Do Muzy suplikacja przy ostrzeniu pióra Jacek Kaczmarski

Korektę nadesłał
Pan Wywrotek
Pan Wywrotek
4 lata temu
Komentarz: automatyczna poprawa formatowania
Drugi Wykonawca: Zbigniew Łapiński
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Obdaruj, Muzo, Twego ucznia Czarem wieczornej kurtyzany, Ażebym miał, nim zabrzmi jutrznia Kształt Twej bytności zapisany. Wargom mym podaj pierś kokoty, Jaką śni więzień w kazamatach I biodra w takie wpraw obroty Bym do roboty ręce zatarł. Nie oddaj mi się bez przekory, Podrażnij mnie, lecz nie za długo, Żeby zbyt łatwo me utwory Przedwczesną nie trysnęły strugą. Niechaj chłopięca w nich nerwowość Drży z niepewności i pragnienia, Niech z trudem się dobywa słowo Opisujące jęk spełnienia. Z gęsi sarmackiej moje pióro, Które łacińską żądzą ostrzę. Ocieka tłuszczem, pachnie skórą I pryska, kiedy się rozzłoszczę. Inkaust z krwi i okowity, Z patoki złości, z pieszczot kropel Tylko przy tobie z piórem zżyty Nie ścina się w jałowy sopel. Córką pamięci jesteś - wiem ja, A tyle wierszy się pamięta, Że krzykną zaraz mądre gremia Która skąd fraza jest ściągnięta. Lecz chociaż tylu wielkich znałaś Upodobania i zachcianki - Może i ja z Twojego ciała Dobędę szczery dreszcz kochanki. Tylko się pierwszy raz daj objąć A niech już sobie krytyk kracze! Choć mnodzy wciąż to z Tobą robią - Wszak każdy robi to - inaczej... Tylko się pierwszy raz daj objąć A niech już sobie krytyk kracze! Choć mnodzy wciąż to z Tobą robią, Daj wierzyć - zrobię to inaczej... Słowa: Jacek Kaczmarski Muzyka: Jacek Kaczmarski  
Obdaruj, Muzo, Twego ucznia D A D A D A D G Czarem wieczornej kurtyzany D G A7 D Ażebym miał, nim zabrzmi jutrznia D A D A D A D G Kształt Twej bytności zapisany D G A7 D Wargom mym podaj pierś kokoty A D Jaką śni więzień w kazamatach H7 e A7 I biodra w takie wpraw obroty D A D A D A D G Bym do roboty ręce zatarł D G A7 D Nie oddaj mi się bez przekory d a Podrażnij mnie, lecz nie za długo B F Żeby zbyt łatwo me utwory c g Przedwczesną nie trysnęły strugą Gis D Niechaj chłopięca w nich nerwowość Gis g Drży z niepewności i pragnienia f c g Niech z trudem się dobywa słowo g d Opisujące jęk spełnienia d Dis A4 A Z gęsi sarmackiej moje pióro Które łacińską żądzą ostrzę Ocieka tłuszczem, pachnie skórą I pryska, kiedy się rozzłoszczę Inkaust z krwi i okowity Z patoki złości, z pieszczot kropel Tylko przy tobie z piórem zżyty Nie ścina się w jałowy sopel Córką pamięci jesteś - wiem ja A tyle wierszy się pamięta Że krzykną zaraz mądre gremia Która skąd fraza jest ściągnięta. Lecz chociaż tylu wielkich znałaś Upodobania i zachcianki Może i ja z Twojego ciała Dobędę szczery dreszcz kochanki Tylko się pierwszy raz daj objąć A niech już sobie krytyk kracze! Choć mnodzy wciąż to z Tobą robią Wszak każdy robi to - inaczej Tylko się pierwszy raz daj objąć A niech już sobie krytyk kracze! Choć mnodzy wciąż to z Tobą robią Daj wierzyć - zrobię to inaczej


