Historia pewnej miłości The Bill

Korektę nadesłał
jula_franklin
jula_franklin
4 lata temu
Komentarz: Dodałam chwyty
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Kochali się miłością prawdziwą I wszystko by było wspaniale Ale jedno ich spokój mąciło Porannej mszy codzienne odprawianie On spóźniał się na ranne modlitwy I przez to biedny wiele wysłuchał Że niby ksiądz a taki świntuch I w głowie mu tylko jakaś dziewucha Raz do roku to i księdzu wolno zrobić To co inni całe życie robią Raz do roku to i księdzu wolno zrobić To co inni całe życie robią Gdy on rozpinał czarną sutannę I nagą pierś spod niej odsłaniał Ona zrzucała swoją sukienkę I w ramiona jego skakała Oddawali się słodkiej rozpuście Nie pamiętali o szóstym przykazaniu Nie ważne to co ludzie mówili I proboszcz pieprzył o nich na kazaniu Raz do roku to i księdzu wolno zrobić To co inni całe życie robią Raz do roku to i księdzu wolno zrobić To co inni całe życie robią Razu pewnego stała się rzecz straszna On nie miał kondoma, ona w ciążę zaszła Jemu jakoś wszyscy wybaczyli A ją na stosie żywcem spalili Jemu jakoś wszyscy wybaczyli A ją na stosie żywcem spalili Raz do roku to i księdzu wolno zrobić To co inni całe życie robią Raz do roku to i księdzu wolno zrobić To co inni całe życie robią Hej! (x3)  
a F C G Kochali się miłością prawdziwą I wszystko by było wspaniale Ale jedno ich spokój mąciło Porannej mszy codzienne odprawianie On spóźniał się na ranne modlitwy I przez to biedny wiele wysłuchał Że niby ksiądz a taki świntuch I w głowie mu tylko jakaś dziewucha a F C G Raz do roku to i księdzu wolno zrobić To co inni całe życie robią Raz do roku to i księdzu wolno zrobić To co inni całe życie robią Gdy on rozpinał czarną sutannę I nagą pierś spod niej odsłaniał Ona zrzucała swoją sukienkę I w ramiona jego skakała Oddawali się słodkiej rozpuście Nie pamiętali o szóstym przykazaniu Nie ważne to co ludzie mówili I proboszcz pieprzył o nich na kazaniu Raz do roku to i księdzu wolno zrobić To co inni całe życie robią Raz do roku to i księdzu wolno zrobić To co inni całe życie robią a F C G Razu pewnego stała się rzecz straszna On nie miał kondoma, ona w ciążę zaszła Jemu jakoś wszyscy wybaczyli A ją na stosie żywcem spalili Jemu jakoś wszyscy wybaczyli A ją na stosie żywcem spalili Raz do roku to i księdzu wolno zrobić To co inni całe życie robią Raz do roku to i księdzu wolno zrobić To co inni całe życie robią Hej! (x3)  


                      
a F C G
Kochali się miłością prawdziwą
I wszystko by było wspaniale
Ale jedno ich spokój mąciło
Porannej mszy codzienne odprawianie
On spóźniał się na ranne modlitwy
I przez to biedny wiele wysłuchał
Że niby ksiądz a taki świntuch
I w głowie mu tylko jakaś dziewucha
a F C G
Raz do roku to i księdzu wolno zrobić
To co inni całe życie robią
Raz do roku to i księdzu wolno zrobić
To co inni całe życie robią

Gdy on rozpinał czarną sutannę
I nagą pierś spod niej odsłaniał
Ona zrzucała swoją sukienkę
I w ramiona jego skakała
Oddawali się słodkiej rozpuście
Nie pamiętali o szóstym przykazaniu
Nie ważne to co ludzie mówili
I proboszcz pieprzył o nich na kazaniu

Raz do roku to i księdzu wolno zrobić
To co inni całe życie robią
Raz do roku to i księdzu wolno zrobić
To co inni całe życie robią
a F C G
Razu pewnego stała się rzecz straszna
On nie miał kondoma, ona w ciążę zaszła
Jemu jakoś wszyscy wybaczyli
A ją na stosie żywcem spalili
Jemu jakoś wszyscy wybaczyli
A ją na stosie żywcem spalili

Raz do roku to i księdzu wolno zrobić
To co inni całe życie robią
Raz do roku to i księdzu wolno zrobić
To co inni całe życie robią

Hej! (x3)




Kochali się miłością prawdziwą
I wszystko by było wspaniale
Ale jedno ich spokój mąciło
Porannej mszy codzienne odprawianie
On spóźniał się na ranne modlitwy
I przez to biedny wiele wysłuchał
Że niby ksiądz a taki świntuch
I w głowie mu tylko jakaś dziewucha

Raz do roku to i księdzu wolno zrobić
To co inni całe życie robią
Raz do roku to i księdzu wolno zrobić
To co inni całe życie robią

Gdy on rozpinał czarną sutannę
I nagą pierś spod niej odsłaniał
Ona zrzucała swoją sukienkę
I w ramiona jego skakała
Oddawali się słodkiej rozpuście
Nie pamiętali o szóstym przykazaniu
Nie ważne to co ludzie mówili
I proboszcz pieprzył o nich na kazaniu

Raz do roku to i księdzu wolno zrobić
To co inni całe życie robią
Raz do roku to i księdzu wolno zrobić
To co inni całe życie robią

Razu pewnego stała się rzecz straszna
On nie miał kondoma, ona w ciążę zaszła
Jemu jakoś wszyscy wybaczyli
A ją na stosie żywcem spalili
Jemu jakoś wszyscy wybaczyli
A ją na stosie żywcem spalili

Raz do roku to i księdzu wolno zrobić
To co inni całe życie robią
Raz do roku to i księdzu wolno zrobić
To co inni całe życie robią

Hej! (x3)




Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +2 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

  • pkidicki
    pkidicki

    głosował za zatwierdzeniem 40 punktami 4 lata temu

  • jesienin
    jesienin

    głosował za zatwierdzeniem 100 punktami 4 lata temu

anonim

Historia

jula_franklin
Dodałam chwyty
Korekty 4 lata temu