Wyschnięte Strumienie Jacek Kaczmarski
Instrument:
Gitara
(każda zwrotka pół tonu wyżej)
W zardzewiałej ziemi - chwasty i kamienie, a E7
W zardzewiałej ziemi - wyschnięte strumienie. E7 a
Zmarszczki dróg na próżno żłobionych przez wieki, C G
Linie papilarne niespełnionej rzeki. E a (za drugim razem |E|aF7|
W zardzewiałej ziemi - kości, sierść i zęby -
Proch, co skrywa diament wypchnięty z jej głębin.
A nad nią błękitne po chmurach wspomnienie -
Rozedrgana spiekota, ulewne płomienie.
Po tej zardzewiałej ziemi ludzie pokrzywdzeni
Zabłąkani w koleinach wyschniętych strumieni
Wydłubują strzępy sierści, kości i diamenty
Majacząc na słońcu, śniąc chłodne odmęty.
Majaczące plemię spragnione krynicy
Zbrojne w kości przodków - tłucze się i krzyczy.
Wściekła kłótnia wstrząsa niebiosa hałasem:
Czy Bóg - czy rozsądek ma być ich kompasem?
Przez siebie uwielbieni i znienawidzeni
Depczą mylne szlaki wyschniętych strumieni
Z tą prawdą tak niemiłą i świętym i łotrom:
Bóg sprawił, że wciąż idą...
Rozsądek - że dotrą!
W zardzewiałej ziemi – chwasty i kamienie, a E7
W zardzewiałej ziemi – wyschnięte strumienie. E7 a
Zmarszczki dróg na próżno żłobionych przez wieki, C G
Linie papilarne niespełnionej rzeki. E a
Zmarszczki dróg na próżno żłobionych przez wieki, C G
Linie papilarne niespełnionej rzeki. E a F7
W zardzewiałej ziemi – kości, sierść i zęby – b F7
Proch, co skrywa diament wypchnięty z jej głębin. F7 b
A nad nią błękitne po chmurach wspomnienie – Cis Gis
Rozedrgana spiekota, ulewne płomienie. F b
A nad nią błękitne po chmurach wspomnienie – Cis Gis
Rozedrgana spiekota, ulewne płomienie. F b Fis7
Po tej zardzewiałej ziemi ludzie pokrzywdzeni h Fis7
Zabłąkani w koleinach wyschniętych strumieni Fis7 h
Wydłubują strzępy sierści, kości i diamenty D A
Majacząc na słońcu, śniąc chłodne odmęty. Fis h
Wydłubują strzępy sierści, kości i diamenty D A
Majacząc na słońcu, śniąc chłodne odmęty. Fis h G7
Majaczące plemię spragnione krynicy c G7
Zbrojne w kości przodków – tłucze się i krzyczy. G7 c
Wściekła kłótnia wstrząsa niebiosa hałasem: Dis B
Czy Bóg – czy rozsądek ma być ich kompasem? G c
Wściekła kłótnia wstrząsa niebiosa hałasem: Dis B
Czy Bóg – czy rozsądek ma być ich kompasem? G c Gis7
cis Gis7 cis E H Gis cis A7
Przez siebie uwielbieni i znienawidzeni d A7
Depczą mylne szlaki wyschniętych strumieni A7 d
Z tą prawdą tak niemiłą i świętym i łotrom: F C
Bóg sprawił, że wciąż idą… A7
Rozsądek – że dotrą! d A d
W zardzewiałej ziemi – chwasty i kamienie,
W zardzewiałej ziemi – wyschnięte strumienie.
Zmarszczki dróg na próżno żłobionych przez wieki,
Linie papilarne niespełnionej rzeki.
Zmarszczki dróg na próżno żłobionych przez wieki,
Linie papilarne niespełnionej rzeki.
W zardzewiałej ziemi – kości, sierść i zęby –
Proch, co skrywa diament wypchnięty z jej głębin.
A nad nią błękitne po chmurach wspomnienie –
Rozedrgana spiekota, ulewne płomienie.
A nad nią błękitne po chmurach wspomnienie –
Rozedrgana spiekota, ulewne płomienie.
Po tej zardzewiałej ziemi ludzie pokrzywdzeni
Zabłąkani w koleinach wyschniętych strumieni
Wydłubują strzępy sierści, kości i diamenty
Majacząc na słońcu, śniąc chłodne odmęty.
Wydłubują strzępy sierści, kości i diamenty
Majacząc na słońcu, śniąc chłodne odmęty.
Majaczące plemię spragnione krynicy
Zbrojne w kości przodków – tłucze się i krzyczy.
Wściekła kłótnia wstrząsa niebiosa hałasem:
Czy Bóg – czy rozsądek ma być ich kompasem?
Wściekła kłótnia wstrząsa niebiosa hałasem:
Czy Bóg – czy rozsądek ma być ich kompasem?
