Piosenka dla Rafała Urbana Stare Dobre Małżeństwo
Drugi Wykonawca:
Jacek Różański
Drugi Wykonawca: Jan Janga Tomaszewski
Drugi Wykonawca: Edward Stachura
Instrument: Gitara
Drugi Wykonawca: Jan Janga Tomaszewski
Drugi Wykonawca: Edward Stachura
Instrument: Gitara
Słowa: Edward Srachura
Muzyka: Krzysztof Myszkowski
Założę z każdym się, Ojcze Rafale, D C0 e
O piwo, wódkę, krew, życie zuchwałe, G e D
Że sobie jesteś teraz w Śląskim raju D C0 e
Doradcą ogrodnika w boskim gaju. G e D D7
Usynowiłeś mnie, włóczęgę, G
Niech ci tam więc przestrzennie będzie. D C0
Tu, w tym Meksyku, w Monterrey, e G D D7
Nostalgia mi za tobą wykrzywiła gębę, G D C0
Płaczę jak bóbr, lecz ty się śmiej! e G D
Lecz ty się śmiej! e G D
Wspominam nasze dni, Ojcze Rafale,
Etymologię, śpiew i bumstararę,
I liczną a prześliczną kompaniję,
Herbatę z rumem oraz Potiszilem.
Mówiłeś do mnie: Ed, kiedy ja umrę,
To ty już dobrze wiesz, jaką mi trumnę,
I rakiem zajechała tratwo - sanna,
Powiozła tam cię, gdzie się kłania ściana.
Usynowiłeś mnie, włóczęgę,...
Założę z każdym się, Ojcze Rafale,
O piwo, wódkę, krew, życie zuchwałe,
Że hucznie z Potęgową tam balujesz,
Pośrodku sadów tam, w niebieskiej tancbudzie.
Usynowiłeś mnie, włóczęgę,
Niech ci tam więc przestrzennie będzie,
Tu, w tym Meksyku, w Monterrey,
Nostalgia mi za tobą wykrzywiła gębę,
Płaczę jak bóbr, lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Założę z każdym się, Ojcze Rafale, D C0 e
O piwo, wódkę, krew, życie zuchwałe, G e D
Że sobie jesteś teraz w Śląskim raju D C0 e
Doradcą ogrodnika w boskim gaju. G e D D7
Usynowiłeś mnie, włóczęgę, G
Niech ci tam więc przestrzennie będzie. D C0
Tu, w tym Meksyku, w Monterrey, e G D D7
Nostalgia mi za tobą wykrzywiła gębę, G D C0
Płaczę jak bóbr, lecz ty się śmiej! e G D
Lecz ty się śmiej! e G D
Wspominam nasze dni, Ojcze Rafale,
Etymologię, śpiew i bumstararę,
I liczną a prześliczną kompaniję,
Herbatę z rumem oraz Potiszilem.
Mówiłeś do mnie: Ed, kiedy ja umrę,
To ty już dobrze wiesz, jaką mi trumnę,
I rakiem zajechała tratwo - sanna,
Powiozła tam cię, gdzie się kłania ściana.
Usynowiłeś mnie, włóczęgę,...
Założę z każdym się, Ojcze Rafale,
O piwo, wódkę, krew, życie zuchwałe,
Że hucznie z Potęgową tam balujesz,
Pośrodku sadów tam, w niebieskiej tancbudzie.
Usynowiłeś mnie, włóczęgę,
Niech ci tam więc przestrzennie będzie,
Tu, w tym Meksyku, w Monterrey,
Nostalgia mi za tobą wykrzywiła gębę,
Płaczę jak bóbr, lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Założę z każdym się, Ojcze Rafale,
O piwo, wódkę, krew, życie zuchwałe,
Że sobie jesteś teraz w Śląskim raju
Doradcą ogrodnika w boskim gaju.
Usynowiłeś mnie, włóczęgę,
Niech ci tam więc przestrzennie będzie.
Tu, w tym Meksyku, w Monterrey,
Nostalgia mi za tobą wykrzywiła gębę,
Płaczę jak bóbr, lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Wspominam nasze dni, Ojcze Rafale,
Etymologię, śpiew i bumstararę,
I liczną a prześliczną kompaniję,
Herbatę z rumem oraz Potiszilem.
Mówiłeś do mnie: Ed, kiedy ja umrę,
To ty już dobrze wiesz, jaką mi trumnę,
I rakiem zajechała tratwo - sanna,
Powiozła tam cię, gdzie się kłania ściana.
Usynowiłeś mnie, włóczęgę,...
Założę z każdym się, Ojcze Rafale,
O piwo, wódkę, krew, życie zuchwałe,
Że hucznie z Potęgową tam balujesz,
Pośrodku sadów tam, w niebieskiej tancbudzie.
