Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli Marek Jackowski
Instrument:
Tylko Tekst
Gitara
Nie myślałem nigdy, że coś podobnego zdarzy się
W taki szary, ponury, zwykły dzień
Znowu zakochałem się, jeden uśmiech no i już
W tej Pani co ma usta jak pąki róż
Ref: Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
Czy mógłbym się przy Pani choć troszeczkę wyzwolić
odrobinę poszaleć, trochę powariować
I usta Pani słodkie namiętnie całować
I podnoszę już słuchawkę, już wykręcam Pani numer
I już słyszę w słuchawce hipnotyczny głos
Serce bije coraz mocniej, ze wzruszenia cała drżę
I o jedno tylko prosić Panią chcę
Ref: Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
Czy mógłbym przy Pani choć troszeczkę poswawolić
Odrobinę poszaleć, trochę powariować
i usta Pani słodkie namiętnie całować
łam dora dam...
Ref: Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
Czy mógłbym się przy Pani choć troszeczkę wyzwolić
Niech Pani się nie gniewa, niech Pani się nie płoszy
Ja chciałem tylko patrzeć Pani w śliczne oczy
łam dora dam...
Nie myślałem nigdy, że coś podobnego zdarzy się C D C D
W taki szary, ponury, zwykły dzień C G G D
Znowu zakochałem się, jeden uśmiech no i już
W tej Pani co ma usta jak pąki róż
Ref:
Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli a C G
Czy mógłbym się przy Pani choć troszeczkę wyzwolić e D G
Odrobinę poszaleć, trochę powariować a C G
I usta Pani słodkie namiętnie całować e A D
I podnoszę już słuchawkę, już wykręcam Pani numer
I już słyszę w słuchawce hipnotyczny głos
Serce bije coraz mocniej, ze wzruszenia cały drżę
I o jedno tylko prosić Panią chcę
Ref:
Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
Czy mógłbym przy Pani choć troszeczkę poswawolić
Odrobinę poszaleć, trochę powariować
I usta Pani słodkie namiętnie całować
Łam dora dam... D C G C
Ref:
Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
Czy mógłbym się przy Pani choć troszeczkę wyzwolić
Niech Pani się nie gniewa, niech Pani się nie płoszy
Ja chciałem tylko patrzeć Pani w śliczne oczy
Łam dora dam...
Nie myślałem nigdy, że coś podobnego zdarzy się
W taki szary, ponury, zwykły dzień
Znowu zakochałem się, jeden uśmiech no i już
W tej Pani co ma usta jak pąki róż
Ref:
Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
Czy mógłbym się przy Pani choć troszeczkę wyzwolić
Odrobinę poszaleć, trochę powariować
I usta Pani słodkie namiętnie całować
I podnoszę już słuchawkę, już wykręcam Pani numer
I już słyszę w słuchawce hipnotyczny głos
Serce bije coraz mocniej, ze wzruszenia cały drżę
I o jedno tylko prosić Panią chcę
Ref:
Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
Czy mógłbym przy Pani choć troszeczkę poswawolić
Odrobinę poszaleć, trochę powariować
I usta Pani słodkie namiętnie całować
Łam dora dam...
Ref:
Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
Czy mógłbym się przy Pani choć troszeczkę wyzwolić
Niech Pani się nie gniewa, niech Pani się nie płoszy
Ja chciałem tylko patrzeć Pani w śliczne oczy
Łam dora dam...
C
D
C
D
W taki szary, ponury, zwykły dzień
C
G
G
D
Znowu zakochałem się, jeden uśmiech no i już
W tej Pani co ma usta jak pąki róż
Ref:
Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
a
C
G
Czy mógłbym się przy Pani choć troszeczkę wyzwolić
e
D
G
Odrobinę poszaleć, trochę powariować
a
C
G
I usta Pani słodkie namiętnie całować
e
A
D
I podnoszę już słuchawkę, już wykręcam Pani numer
I już słyszę w słuchawce hipnotyczny głos
Serce bije coraz mocniej, ze wzruszenia cały drżę
I o jedno tylko prosić Panią chcę
Ref:
Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
Czy mógłbym przy Pani choć troszeczkę poswawolić
Odrobinę poszaleć, trochę powariować
I usta Pani słodkie namiętnie całować
Łam dora dam...
D
C
G
C
Ref:
Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
Czy mógłbym się przy Pani choć troszeczkę wyzwolić
Niech Pani się nie gniewa, niech Pani się nie płoszy
Ja chciałem tylko patrzeć Pani w śliczne oczy
Łam dora dam...
Nie myślałem nigdy, że coś podobnego zdarzy się
W taki szary, ponury, zwykły dzień
Znowu zakochałem się, jeden uśmiech no i już
W tej Pani co ma usta jak pąki róż
Ref: Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
Czy mógłbym się przy Pani choć troszeczkę wyzwolić
odrobinę poszaleć, trochę powariować
I usta Pani słodkie namiętnie całować
I podnoszę już słuchawkę, już wykręcam Pani numer
I już słyszę w słuchawce hipnotyczny głos
Serce bije coraz mocniej, ze wzruszenia cała drżę
I o jedno tylko prosić Panią chcę
Ref: Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
Czy mógłbym przy Pani choć troszeczkę poswawolić
Odrobinę poszaleć, trochę powariować
i usta Pani słodkie namiętnie całować
łam dora dam...
Ref: Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
Czy mógłbym się przy Pani choć troszeczkę wyzwolić
Niech Pani się nie gniewa, niech Pani się nie płoszy
Ja chciałem tylko patrzeć Pani w śliczne oczy
łam dora dam...
W taki szary, ponury, zwykły dzień
Znowu zakochałem się, jeden uśmiech no i już
W tej Pani co ma usta jak pąki róż
Ref: Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
Czy mógłbym się przy Pani choć troszeczkę wyzwolić
odrobinę poszaleć, trochę powariować
I usta Pani słodkie namiętnie całować
I podnoszę już słuchawkę, już wykręcam Pani numer
I już słyszę w słuchawce hipnotyczny głos
Serce bije coraz mocniej, ze wzruszenia cała drżę
I o jedno tylko prosić Panią chcę
Ref: Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
Czy mógłbym przy Pani choć troszeczkę poswawolić
Odrobinę poszaleć, trochę powariować
i usta Pani słodkie namiętnie całować
łam dora dam...
Ref: Niech Pani wybaczy, niech Pani pozwoli
Czy mógłbym się przy Pani choć troszeczkę wyzwolić
Niech Pani się nie gniewa, niech Pani się nie płoszy
Ja chciałem tylko patrzeć Pani w śliczne oczy
łam dora dam...
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 18 punktów karmy
zaakceptował opracowanie 4 lata temu