Bal u weteranów Piosenki biesiadne

Korektę nadesłał
Florian Pawlak
Florian Pawlak
4 lata temu
Komentarz: Dodałem, akordy'
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Dzisiaj bal u weteranów, Każdy zna tych panów, Bo tam co niedziela Jest zabawy wiela Choć komitet za wstęp bierzy Czterdzieści halerzy, Ale wyznać szczerzy, Co wart ta, joj. A muzyczka, ino, ano, A muzyczka rżnie, Bo przy tej muzyczce Gości bawią się (wesoło!). Wszystko jedno, czy to męska, Czy to damska jest, Byli tylko rżnęła Fest a fest. A tam znowu jakiś frajer Wielki pieniądz traci, Trzy kolejki piwa Przy bufecie płaci. Ty do niego ani słowa, Naj ci Bóg zachowa, Bo on z Łyczakowa Jest, ta joj. A muzyczka, ino, ano ... A tam znowu jakaś szarża Mocno się obraża, Bo ja mam nagniotki, Naj no pan uważa. Idź-że ty, nie gadaj wiele, Ty cywilne ciele, Bo cię w morda strzelę Ta już, ta joj. A muzyczka, ino, ano ... A tam w tyli, pan Bazyli, Przeprasza na chwili, Bo mu spodnie pękli Na samiutkiej tyli. Tu agrafką się nie chwyci Trzeba iść po nici, Bo się gołe świci Fest, ta joj. A muzyczka, ino, ano ... O północy się zjawili Jacyś dwaj cywili, Mordy podrapane, Włosy jak badyli. Nic nikomu nie mówili, Ino w mordy bili l bal zakończyli, Ta już, ta joj. A muzyczka, ino, ano ...  
[C]Dzisiaj bal u weteranów, Każdy zna tych[G7] panów, Bo tam co niedziela [C]Jest zabawy wiela Choć komitet za wstęp bierzy [G7]Czterdzieści halerzy, Ale wyznać szczerzy, [C]Co wart[G7] ta,[C] joj. [C]A muzyczka, ino, ano, A muzyczka[G7] rżnie, Bo przy tej muzyczce Gości bawią[C] się (wesoło!). Wszystko jedno, czy to męska, Czy to damska[G7] jest, Byli tylko rżnęła [C]Fest[G7] a [C] fest. A tam znowu jakiś frajer Wielki pieniądz traci, Trzy kolejki piwa Przy bufecie płaci. Ty do niego ani słowa, Naj ci Bóg zachowa, Bo on z Łyczakowa Jest, ta joj. A muzyczka, ino, ano ... A tam znowu jakaś szarża Mocno się obraża, Bo ja mam nagniotki, Naj no pan uważa. Idź-że ty, nie gadaj wiele, Ty cywilne ciele, Bo cię w morda strzelę Ta już, ta joj. A muzyczka, ino, ano ... A tam w tyli, pan Bazyli, Przeprasza na chwili, Bo mu spodnie pękli Na samiutkiej tyli. Tu agrafką się nie chwyci Trzeba iść po nici, Bo się gołe świci Fest, ta joj. A muzyczka, ino, ano ... O północy się zjawili Jacyś dwaj cywili, Mordy podrapane, Włosy jak badyli. Nic nikomu nie mówili, Ino w mordy bili l bal zakończyli, Ta już, ta joj. A muzyczka, ino, ano ...  


                      
CDzisiaj bal u weteranów,
Każdy zna tychG7 panów,
Bo tam co niedziela
CJest zabawy wiela
Choć komitet za wstęp bierzy
G7Czterdzieści halerzy,
Ale wyznać szczerzy,
CCo wartG7 ta,C joj.

CA muzyczka, ino, ano,
A muzyczkaG7 rżnie,
Bo przy tej muzyczce
Gości bawiąC się (wesoło!).
Wszystko jedno, czy to męska,
Czy to damskaG7 jest,
Byli tylko rżnęła
CFestG7 a C fest.

A tam znowu jakiś frajer
Wielki pieniądz traci,
Trzy kolejki piwa
Przy bufecie płaci.
Ty do niego ani słowa,
Naj ci Bóg zachowa,
Bo on z Łyczakowa
Jest, ta joj.

A muzyczka, ino, ano ...

A tam znowu jakaś szarża
Mocno się obraża,
Bo ja mam nagniotki,
Naj no pan uważa.
Idź-że ty, nie gadaj wiele,
Ty cywilne ciele,
Bo cię w morda strzelę
Ta już, ta joj.

A muzyczka, ino, ano ...

A tam w tyli, pan Bazyli,
Przeprasza na chwili,
Bo mu spodnie pękli
Na samiutkiej tyli.
Tu agrafką się nie chwyci
Trzeba iść po nici,
Bo się gołe świci
Fest, ta joj.

A muzyczka, ino, ano ...

O północy się zjawili
Jacyś dwaj cywili,
Mordy podrapane,
Włosy jak badyli.
Nic nikomu nie mówili,
Ino w mordy bili
l bal zakończyli,
Ta już, ta joj.

A muzyczka, ino, ano ...




Dzisiaj bal u weteranów,
Każdy zna tych panów,
Bo tam co niedziela
Jest zabawy wiela
Choć komitet za wstęp bierzy
Czterdzieści halerzy,
Ale wyznać szczerzy,
Co wart ta, joj.

A muzyczka, ino, ano,
A muzyczka rżnie,
Bo przy tej muzyczce
Gości bawią się (wesoło!).
Wszystko jedno, czy to męska,
Czy to damska jest,
Byli tylko rżnęła
Fest a fest.

A tam znowu jakiś frajer
Wielki pieniądz traci,
Trzy kolejki piwa
Przy bufecie płaci.
Ty do niego ani słowa,
Naj ci Bóg zachowa,
Bo on z Łyczakowa
Jest, ta joj.

A muzyczka, ino, ano ...

A tam znowu jakaś szarża
Mocno się obraża,
Bo ja mam nagniotki,
Naj no pan uważa.
Idź-że ty, nie gadaj wiele,
Ty cywilne ciele,
Bo cię w morda strzelę
Ta już, ta joj.

A muzyczka, ino, ano ...

A tam w tyli, pan Bazyli,
Przeprasza na chwili,
Bo mu spodnie pękli
Na samiutkiej tyli.
Tu agrafką się nie chwyci
Trzeba iść po nici,
Bo się gołe świci
Fest, ta joj.

A muzyczka, ino, ano ...

O północy się zjawili
Jacyś dwaj cywili,
Mordy podrapane,
Włosy jak badyli.
Nic nikomu nie mówili,
Ino w mordy bili
l bal zakończyli,
Ta już, ta joj.

A muzyczka, ino, ano ...




Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +2 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

  • voit75
    voit75

    głosował za zatwierdzeniem 30 punktami 4 lata temu

  • jesienin
    jesienin

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 4 lata temu

anonim

Historia

Florian Pawlak
Dodałem, akordy'
Korekty 4 lata temu