Usynowiłeś mnie, włóczęgę,
Niech ci tam więc przestrzennie będzie,
Tu, w tym Meksyku, w Monterrey,
Nostalgia mi za tobą wykrzywiła gębę,
Płaczę jak bóbr, lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
D
C0
e
O piwo, wódkę, krew, życie zuchwałe,
G
e
D
Że sobie jesteś teraz w Śląskim raju
D
C0
e
Doradcą ogrodnika w boskim gaju.
G
e
D
D7
Usynowiłeś mnie, włóczęgę,
G
Niech ci tam więc przestrzennie będzie.
D
C0
Tu, w tym Meksyku, w Monterrey,
e
G
D
D7
Nostalgia mi za tobą wykrzywiła gębę,
G
D
C0
Płaczę jak bóbr, lecz ty się śmiej!
e
G
D
Lecz ty się śmiej!
e
G
D
Wspominam nasze dni, Ojcze Rafale,
Etymologię, śpiew i bumstararę,
I liczną a prześliczną kompaniję,
Herbatę z rumem oraz Potiszilem.
Mówiłeś do mnie: Ed, kiedy ja umrę,
To ty już dobrze wiesz, jaką mi trumnę,
I rakiem zajechała tratwo - sanna,
Powiozła tam cię, gdzie się kłania ściana.
Usynowiłeś mnie, włóczęgę,...
Założę z każdym się, Ojcze Rafale,
O piwo, wódkę, krew, życie zuchwałe,
Że hucznie z Potęgową tam balujesz,
Pośrodku sadów tam, w niebieskiej tancbudzie.
Usynowiłeś mnie, włóczęgę,
Niech ci tam więc przestrzennie będzie,
Tu, w tym Meksyku, w Monterrey,
Nostalgia mi za tobą wykrzywiła gębę,
Płaczę jak bóbr, lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Słowa: Edward Srachura
Muzyka: Krzysztof Myszkowski
Założę z każdym się, Ojcze Rafale,
O piwo, wódkę, krew, życie zuchwałe,
Że sobie jesteś teraz w Śląskim raju
Doradcą ogrodnika w boskim gaju.
Usynowiłeś mnie, włóczęgę,
Niech ci tam więc przestrzennie będzie.
Tu, w tym Meksyku, w Monterrey,
Nostalgia mi za tobą wykrzywiła gębę,
Płaczę jak bóbr, lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Wspominam nasze dni, Ojcze Rafale,
Etymologię, śpiew i bumstararę,
I liczną a prześliczną kompaniję,
Herbatę z rumem oraz Potiszilem.
Mówiłeś do mnie: Ed, kiedy ja umrę,
To ty już dobrze wiesz, jaką mi trumnę,
I rakiem zajechała tratwo - sanna,
Powiozła tam cię, gdzie się kłania ściana.
Usynowiłeś mnie, włóczęgę,...
Założę z każdym się, Ojcze Rafale,
O piwo, wódkę, krew, życie zuchwałe,
Że hucznie z Potęgową tam balujesz,
Pośrodku sadów tam, w niebieskiej tancbudzie.
Usynowiłeś mnie, włóczęgę,
Niech ci tam więc przestrzennie będzie,
Tu, w tym Meksyku, w Monterrey,
Nostalgia mi za tobą wykrzywiła gębę,
Płaczę jak bóbr, lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Muzyka: Krzysztof Myszkowski
Założę z każdym się, Ojcze Rafale,
D
C0
e
O piwo, wódkę, krew, życie zuchwałe,
G
e
D
Że sobie jesteś teraz w Śląskim raju
D
C0
e
Doradcą ogrodnika w boskim gaju.
G
e
D
D7
Usynowiłeś mnie, włóczęgę,
G
Niech ci tam więc przestrzennie będzie.
D
C0
Tu, w tym Meksyku, w Monterrey,
e
G
D
D7
Nostalgia mi za tobą wykrzywiła gębę,
G
D
C0
Płaczę jak bóbr, lecz ty się śmiej!
e
G
D
Lecz ty się śmiej!
e
G
D
Wspominam nasze dni, Ojcze Rafale,
Etymologię, śpiew i bumstararę,
I liczną a prześliczną kompaniję,
Herbatę z rumem oraz Potiszilem.
Mówiłeś do mnie: Ed, kiedy ja umrę,
To ty już dobrze wiesz, jaką mi trumnę,
I rakiem zajechała tratwo - sanna,
Powiozła tam cię, gdzie się kłania ściana.
Usynowiłeś mnie, włóczęgę,...
Założę z każdym się, Ojcze Rafale,
O piwo, wódkę, krew, życie zuchwałe,
Że hucznie z Potęgową tam balujesz,
Pośrodku sadów tam, w niebieskiej tancbudzie.
Usynowiłeś mnie, włóczęgę,
Niech ci tam więc przestrzennie będzie,
Tu, w tym Meksyku, w Monterrey,
Nostalgia mi za tobą wykrzywiła gębę,
Płaczę jak bóbr, lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Lecz ty się śmiej!
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 1 punkt karmy
Oznaczył jako drobna poprawka 4 lata temu
zaakceptował opracowanie 4 lata temu