Przez siebie uwielbieni i znienawidzeni
Depczą mylne szlaki wyschniętych strumieni
Z tą prawdą tak niemiłą i świętym i łotrom:
Bóg sprawił, że wciąż idą…
Rozsądek – że dotrą!
a
E7
W zardzewiałej ziemi – wyschnięte strumienie.
E7
a
Zmarszczki dróg na próżno żłobionych przez wieki,
C
G
Linie papilarne niespełnionej rzeki.
E
a
Zmarszczki dróg na próżno żłobionych przez wieki,
C
G
Linie papilarne niespełnionej rzeki.
E
a
F7
W zardzewiałej ziemi – kości, sierść i zęby –
b
F7
Proch, co skrywa diament wypchnięty z jej głębin.
F7
b
A nad nią błękitne po chmurach wspomnienie –
Cis
Gis
Rozedrgana spiekota, ulewne płomienie.
F
b
A nad nią błękitne po chmurach wspomnienie –
Cis
Gis
Rozedrgana spiekota, ulewne płomienie.
F
b
Fis7
Po tej zardzewiałej ziemi ludzie pokrzywdzeni
h
Fis7
Zabłąkani w koleinach wyschniętych strumieni
Fis7
h
Wydłubują strzępy sierści, kości i diamenty
D
A
Majacząc na słońcu, śniąc chłodne odmęty.
Fis
h
Wydłubują strzępy sierści, kości i diamenty
D
A
Majacząc na słońcu, śniąc chłodne odmęty.
Fis
h
G7
Majaczące plemię spragnione krynicy
c
G7
Zbrojne w kości przodków – tłucze się i krzyczy.
G7
c
Wściekła kłótnia wstrząsa niebiosa hałasem:
Dis
B
Czy Bóg – czy rozsądek ma być ich kompasem?
G
c
Wściekła kłótnia wstrząsa niebiosa hałasem:
Dis
B
Czy Bóg – czy rozsądek ma być ich kompasem?
G
c
Gis7
cis
Gis7
cis
E
H
Gis
cis
A7
Przez siebie uwielbieni i znienawidzeni
d
A7
Depczą mylne szlaki wyschniętych strumieni
A7
d
Z tą prawdą tak niemiłą i świętym i łotrom:
F
C
Bóg sprawił, że wciąż idą…
A7
Rozsądek – że dotrą!
d
A
d
(każda zwrotka pół tonu wyżej)
W zardzewiałej ziemi - chwasty i kamienie,
W zardzewiałej ziemi - wyschnięte strumienie.
Zmarszczki dróg na próżno żłobionych przez wieki,
Linie papilarne niespełnionej rzeki.
W zardzewiałej ziemi - kości, sierść i zęby -
Proch, co skrywa diament wypchnięty z jej głębin.
A nad nią błękitne po chmurach wspomnienie -
Rozedrgana spiekota, ulewne płomienie.
Po tej zardzewiałej ziemi ludzie pokrzywdzeni
Zabłąkani w koleinach wyschniętych strumieni
Wydłubują strzępy sierści, kości i diamenty
Majacząc na słońcu, śniąc chłodne odmęty.
Majaczące plemię spragnione krynicy
Zbrojne w kości przodków - tłucze się i krzyczy.
Wściekła kłótnia wstrząsa niebiosa hałasem:
Czy Bóg - czy rozsądek ma być ich kompasem?
Przez siebie uwielbieni i znienawidzeni
Depczą mylne szlaki wyschniętych strumieni
Z tą prawdą tak niemiłą i świętym i łotrom:
Bóg sprawił, że wciąż idą...
Rozsądek - że dotrą!
W zardzewiałej ziemi - chwasty i kamienie,
a
E7
W zardzewiałej ziemi - wyschnięte strumienie.
E7
a
Zmarszczki dróg na próżno żłobionych przez wieki,
C
G
Linie papilarne niespełnionej rzeki.
E
a (za drugim razem |E|aF7|W zardzewiałej ziemi - kości, sierść i zęby -
Proch, co skrywa diament wypchnięty z jej głębin.
A nad nią błękitne po chmurach wspomnienie -
Rozedrgana spiekota, ulewne płomienie.
Po tej zardzewiałej ziemi ludzie pokrzywdzeni
Zabłąkani w koleinach wyschniętych strumieni
Wydłubują strzępy sierści, kości i diamenty
Majacząc na słońcu, śniąc chłodne odmęty.
Majaczące plemię spragnione krynicy
Zbrojne w kości przodków - tłucze się i krzyczy.
Wściekła kłótnia wstrząsa niebiosa hałasem:
Czy Bóg - czy rozsądek ma być ich kompasem?
Przez siebie uwielbieni i znienawidzeni
Depczą mylne szlaki wyschniętych strumieni
Z tą prawdą tak niemiłą i świętym i łotrom:
Bóg sprawił, że wciąż idą...
Rozsądek - że dotrą!
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
zaakceptował opracowanie 4 lata temu