Bajka ruska Przemysław Gintrowski

Korektę nadesłał
Pan Wywrotek
Pan Wywrotek
4 lata temu
Komentarz: automatyczna poprawa formatowania
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Postarzał się car ojczulek, postarzał. Już nawet gołąbka własnymi rękami nie mógł zadusić. Siedział na tronie złoty i zimny. Tylko broda mu rosła do podłogi i niżej. Rządził wtedy kto inny, nie wiadomo kto. Ciekawy lud zaglądał do pałacu przez okno, ale Kriwonosow zasłonił okna szubienicami. Więc tylko wisielcy widzieli co nieco. W końcu umarł car ojczulek na dobre. Dzwony biły, ale ciała nie wynoszono. Przyrósł car do tronu. Nogi tronowe pomieszały się z nogami carskimi. Ręka wrosła w poręcz. Nie można go było oderwać. A zakopać cara ze złotym tronem - żal.  
Postarzał się car ojczulek, postarzał a e7 a (e7) Już nawet gołąbka własnymi rękami nie mógł zadusić a e7 a (e7) Siedział na tronie złoty i zimny C G7 C (G7) Tylko broda mu rosła do podłogi i niżej a e7 a (e7) Rządził wtedy kto inny, nie wiadomo kto G7 C Ciekawy lud zaglądał do pałacu przez okno G7 C Ale Kriwonosow zasłonił okna szubienicami F G C d Więc tylko wisielcy widzieli co nieco a e7 a (e7) W końcu umarł car ojczulek na dobre Dzwony biły, ale ciała nie wynoszono, przyrósł car do tronu Nogi tronowe pomieszały się z nogami carskimi Ręka wrosła w poręcz, nie można go było oderwać A zakopać cara ze złotym tronem a e d E Żal a


                      
Postarzał się car ojczulek, postarzał               a e7 a (e7)
Już nawet gołąbka własnymi rękami nie mógł zadusić  a e7 a (e7)
Siedział na tronie złoty i zimny                    C G7 C (G7)
Tylko broda mu rosła do podłogi i niżej             a e7 a (e7)

Rządził wtedy kto inny, nie wiadomo kto             G7 C
Ciekawy lud zaglądał do pałacu przez okno           G7 C
Ale Kriwonosow zasłonił okna szubienicami           F G C d
Więc tylko wisielcy widzieli co nieco               a e7 a (e7)

W końcu umarł car ojczulek na dobre
Dzwony biły, ale ciała nie wynoszono, przyrósł car do tronu
Nogi tronowe pomieszały się z nogami carskimi
Ręka wrosła w poręcz, nie można go było oderwać

A zakopać cara ze złotym tronem                     a e d E
Żal                                                 a


Postarzał się car ojczulek, postarzał.
Już nawet gołąbka własnymi rękami
nie mógł zadusić. Siedział na tronie złoty
i zimny. Tylko broda mu rosła
do podłogi i niżej.

Rządził wtedy kto inny, nie wiadomo kto.
Ciekawy lud zaglądał do pałacu przez okno,
ale Kriwonosow zasłonił okna szubienicami.
Więc tylko wisielcy widzieli co nieco.

W końcu umarł car ojczulek na dobre.
Dzwony biły, ale ciała nie wynoszono.
Przyrósł car do tronu. Nogi tronowe
pomieszały się z nogami carskimi.
Ręka wrosła w poręcz.
Nie można go było oderwać.
A zakopać cara ze złotym tronem - żal.




Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +0 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

anonim

Historia

Pan Wywrotek
automatyczna poprawa formatowania
Korekty 4 lata temu