Prośba do następcy Republika

Korektę nadesłał
Pan Wywrotek
Pan Wywrotek
4 lata temu
Komentarz: automatyczna poprawa formatowania
Instrument: Tylko Tekst Gitara
tak - to ja ją uczyłem jak dotykać twego ciała jak nazywać miłość po jej piersiach moje usta wędrowały latami moje palce zakamarki jej jaskini poznawały... tak tak - to moje dłonie możesz zastać jeszcze czasem na jej brzuchu wpół uśpione moje imię powiedziane tak najbardziej nie w porę będzie z twoim imieniem mylić się jej w cierpieniu bo ona moja jest ona moja jest tak - musisz pamiętać wszystkie zapięcia znam na pamięć w jej pachnących sukienkach zapach nocy z jej pończoch księżyc wisiał jak owoc ja kipiałem w jej krzyku ona drżała cała obok... tak tak - wszystkie zaklęcia które mówisz tylko po to by ją bardziej opętać zapomniane będą wtedy gdy wyrwana ze snu wstanie i powie ci: to nie byłeś ty Boże! to nie ty! to nie byłeś ty to nie byłeś ty to nie byłeś ty a jednak proszę byś ją kochał i w swych ramionach nosił ją byś kładł się cieniem na cierpieniu na marzeniu niespełnieniu jej a jednak proszę byś ją kochał i w swych ramionach nosił ją byś kładł się cieniem na cierpieniu na marzeniu niespełnieniu jej
Tak - to ja ją uczyłem a G D Jak dotykać twego ciała jak nazywać miłość Po jej piersiach moje usta wędrowały latami Moje palce zakamarki jej jaskini poznawały... tak Tak - to moje dłonie a G D Możesz zastać jeszcze czasem na jej brzuchu wpół uśpione a G D Moje imię powiedziane tak najbardziej nie w porę a G D Będzie z twoim imieniem mylić się jej w cierpieniu bo F G Ona moja jest E Ona moja jest E Tak - musisz pamiętać Wszystkie zapięcia znam na pamięć w jej pachnących sukienkach Zapach nocy z jej pończoch księżyc wisiał jak owoc Ja kipiałem w jej krzyku ona drżała cała obok... tak Tak - wszystkie zaklęcia Które mówisz tylko po to by ją bardziej opętać Zapomniane będą wtedy gdy wyrwana ze snu Wstanie i powie ci: to nie byłeś ty Boże! to nie ty! to nie byłeś ty to nie byłeś ty to nie byłeś ty Ref: /x4 A jednak proszę byś ją kochał G D C I w swych ramionach nosił ją G D C Byś kładł się cieniem G F Na cierpieniu na marzeniu a C Niespełnieniu jej E


                      
Tak - to ja ją uczyłem                                    a G D
Jak dotykać twego ciała jak nazywać miłość
Po jej piersiach moje usta wędrowały latami
Moje palce zakamarki jej jaskini poznawały... tak

Tak - to moje dłonie                                      a G D
Możesz zastać jeszcze czasem na jej brzuchu wpół uśpione  a G D
Moje imię powiedziane tak najbardziej nie w porę          a G D
Będzie z twoim imieniem mylić się jej w cierpieniu bo     F G
Ona moja jest                                             E
Ona moja jest                                             E

Tak - musisz pamiętać
Wszystkie zapięcia znam na pamięć w jej pachnących sukienkach
Zapach nocy z jej pończoch księżyc wisiał jak owoc
Ja kipiałem w jej krzyku ona drżała cała obok... tak

Tak - wszystkie zaklęcia
Które mówisz tylko po to by ją bardziej opętać
Zapomniane będą wtedy gdy wyrwana ze snu
Wstanie i powie ci: to nie byłeś ty

Boże! to nie ty!
to nie byłeś ty
to nie byłeś ty
to nie byłeś ty

Ref: /x4
A jednak proszę byś ją kochał                             G D C
I w swych ramionach nosił ją                              G D C
Byś kładł się cieniem                                     G F
Na cierpieniu na marzeniu                                 a C
Niespełnieniu jej                                         E


tak - to ja ją uczyłem
jak dotykać twego ciała
jak nazywać miłość
po jej piersiach moje usta
wędrowały latami
moje palce zakamarki
jej jaskini poznawały... tak

tak - to moje dłonie
możesz zastać jeszcze czasem
na jej brzuchu wpół uśpione
moje imię powiedziane
tak najbardziej nie w porę
będzie z twoim imieniem
mylić się jej w cierpieniu
bo
ona moja jest
ona moja jest

tak - musisz pamiętać
wszystkie zapięcia znam na pamięć
w jej pachnących sukienkach
zapach nocy z jej pończoch
księżyc wisiał jak owoc
ja kipiałem w jej krzyku
ona drżała cała obok... tak

tak - wszystkie zaklęcia
które mówisz tylko po to
by ją bardziej opętać
zapomniane będą wtedy
gdy wyrwana ze snu
wstanie i powie ci:
to nie byłeś ty
Boże! to nie ty!
to nie byłeś ty
to nie byłeś ty
to nie byłeś ty

a jednak proszę
byś ją kochał
i w swych ramionach
nosił ją
byś kładł się cieniem
na cierpieniu
na marzeniu
niespełnieniu jej

a jednak proszę
byś ją kochał
i w swych ramionach
nosił ją
byś kładł się cieniem
na cierpieniu
na marzeniu
niespełnieniu jej


Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +0 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

anonim

Historia

Maciej
Nowe opracowania 4 lata temu
Pan Wywrotek
automatyczna poprawa formatowania
Korekty 4 lata temu