Piosenka ze szkłem Paweł Wójcik

Korektę nadesłał
Pan Wywrotek
Pan Wywrotek
4 lata temu
Komentarz: automatyczna poprawa formatowania
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Tak to bywa, proszę pani Że się sięga po szkło Gdy się dłuży dzień latami I się czeka na bóg wie co Wciąga przeczuć czarna toń I kamieniem się spada na dno Wtedy znów sięga dłoń po szkło Tak to bywa, taki świat Nie uwierzy pani w to Że się w jeden dzień wydarzy kilka lat I tym bardziej się sięga po szkło Ale wciąż trzyma coś by tu być Chociaż los sznur zakłada na szyję I nie jest tak, że chce się wyć, tylko się wyje Dni mieszają się z nocami W dawnych marzeń szare tło Zegar bije godzinami I się sięga po szkło Tak to bywa proszę pani Że się długo patrzy w okno Deszcz po szybie płynie łzami I to wszystko i nic więcej pani doktor  
Tak to bywa, proszę pani a Że się sięga po szkło a E Gdy się dłuży dzień latami E I się czeka na Bóg wie co E a Wciąga przeczuć czarna toń a I kamieniem się spada na dno a E Wtedy znów sięga dłoń po szkło E a (d E a d E a d E F a E a) Tak to bywa, taki świat a Nie uwierzy pani w to a E Że się w jeden dzień wydarzy kilka lat E I tym bardziej się sięga po szkło E a Ale wciąż trzyma coś by tu być a Chociaż los sznur zakłada na szyję a E I nie jest tak, że chce się wyć - tylko się wyje F C E a (d E a d E a d E F a E a) Dni mieszają się z nocami a W dawnych marzeń szare tło a E Zegar bije godzinami E I się sięga po szkło E a Tak to bywa proszę pani a Że się długo patrzy w okno a E Deszcz po szybie płynie łzami E I to wszystko - i nic więcej, pani doktor E a


                      
Tak to bywa, proszę pani                          a
Że się sięga po szkło                             a E
Gdy się dłuży dzień latami                        E
I się czeka na Bóg wie co                         E a
Wciąga przeczuć czarna toń                        a
I kamieniem się spada na dno                      a E
Wtedy znów sięga dłoń po szkło                    E a (d E a d E a d E F a E a)

Tak to bywa, taki świat                           a
Nie uwierzy pani w to                             a E
Że się w jeden dzień wydarzy kilka lat            E
I tym bardziej się sięga po szkło                 E a
Ale wciąż trzyma coś by tu być                    a
Chociaż los sznur zakłada na szyję                a E
I nie jest tak, że chce się wyć - tylko się wyje  F C E a (d E a d E a d E F a E a)

Dni mieszają się z nocami                         a
W dawnych marzeń szare tło                        a E
Zegar bije godzinami                              E
I się sięga po szkło                              E a
Tak to bywa proszę pani                           a
Że się długo patrzy w okno                        a E
Deszcz po szybie płynie łzami                     E
I to wszystko - i nic więcej, pani doktor         E a


Tak to bywa, proszę pani
Że się sięga po szkło
Gdy się dłuży dzień latami
I się czeka na bóg wie co
Wciąga przeczuć czarna toń
I kamieniem się spada na dno
Wtedy znów sięga dłoń po szkło

Tak to bywa, taki świat
Nie uwierzy pani w to
Że się w jeden dzień wydarzy kilka lat
I tym bardziej się sięga po szkło
Ale wciąż trzyma coś by tu być
Chociaż los sznur zakłada na szyję
I nie jest tak, że chce się wyć, tylko się wyje

Dni mieszają się z nocami
W dawnych marzeń szare tło
Zegar bije godzinami
I się sięga po szkło
Tak to bywa proszę pani
Że się długo patrzy w okno
Deszcz po szybie płynie łzami
I to wszystko i nic więcej pani doktor




Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +0 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

anonim

Historia

Pan Wywrotek
automatyczna poprawa formatowania
Korekty 4 lata temu