Słodkie rodzynki - gorzkie migdały Agnieszka Osiecka

Korektę nadesłał
ercefuryl
ercefuryl
4 lata temu
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Trudność: Średni
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Tonacja: F
Gdy stare ciotki poszły na nieszpór, Zasnął niebieski żuk, Siadłem przy tobie na sofy brzeżku, Piękny jak młody Bóg... O, jakże byłaś wtedy łaskawa, To nie do wiary wprost! Czemu więc starą przyjaźń zerwałaś Jak niepotrzebny most? Gdzie są dziś te usta, co mnie całowały Jak słodkie rodzynki, jak gorzkie migdały? Gdzie są dziś te dłonie, co przy moich spały Jak słodkie rodzynki, jak gorzkie migdały? Gdzie są dziś te słowa, co mi tak kłamały: Raz słodkie rodzynki, raz gorzkie migdały? Czemu miłość płata stare nam kawały, To słodkie rodzynki, to gorzkie migdały? Kiedy do nieba pójdę z wizytą, Która zbyt długo trwa, Wezmę tytoniu garść przyzwoitą, Bo pewnie droga zła... Będę tam siedział za piecem bożym Aż do sądnego dnia! I będę myślał, kto tak ułożył To, w co się w życiu gra... Czemu dziś się śmieją tam, gdzie łzy się lały, Raz słodkie rodzynki, raz gorzkie migdały... Czemu na tym świecie, co jest tak wspaniały, To słodkie rodzynki, to gorzkie migdały? Czemu dni młodości tak się układały: Raz słodkie rodzynki, raz gorzkie migdały? Czemu w tej spiżarni, co nam nieba dały, Są słodkie rodzynki i gorzkie migdały?  
F B C Gdy stare ciotki poszły na nieszpór, d G C Zasnął niebieski żuk, F B C Siadłem przy tobie na sofy brzeżku, d F F7 Piękny jak młody Bóg... B F B F O, jakże byłaś wtedy łaskawa, B g7 Csus4 C To nie do wiary wprost! F B C Czemu więc starą przyjaźń zerwałaś B Csus4 C7 F d7 G F d7 G Jak niepotrze - bny most? F d7 G C E7 a Gdzie są dziś te usta, co mnie całowały F d7 G C a Jak słodkie rodzynki, jak gorzkie migdały? F C F G C Gdzie są dziś te dłonie, co przy moich spały a D d6 e a Jak słodkie rodzynki, jak gorzkie migdały? F d7 G C a Gdzie są dziś te słowa, co mi tak kłamały: F G C E7 a Raz słodkie rodzynki, raz gorzkie migdały? F G Csus4 C Czemu miłość płata stare nam kawa - ły, a D d6 Esus4 e a To słodkie rodzynki, to gorzkie mig - dały? Kiedy do nieba pójdę z wizytą, Która zbyt długo trwa, Wezmę tytoniu garść przyzwoitą, Bo pewnie droga zła... Będę tam siedział za piecem bożym Aż do sądnego dnia! I będę myślał, kto tak ułożył To, w co się w życiu gra... Czemu dziś się śmieją tam, gdzie łzy się lały, Raz słodkie rodzynki, raz gorzkie migdały... Czemu na tym świecie, co jest tak wspaniały, To słodkie rodzynki, to gorzkie migdały? Czemu dni młodości tak się układały: Raz słodkie rodzynki, raz gorzkie migdały? Czemu w tej spiżarni, co nam nieba dały, Są słodkie rodzynki i gorzkie migdały?  


                      
F  Gdy stare ciotki B  poszły na Cnieszpór,
d  Zasnął niebiGeski żCuk,
F  Siadłem przy tobie B  na sofy bCrzeżku,
d  Piękny jak młody BFóg... F7  
B  O, jakże bFyłaś B   wtedy łaFskawa,
B  To nie do wg7iary Csus4wprost!C 
F  Czemu więc starą B  przyjaźń zerCwałaś
B  Jak niepoCsus4trze  C7-  bny mFost? d7   G  F  d7   G 

GdziFe są dzd7iś te uGsta, cCo mnie cE7ałowaały
JFak słodkd7ie rodzGynki, jCak gorzkie migdaały?
GdziFe są dziś te dłConie, cFo przy moiGch spCały
Jaak słodkDie rodzynki, jd6ak gorzkeie migdaały?
GdziFe są dzd7iś te słGowa, cCo mi tak kłamaały:
RFaz słodkie rodzGynki, rCaz gorzkE7ie migdaały?
CzFemu miłość płGata stare nam kaCsus4wa - łCy,
Tao słodkDie rodzynki, td6o gorzkEsus4ie mieg - daały?

Kiedy do nieba pójdę z wizytą,
Która zbyt długo trwa,
Wezmę tytoniu garść przyzwoitą,
Bo pewnie droga zła...
Będę tam siedział za piecem bożym
Aż do sądnego dnia!
I będę myślał, kto tak ułożył
To, w co się w życiu gra...

Czemu dziś się śmieją tam, gdzie łzy się lały,
Raz słodkie rodzynki, raz gorzkie migdały...
Czemu na tym świecie, co jest tak wspaniały,
To słodkie rodzynki, to gorzkie migdały?
Czemu dni młodości tak się układały:
Raz słodkie rodzynki, raz gorzkie migdały?
Czemu w tej spiżarni, co nam nieba dały,
Są słodkie rodzynki i gorzkie migdały?




Gdy stare ciotki poszły na nieszpór,
Zasnął niebieski żuk,
Siadłem przy tobie na sofy brzeżku,
Piękny jak młody Bóg...
O, jakże byłaś wtedy łaskawa,
To nie do wiary wprost!
Czemu więc starą przyjaźń zerwałaś
Jak niepotrzebny most?

Gdzie są dziś te usta, co mnie całowały
Jak słodkie rodzynki, jak gorzkie migdały?
Gdzie są dziś te dłonie, co przy moich spały
Jak słodkie rodzynki, jak gorzkie migdały?
Gdzie są dziś te słowa, co mi tak kłamały:
Raz słodkie rodzynki, raz gorzkie migdały?
Czemu miłość płata stare nam kawały,
To słodkie rodzynki, to gorzkie migdały?

Kiedy do nieba pójdę z wizytą,
Która zbyt długo trwa,
Wezmę tytoniu garść przyzwoitą,
Bo pewnie droga zła...
Będę tam siedział za piecem bożym
Aż do sądnego dnia!
I będę myślał, kto tak ułożył
To, w co się w życiu gra...

Czemu dziś się śmieją tam, gdzie łzy się lały,
Raz słodkie rodzynki, raz gorzkie migdały...
Czemu na tym świecie, co jest tak wspaniały,
To słodkie rodzynki, to gorzkie migdały?
Czemu dni młodości tak się układały:
Raz słodkie rodzynki, raz gorzkie migdały?
Czemu w tej spiżarni, co nam nieba dały,
Są słodkie rodzynki i gorzkie migdały?




Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +2 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

  • Florian Pawlak
    Florian Pawlak

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 4 lata temu

  • gosjusz
    gosjusz

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 4 lata temu

anonim

Historia

ercefuryl
Korekty 4 lata temu