                      
Obdaruj, Muzo, Twego ucznia         D A D A D A D G
Czarem wieczornej kurtyzany         D G A7 D
Ażebym miał, nim zabrzmi jutrznia   D A D A D A D G
Kształt Twej bytności zapisany      D G A7 D
Wargom mym podaj pierś kokoty       A D
Jaką śni więzień w kazamatach       H7 e A7
I biodra w takie wpraw obroty       D A D A D A D G
Bym do roboty ręce zatarł           D G A7 D

Nie oddaj mi się bez przekory       d a
Podrażnij mnie, lecz nie za długo   B F
Żeby zbyt łatwo me utwory           c g
Przedwczesną nie trysnęły strugą    Gis D
Niechaj chłopięca w nich nerwowość  Gis g
Drży z niepewności i pragnienia     f c g
Niech z trudem się dobywa słowo     g d
Opisujące jęk spełnienia            d Dis Asus4 A

Z gęsi sarmackiej moje pióro
Które łacińską żądzą ostrzę
Ocieka tłuszczem, pachnie skórą
I pryska, kiedy się rozzłoszczę
Inkaust z krwi i okowity
Z patoki złości, z pieszczot kropel
Tylko przy tobie z piórem zżyty
Nie ścina się w jałowy sopel

Córką pamięci jesteś - wiem ja
A tyle wierszy się pamięta
Że krzykną zaraz mądre gremia
Która skąd fraza jest ściągnięta.
Lecz chociaż tylu wielkich znałaś
Upodobania i zachcianki
Może i ja z Twojego ciała
Dobędę szczery dreszcz kochanki

Tylko się pierwszy raz daj objąć
A niech już sobie krytyk kracze!
Choć mnodzy wciąż to z Tobą robią
Wszak każdy robi to - inaczej
Tylko się pierwszy raz daj objąć
A niech już sobie krytyk kracze!
Choć mnodzy wciąż to z Tobą robią
Daj wierzyć - zrobię to inaczej


Obdaruj, Muzo, Twego ucznia
Czarem wieczornej kurtyzany,
Ażebym miał, nim zabrzmi jutrznia
Kształt Twej bytności zapisany.
Wargom mym podaj pierś kokoty,
Jaką śni więzień w kazamatach
I biodra w takie wpraw obroty
Bym do roboty ręce zatarł.

Nie oddaj mi się bez przekory,
Podrażnij mnie, lecz nie za długo,
Żeby zbyt łatwo me utwory
Przedwczesną nie trysnęły strugą.
Niechaj chłopięca w nich nerwowość
Drży z niepewności i pragnienia,
Niech z trudem się dobywa słowo
Opisujące jęk spełnienia.

Z gęsi sarmackiej moje pióro,
Które łacińską żądzą ostrzę.
Ocieka tłuszczem, pachnie skórą
I pryska, kiedy się rozzłoszczę.
Inkaust z krwi i okowity,
Z patoki złości, z pieszczot kropel
Tylko przy tobie z piórem zżyty
Nie ścina się w jałowy sopel.

Córką pamięci jesteś - wiem ja,
A tyle wierszy się pamięta,
Że krzykną zaraz mądre gremia
Która skąd fraza jest ściągnięta.
Lecz chociaż tylu wielkich znałaś
Upodobania i zachcianki -
Może i ja z Twojego ciała
Dobędę szczery dreszcz kochanki.

Tylko się pierwszy raz daj objąć
A niech już sobie krytyk kracze!
Choć mnodzy wciąż to z Tobą robią -
Wszak każdy robi to - inaczej...
Tylko się pierwszy raz daj objąć
A niech już sobie krytyk kracze!
Choć mnodzy wciąż to z Tobą robią,
Daj wierzyć - zrobię to inaczej...

Słowa: Jacek Kaczmarski
Muzyka: Jacek Kaczmarski




Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +0 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

anonim

Historia

Pan Wywrotek
automatyczna poprawa formatowania
Korekty 4 lata temu