Pomiędzy łóżkiem a sufitem Andrzej Grabowski
Korektę nadesłał
Łukasz Jaszczuk
4 lata temu
Instrument:
Tylko Tekst
Gitara
Pomiędzy łóżkiem a sufitem
Mieszczą się cuda nieodkryte
I tutaj jak szlachetne zwierzę
Ja sobię leżę
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Ja sobię żyję tak jak żyję
A ludzie sterczą jak te kije
Albo że tak mi się zrymuje
Jak jakieś tuje
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Ja pośród łóżka czterech kątów
W zgodzie z harmonią horyzontu
Się nie wywyższam, się nie jeżę
Zwyczajnie leżę
I o nic mnie nie boli czaszka
Łóżeczko, sufit, jakaś flaszka
Z pionu za oknem - dwa jałowce
Dwa bezmózgowce
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Czasem się przyśni tłum rodaków
Od Świnoujścia aż po Kraków
Lewitujących za mną gładko
Za panią matką
{Zwrotka i refren posiadają te same akordy}
C H A
Pomiędzy łóżkiem a sufitem
Mieszczą się cuda nieodkryte
I tutaj jak szlachetne zwierzę
Ja sobię leżę
{Ref:}
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Ja sobię żyję tak jak żyję
A ludzie sterczą jak te kije
Albo że tak mi się zrymuje
Jak jakieś tuje
{Ref:}
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Ja pośród łóżka czterech kątów
W zgodzie z harmonią horyzontu
Się nie wywyższam, się nie jeżę
Zwyczajnie leżę
I o nic mnie nie boli czaszka
Łóżeczko, sufit, jakaś flaszka
Z pionu za oknem - dwa jałowce
Dwa bezmózgowce
{Ref:}
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Czasem się przyśni tłum rodaków
Od Świnoujścia aż po Kraków
Lewitujących za mną gładko
Za panią matką
Zwrotka i refren posiadają te same akordy
Pomiędzy łóżkiem a sufitem
Mieszczą się cuda nieodkryte
I tutaj jak szlachetne zwierzę
Ja sobię leżę
Ref:
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Ja sobię żyję tak jak żyję
A ludzie sterczą jak te kije
Albo że tak mi się zrymuje
Jak jakieś tuje
Ref:
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Ja pośród łóżka czterech kątów
W zgodzie z harmonią horyzontu
Się nie wywyższam, się nie jeżę
Zwyczajnie leżę
I o nic mnie nie boli czaszka
Łóżeczko, sufit, jakaś flaszka
Z pionu za oknem - dwa jałowce
Dwa bezmózgowce
Ref:
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Czasem się przyśni tłum rodaków
Od Świnoujścia aż po Kraków
Lewitujących za mną gładko
Za panią matką
C
H
A
Pomiędzy łóżkiem a sufitem
Mieszczą się cuda nieodkryte
I tutaj jak szlachetne zwierzę
Ja sobię leżę
Ref:
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Ja sobię żyję tak jak żyję
A ludzie sterczą jak te kije
Albo że tak mi się zrymuje
Jak jakieś tuje
Ref:
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Ja pośród łóżka czterech kątów
W zgodzie z harmonią horyzontu
Się nie wywyższam, się nie jeżę
Zwyczajnie leżę
I o nic mnie nie boli czaszka
Łóżeczko, sufit, jakaś flaszka
Z pionu za oknem - dwa jałowce
Dwa bezmózgowce
Ref:
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Czasem się przyśni tłum rodaków
Od Świnoujścia aż po Kraków
Lewitujących za mną gładko
Za panią matką
Pomiędzy łóżkiem a sufitem
Mieszczą się cuda nieodkryte
I tutaj jak szlachetne zwierzę
Ja sobię leżę
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Ja sobię żyję tak jak żyję
A ludzie sterczą jak te kije
Albo że tak mi się zrymuje
Jak jakieś tuje
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Ja pośród łóżka czterech kątów
W zgodzie z harmonią horyzontu
Się nie wywyższam, się nie jeżę
Zwyczajnie leżę
I o nic mnie nie boli czaszka
Łóżeczko, sufit, jakaś flaszka
Z pionu za oknem - dwa jałowce
Dwa bezmózgowce
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Czasem się przyśni tłum rodaków
Od Świnoujścia aż po Kraków
Lewitujących za mną gładko
Za panią matką
Mieszczą się cuda nieodkryte
I tutaj jak szlachetne zwierzę
Ja sobię leżę
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Ja sobię żyję tak jak żyję
A ludzie sterczą jak te kije
Albo że tak mi się zrymuje
Jak jakieś tuje
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Ja pośród łóżka czterech kątów
W zgodzie z harmonią horyzontu
Się nie wywyższam, się nie jeżę
Zwyczajnie leżę
I o nic mnie nie boli czaszka
Łóżeczko, sufit, jakaś flaszka
Z pionu za oknem - dwa jałowce
Dwa bezmózgowce
Więc na granicy nieboskłonu
Nie próbój wstawiać mnie do pionu
Bo czy kto wierzy czy nie wierzy
Mnie pion nie leży
Mnie pion nie leży
Czasem się przyśni tłum rodaków
Od Świnoujścia aż po Kraków
Lewitujących za mną gładko
Za panią matką
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +2 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 18 punktów karmy
głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 4 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 4 lata temu