Gdy chciałem być żołnierzem No To Co

Korektę nadesłał
Florian Pawlak
Florian Pawlak
4 lata temu
Komentarz: Dodałem akordy.
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Gdy byłem chłopcem chciałem być żołnierzem i miałem szablę i z gazety hełm i kilka ołowianych żołnierzyków, co przelewali w moich bitwach krew. Od rana trwała ołowiana wojna. Rozbrzmiewał komendami cały dom; na każdy rozkaz grała z armat salwa, zmieniałem jednym gestem cały front. Minęły dawno dni beztroskich zabaw, zaginął po żołnierzach moich ślad, lecz kiedy myślę o chłopięcych latach, inaczej patrzę na zabawę swą. Na pewno lepiej byłoby na świecie, bez wielkich wojen i armatnich salw. Żołnierzy mógłbyś kupić tylko w sklepie; z ołowiu, takich jakie miałem ja.  
instr.: [D] [A] [D] x2 [D]Gdy byłem chłopcem[A7] chciałem być[D] żołnierzem i miałem szablę[A7] i z gazety[D] hełm i[G] kilka[C] ołowianych[G] żołnierzyków, co[D] przelewali w[A7] moich bitwach[D] krew. Od rana trwała ołowiana wojna. Rozbrzmiewał komendami cały dom; na każdy rozkaz grała z armat salwa, zmieniałem jednym gestem cały front. Minęły dawno dni beztroskich zabaw, zaginął po żołnierzach moich ślad, lecz kiedy myślę o chłopięcych latach, inaczej patrzę na zabawę swą. Na pewno lepiej byłoby na świecie, bez wielkich wojen i armatnich salw. Żołnierzy mógłbyś kupić tylko w sklepie; z ołowiu, takich jakie miałem ja.  


                      


instr.: D A D x2
DGdy byłem chłopcemA7 chciałem byćD żołnierzem
i miałem szablęA7 i z gazetyD hełm
iG kilkaC ołowianychG żołnierzyków,
coD przelewali wA7 moich bitwachD krew.

Od rana trwała ołowiana wojna.
Rozbrzmiewał komendami cały dom;
na każdy rozkaz grała z armat salwa,
zmieniałem jednym gestem cały front.

Minęły dawno dni beztroskich zabaw,
zaginął po żołnierzach moich ślad,
lecz kiedy myślę o chłopięcych latach,
inaczej patrzę na zabawę swą.

Na pewno lepiej byłoby na świecie,
bez wielkich wojen i armatnich salw.
Żołnierzy mógłbyś kupić tylko w sklepie;
z ołowiu, takich jakie miałem ja.




Gdy byłem chłopcem chciałem być żołnierzem
i miałem szablę i z gazety hełm
i kilka ołowianych żołnierzyków,
co przelewali w moich bitwach krew.

Od rana trwała ołowiana wojna.
Rozbrzmiewał komendami cały dom;
na każdy rozkaz grała z armat salwa,
zmieniałem jednym gestem cały front.

Minęły dawno dni beztroskich zabaw,
zaginął po żołnierzach moich ślad,
lecz kiedy myślę o chłopięcych latach,
inaczej patrzę na zabawę swą.

Na pewno lepiej byłoby na świecie,
bez wielkich wojen i armatnich salw.
Żołnierzy mógłbyś kupić tylko w sklepie;
z ołowiu, takich jakie miałem ja.




Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +2 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

  • tris
    tris

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 4 lata temu

  • klono
    klono

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 4 lata temu

anonim

Historia

Florian Pawlak
Dodałem akordy.
Korekty 4 lata temu