Czy poznajesz mnie, moja Polsko                  e
To ja, Twój syn                                  e
Z bólem głowy dla Ciebie i wódki                 e
Z przeziębionym sercem i katarem wiary           e
Nieufny i nieznany                               e
Strofowany i czerwony jak Ty                     e

Nocami jesteś mniej blada                        e
Dniami musisz przecież kwitnąć                   a6
Tryskać zdrowiem jak gazety grubymi              e
Czcionkami co dzień krzyczą                      a6
Ale ja wiem, że Ciebie dręczy kaszel             a e G D
Że kaca masz jak ja                              a e
Powiedz, czy Ciebie karmią też tak źle jak mnie  G D e

Nie wierzę w raj na Zachodzie czy Wschodzie      e
Ja wierzę w Ciebie                               a6
Twoja kieszeń nie obchodzi mnie bardziej         e
Niż kieszeń moja                                 a6
Posądzają nas o suchoty uczuć                    e F7+ e F7+
Bo milczymy w sprawie Twojej                     e F7+ e
Ale tu nie chodzi o kolor słowa                  e F7+ e (F7+)
Tylko o nas i o Ciebie                           e F7+ e

Przyjaźni naszej nie zeszmaci przecież
Marzec czy też Grudzień
Trzymajmy się razem, bo chyba wreszcie
Zrozumiałem Ciebie
Uśmiechasz się pewnie często, patrząc na wszystkich nas
I choć zmieniasz garnitury
Jesteś przecież taka sama

Czy poznajesz mnie, moja Polsko
To ja, Twój syn
Z bólem głowy dla Ciebie i wódki
Z przeziębionym sercem i katarem wiary
Nieufny i nieznany
Strofowany i czerwony jak Ty

Czy poznajesz mnie, moja Polsko
To ja Twój syn
Z bólem głowy dla Ciebie i wódki
Z przeziębionym sercem i katarem wiary
Nieufny i nieznany
Strofowany i czerwony jak Ty

Nocami jesteś mniej blada dniami musisz przecież kwitnąć
Tryskać zdrowiem jak gazety grubymi czcionkami co dzień krzyczą
Ale ja wiem, że Ciebie dręczy kaszel, że kaca masz jak ja
Powiedz czy Ciebie karmią też tak źle jak mnie

Nie wierzę w raj na Zachodzie czy Wschodzie
Ja wierzę w Ciebie
Twoja kieszeń nie obchodzi mnie bardziej niż kieszeń moja
Posądzają nas o suchoty uczuć bo milczymy w sprawie Twojej
Ale tu nie chodzi o kolor słowa tylko o nas i o Ciebie

Przyjaźni naszej nie zeszmaci przecież
Marzec czy też Grudzień
Trzymajmy się razem bo chyba wreszcie zrozumiałem Ciebie
Uśmiechasz się pewnie często patrząc na wszystkich nas
I choć zmieniasz garnitury jesteś przecież taka sama

Czy poznajesz mnie, moja Polsko
To ja Twój syn
Z bólem głowy dla Ciebie i wódki
Z przeziębionym sercem i katarem wiary
Nieufny i nieznany
Strofowany i czerwony jak Ty