie do nieba bram, Aż tu nagle w samym środku lata powiedziałaś „Gorzko, gorzko nam!”. Szampana nalej mi, goryczy zniknie smak. Ech, panie, wy umiecie bawić tak. Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna Za dobre dni, za głupie serca dwa. Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna Za dobre dni, za głupie serca dwa. Może to, że ciebie przy mnie nie ma, Dało mi niejeden szczęścia gram, Ale mnie odwiedza stary temat, Tamta śpiewka „Gorzko, gorzko nam!”. Szampana nalej mi, bo na tej szklanki dnie Są moje sny, te dobre, nie te złe. Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna Za dobre sny, za głupie serca dwa. Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna Za dobre sny, za głupie serca dwa. Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna Za dobre sny, za głupie serca dwa. Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna Za dobre sny, za głupie serca dwa.  
c C7 Na weselu naszym były tłumy, f B7 Dis G7 F G W życiu, jak do tańca, z tobą szłem, c9 B9 Dis F F9 Aż tu nagle Cygan grajek umilkł c c7 f Fis0 G7 I ktoś krzyknął „Gorzko, gorzko nam!”. c Szampana nalej mi, goryczy zniknie smak. f Fis0 G7 Ech, panie, wy umiecie ba - wić tak. c G7 c C7 f C7 f Niech popłyną słodsze łzy, niech zaśpiewa bielszy ptak, G7 c G7 c G7 Przetańczonych dni niech nie będzie w życiu brak. c f Niech popłyną słodsze łzy, niech zaśpiewa bielszy ptak, G7 c G7 c Przetańczonych dni niech nie będzie w życiu brak. Nieprzytomna byłaś i bogata, prowadziłaś mnie do nieba bram, Aż tu nagle w samym środku lata powiedziałaś „Gorzko, gorzko nam!”. Szampana nalej mi, goryczy zniknie smak. Ech, panie, wy umiecie bawić tak. Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna Za dobre dni, za głupie serca dwa. Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna Za dobre dni, za głupie serca dwa. Może to, że ciebie przy mnie nie ma, Dało mi niejeden szczęścia gram, Ale mnie odwiedza stary temat, Tamta śpiewka „Gorzko, gorzko nam!”. Szampana nalej mi, bo na tej szklanki dnie Są moje sny, te dobre, nie te złe. Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna Za dobre sny, za głupie serca dwa. Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna Za dobre sny, za głupie serca dwa. Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna Za dobre sny, za głupie serca dwa. Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna Za dobre sny, za głupie serca dwa.  


                      
Nca weselu naszym były tłumy,C7  
W żfyciu, jak do tB7ańca, z tobą szłDisem, G7   F  G 
c9Aż tu nB9agle CDisygan grajek uFmilkł F9  
cI ktoś krzc7yknął „Gforzko, Fis0gorzko nG7am!”.

c Szampana nalej mi, goryczy zniknie smak.
Ech, panie, wy umiecie bfa - Fis0wić tG7ak.
Nicech popłG7yną słcodsze łC7zy, nifech zaśpiC7ewa bifelszy ptak,
G7 Przetańczonych dni niech nie bcędzie w żG7yciu brcak. G7  
Nicech popłyną słodsze łzy, nifech zaśpiewa bielszy ptak,
G7 Przetańczonych dni niech nie bcędzie w żG7yciu brcak.

Nieprzytomna byłaś i bogata,
prowadziłaś mnie do nieba bram,
Aż tu nagle w samym środku lata
powiedziałaś „Gorzko, gorzko nam!”.

Szampana nalej mi, goryczy zniknie smak.
Ech, panie, wy umiecie bawić tak.
Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna
Za dobre dni, za głupie serca dwa.
Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna
Za dobre dni, za głupie serca dwa.

Może to, że ciebie przy mnie nie ma,
Dało mi niejeden szczęścia gram,
Ale mnie odwiedza stary temat,
Tamta śpiewka „Gorzko, gorzko nam!”.

Szampana nalej mi, bo na tej szklanki dnie
Są moje sny, te dobre, nie te złe.
Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna
Za dobre sny, za głupie serca dwa.
Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna
Za dobre sny, za głupie serca dwa.
Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna
Za dobre sny, za głupie serca dwa.
Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna
Za dobre sny, za głupie serca dwa.




Na weselu naszym były tłumy,
W życiu, jak do tańca, z tobą szłem,
Aż tu nagle Cygan grajek umilkł
I ktoś krzyknął „Gorzko, gorzko nam!”.

Szampana nalej mi, goryczy zniknie smak.
Ech, panie, wy umiecie bawić tak.
Niech popłyną słodsze łzy, niech zaśpiewa bielszy ptak,
Przetańczonych dni niech nie będzie w życiu brak.
Niech popłyną słodsze łzy, niech zaśpiewa bielszy ptak,
Przetańczonych dni niech nie będzie w życiu brak.

Nieprzytomna byłaś i bogata,
prowadziłaś mnie do nieba bram,
Aż tu nagle w samym środku lata
powiedziałaś „Gorzko, gorzko nam!”.

Szampana nalej mi, goryczy zniknie smak.
Ech, panie, wy umiecie bawić tak.
Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna
Za dobre dni, za głupie serca dwa.
Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna
Za dobre dni, za głupie serca dwa.

Może to, że ciebie przy mnie nie ma,
Dało mi niejeden szczęścia gram,
Ale mnie odwiedza stary temat,
Tamta śpiewka „Gorzko, gorzko nam!”.

Szampana nalej mi, bo na tej szklanki dnie
Są moje sny, te dobre, nie te złe.
Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna
Za dobre sny, za głupie serca dwa.
Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna
Za dobre sny, za głupie serca dwa.
Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna
Za dobre sny, za głupie serca dwa.
Ech, szampana nalej mi i wypijmy aż do dna
Za dobre sny, za głupie serca dwa.




Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +2 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

  • floem
    floem

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 4 lata temu

  • klono
    klono

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 4 lata temu

anonim

Historia

ercefuryl
Korekty 4 lata temu