Niebieska sukienka Łzy
Instrument:
Gitara
To byla wczesna jesien, a moze byla pózna d a B C
Jesiennych, deszczowych dni i tak przeciez nikt nie rozróznia
Zamykam oczy i spuszczam glowe d B C
Gdy widze ciebie przypadkiem
Gdy jestem w miejscach gdzie bylismy razem
Przystaje i placze ukradkiem B
Tak widzialam ja jesiennym wieczorem pod twym parasolem w niebieskiej sukience d C B C d a B
Nie trzeba mi wiecej C d
Tak widzialam ja na Twoich kolanach siedziala do rana i w twoich ramionach tak slodko wtulona
Ref.
d B C
I cóz mi pozostalo z twoich wielkich malych slów
Jesiennych obietnic, ze nie znikniesz nigdy z moich snów
I ciagle próbuje zapomniec o wszystkim
Gdy pale twe fotografie
Gdy jestem w miejscach gdzie bylismy razem
Przystaje i placze ukradkiem
Jak widzialam cie i chcialam bez slowa cie znów pocalowac
Lecz w twoje ramiona wtulila sie ona
Tak widzialam was i zrozumialam, ze milosc przegrala
Zostaly wspomnienia
Nie bede nic zmieniac
Ref.
d B C
A jednak, a jednak wciaz wierze d
To byla wczesna jesien, a moze byla pózna d a B C
Jesiennych, deszczowych dni i tak przeciez nikt nie rozróznia
Zamykam oczy i spuszczam glowe d B C
Gdy widze ciebie przypadkiem
Gdy jestem w miejscach gdzie bylismy razem
Przystaje i placze ukradkiem B
Tak widzialam ja jesiennym wieczorem pod twym parasolem w niebieskiej sukience d C B C d a B
Nie trzeba mi wiecej C d
Tak widzialam ja na Twoich kolanach siedziala do rana i w twoich ramionach tak slodko wtulona
Ref.
I cóz mi pozostalo z twoich wielkich malych slów d B C
Jesiennych obietnic, ze nie znikniesz nigdy z moich snów
I ciagle próbuje zapomniec o wszystkim
Gdy pale twe fotografie
Gdy jestem w miejscach gdzie bylismy razem
Przystaje i placze ukradkiem
Jak widzialam cie i chcialam bez slowa cie znów pocalowac
Lecz w twoje ramiona wtulila sie ona
Tak widzialam was i zrozumialam, ze milosc przegrala
Zostaly wspomnienia
Nie bede nic zmieniac
To byla wczesna jesien, a moze byla pózna
Jesiennych, deszczowych dni i tak przeciez nikt nie rozróznia
Zamykam oczy i spuszczam glowe
Gdy widze ciebie przypadkiem
Gdy jestem w miejscach gdzie bylismy razem
Przystaje i placze ukradkiem
Tak widzialam ja jesiennym wieczorem pod twym parasolem w niebieskiej sukience
Nie trzeba mi wiecej
Tak widzialam ja na Twoich kolanach siedziala do rana i w twoich ramionach tak slodko wtulona
Ref.
I cóz mi pozostalo z twoich wielkich malych slów
Jesiennych obietnic, ze nie znikniesz nigdy z moich snów
I ciagle próbuje zapomniec o wszystkim
Gdy pale twe fotografie
Gdy jestem w miejscach gdzie bylismy razem
Przystaje i placze ukradkiem
Jak widzialam cie i chcialam bez slowa cie znów pocalowac
Lecz w twoje ramiona wtulila sie ona
Tak widzialam was i zrozumialam, ze milosc przegrala
Zostaly wspomnienia
Nie bede nic zmieniac
d
a
B
C
Jesiennych, deszczowych dni i tak przeciez nikt nie rozróznia
Zamykam oczy i spuszczam glowe
d
B
C
Gdy widze ciebie przypadkiem
Gdy jestem w miejscach gdzie bylismy razem
Przystaje i placze ukradkiem
B
Tak widzialam ja jesiennym wieczorem pod twym parasolem w niebieskiej sukience
d
C
B
C
d
a
B
Nie trzeba mi wiecej
C
d
Tak widzialam ja na Twoich kolanach siedziala do rana i w twoich ramionach tak slodko wtulona
Ref.
I cóz mi pozostalo z twoich wielkich malych slów
d
B
C
Jesiennych obietnic, ze nie znikniesz nigdy z moich snów
I ciagle próbuje zapomniec o wszystkim
Gdy pale twe fotografie
Gdy jestem w miejscach gdzie bylismy razem
Przystaje i placze ukradkiem
Jak widzialam cie i chcialam bez slowa cie znów pocalowac
Lecz w twoje ramiona wtulila sie ona
Tak widzialam was i zrozumialam, ze milosc przegrala
Zostaly wspomnienia
Nie bede nic zmieniac
To byla wczesna jesien, a moze byla pózna
Jesiennych, deszczowych dni i tak przeciez nikt nie rozróznia
Zamykam oczy i spuszczam glowe
Gdy widze ciebie przypadkiem
Gdy jestem w miejscach gdzie bylismy razem
Przystaje i placze ukradkiem
Tak widzialam ja jesiennym wieczorem pod twym parasolem w niebieskiej sukience
Nie trzeba mi wiecej
Tak widzialam ja na Twoich kolanach siedziala do rana i w twoich ramionach tak slodko wtulona
Ref.
I cóz mi pozostalo z twoich wielkich malych slów
Jesiennych obietnic, ze nie znikniesz nigdy z moich snów
I ciagle próbuje zapomniec o wszystkim
Gdy pale twe fotografie
Gdy jestem w miejscach gdzie bylismy razem
Przystaje i placze ukradkiem
Jak widzialam cie i chcialam bez slowa cie znów pocalowac
Lecz w twoje ramiona wtulila sie ona
Tak widzialam was i zrozumialam, ze milosc przegrala
Zostaly wspomnienia
Nie bede nic zmieniac
Ref.
A jednak, a jednak wciaz wierze
d
a
B
C
Jesiennych, deszczowych dni i tak przeciez nikt nie rozróznia
Zamykam oczy i spuszczam glowe
d
B
C
Gdy widze ciebie przypadkiem
Gdy jestem w miejscach gdzie bylismy razem
Przystaje i placze ukradkiem
B
Tak widzialam ja jesiennym wieczorem pod twym parasolem w niebieskiej sukience
d
C
B
C
d
a
B
Nie trzeba mi wiecej
C
d
Tak widzialam ja na Twoich kolanach siedziala do rana i w twoich ramionach tak slodko wtulona
Ref.
d
B
C
I cóz mi pozostalo z twoich wielkich malych slów
Jesiennych obietnic, ze nie znikniesz nigdy z moich snów
I ciagle próbuje zapomniec o wszystkim
Gdy pale twe fotografie
Gdy jestem w miejscach gdzie bylismy razem
Przystaje i placze ukradkiem
Jak widzialam cie i chcialam bez slowa cie znów pocalowac
Lecz w twoje ramiona wtulila sie ona
Tak widzialam was i zrozumialam, ze milosc przegrala
Zostaly wspomnienia
Nie bede nic zmieniac
Ref.
d
B
C
A jednak, a jednak wciaz wierze
d
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
zaakceptował opracowanie 4 lata temu