Połączenia Kombajn Do Zbierania Kur Po Wioskach

Korektę nadesłał
tris
tris
4 lata temu
Instrument: Tylko Tekst Gitara
straszę żeby zapomnieć jak bardzo się was boję omijam was sztucznie obojętny i smaruje wasze mięso balsamem przed spojrzeniem okrutnym i kask zakładam na głowę mam ręce na wierzchu i kości na wierzchu więc wychodzę na ulicę i nie wiem co jest dla mnie dobre mam przyjazną materię i jem węglowodany duże ilości bakterii powodują że jestem spokojny moje serce bije równomiernie regulowane manualnie 180/200 połączenia wewnętrzne są bezpłatne i zaraz przyjdzie milicja ona chce kogoś kochać więc włącza przycisk zapachów wplątując w swe włosy powietrze zsuwa się w dół po łańcuchu marzeń i bardzo chciałby zjeść z mej głowy gumową piłkę jej ręce mnie parzą i oczy mnie parzą więc zaczekam chwilkę uśmiechnij się i zabij mnie kolejka z dzieckiem w poprzedniej kabinie zgniata kobietę kierowca wpatrzony w zdjęcie żony o niczym nie wie sto metrów zostało do przepaści nie jestem taki wyluzowany choć wszyscy wokół uśmiechają się tak jak bym chciał ...i tak jak ty...
Straszę żeby zapomnieć e D Jak bardzo się was boję C D Omijam was sztucznie obojętny I smaruje wasze mięso balsamem Przed spojrzeniem okrutnym I kask zakładam na głowę Mam ręce na wierzchu i kości na wierzchu Więc wychodzę na ulicę I nie wiem co jest dla mnie dobre e C D I nie wiem co jest dla mnie dobre I nie wiem co jest dla mnie dobre I nie wiem co jest dla mnie dobre Mam przyjazną materię I jem węglowodany Duże ilości bakterii Powodują że jestem spokojny Moje serce bije równomiernie Regulowane manualnie 108/200 Połączenia wewnętrzne są bezpłatne I zaraz przyjdzie milicja I zaraz przyjdzie milicja I zaraz przyjdzie milicja I zaraz przyjdzie milicja Ona chce kogoś kochać Więc włącza przycisk zapachów Wplątując w swe włosy powietrze Zsuwa się w dół po łańcuchu marzeń I bardzo chciałby zjeść Z mej głowy gumową piłkę Jej ręce mnie parzą i oczy mnie parzą Więc zaczekam chwilkę Uśmiechnij się i zabij mnie Uśmiechnij się i zabij mnie Uśmiechnij się i zabij mnie Uśmiechnij się i zabij mnie Kolejka z dzieckiem w poprzedniej kabinie Zgniata kobietę Kierowca wpatrzony w zdjęcie żony O niczym nie wie Sto metrów zostało do przepaści Nie jestem taki wyluzowany Choć wszyscy wokół uśmiechają się Tak jak bym chciał I tak jak ty e C D


                      
Straszę żeby zapomnieć e D
Jak bardzo się was boję C D
Omijam was sztucznie obojętny
I smaruje wasze mięso balsamem
Przed spojrzeniem okrutnym
I kask zakładam na głowę
Mam ręce na wierzchu i kości na wierzchu
Więc wychodzę na ulicę

I nie wiem co jest dla mnie dobre e C D
I nie wiem co jest dla mnie dobre
I nie wiem co jest dla mnie dobre
I nie wiem co jest dla mnie dobre

Mam przyjazną materię
I jem węglowodany
Duże ilości bakterii
Powodują że jestem spokojny
Moje serce bije równomiernie
Regulowane manualnie
108/200
Połączenia wewnętrzne są bezpłatne

I zaraz przyjdzie milicja
I zaraz przyjdzie milicja
I zaraz przyjdzie milicja
I zaraz przyjdzie milicja

Ona chce kogoś kochać
Więc włącza przycisk zapachów
Wplątując w swe włosy powietrze
Zsuwa się w dół po łańcuchu marzeń
I bardzo chciałby zjeść
Z mej głowy gumową piłkę
Jej ręce mnie parzą i oczy mnie parzą
Więc zaczekam chwilkę

Uśmiechnij się i zabij mnie
Uśmiechnij się i zabij mnie
Uśmiechnij się i zabij mnie
Uśmiechnij się i zabij mnie

Kolejka z dzieckiem w poprzedniej kabinie
Zgniata kobietę
Kierowca wpatrzony w zdjęcie żony
O niczym nie wie
Sto metrów zostało do przepaści
Nie jestem taki wyluzowany
Choć wszyscy wokół uśmiechają się
Tak jak bym chciał

I tak jak ty e C D


straszę żeby zapomnieć
jak bardzo się was boję
omijam was sztucznie obojętny
i smaruje wasze mięso balsamem
przed spojrzeniem okrutnym
i kask zakładam na głowę
mam ręce na wierzchu
i kości na wierzchu
więc wychodzę na ulicę
i nie wiem co jest dla mnie dobre
mam przyjazną materię
i jem węglowodany
duże ilości bakterii
powodują że jestem spokojny
moje serce bije równomiernie
regulowane manualnie
180/200
połączenia wewnętrzne są bezpłatne
i zaraz przyjdzie milicja

ona chce kogoś kochać
więc włącza przycisk zapachów
wplątując w swe włosy powietrze
zsuwa się w dół po łańcuchu marzeń
i bardzo chciałby zjeść
z mej głowy gumową piłkę
jej ręce mnie parzą
i oczy mnie parzą
więc zaczekam chwilkę
uśmiechnij się i zabij mnie
kolejka z dzieckiem
w poprzedniej kabinie
zgniata kobietę
kierowca wpatrzony w zdjęcie żony
o niczym nie wie
sto metrów zostało do przepaści
nie jestem taki wyluzowany
choć wszyscy wokół uśmiechają się
tak jak bym chciał
...i tak jak ty...


Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +2 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

  • gosjusz
    gosjusz

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 4 lata temu

  • jastrzef
    jastrzef

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 4 lata temu

anonim

Historia

tris
Korekty 4 lata temu