Ręka Bez Jacka
Instrument:
Tylko Tekst
Gitara
Podczas gdy ciało w mękach żebraczego postu, Kurczyło się jak ochłap wyschłego moczaru.
Ręka ma w samowolnym obłędzie rozrostu
Wszerz i wzwyż potworniała od żądzy bezmiaru.
Wypaczona od skwarów i pusta jak dzieża,
Miażdżąc stawów hamulce rosła mi i rosła,
Czując radość zawczasu ciosanego wiosła, Co już samym zapłodku śni morskie bezbrzeża.
Ręko nadmierna Ręko
w pięść modlitewną się złóż,
Męko nadmierna Męko zmalej
i skurcz się i znuż. / bis
Sen ucieka jej w nocy, ptak płoszy się we dnie.
Pierś dziewczęca nie uśnie w jej chwytnej ustroni.
Przechodzień na jej widok wzdraga się i blednie,
Bo nie starczy jałmużny dla tak wielkiej dłoni.
Ręko nadmierna Ręko …
Przekroczyła mych kości zgłodniałe granice,
Przerosła moją duszę sumienie i łoże,
I boję się, że skoro ukryje w niej lice,
Nigdy ich już w zaświaty nie wyłonię Boże.
A kiedy się przeżegnam przesadny znak krzyża
Opętany wariactwem zbytniego ogromu,
Źdźbłem zaledwie się dąży do mego pobliża,
A resztą pierzcha w światy nie znane nikomu
Ręko nadmierna Ręko …
a C G D a C G a
Podczas gdy ciało w mękach żebraczego postu, C G
Kurczyło się jak ochłap wyschłego moczaru. e a
Ręka ma w samowolnym obłędzie rozrostu C G
Wszerz i wzwyż potworniała od żądzy bezmiaru. E
Wypaczona od skwarów i pusta jak dzieża, C G
Miażdżąc stawów hamulce rosła mi i rosła, e a
Czując radość zawczasu ciosanego wiosła, C G
Co już samym zapłodku śni morskie bezbrzeża. E
Ręko nadmierna Ręko
w pięść modlitewną się złóż, a G E a
Męko nadmierna Męko zmalej
i skurcz się i znuż. / bis C G E
Sen ucieka jej w nocy, ptak płoszy się we dnie.
Pierś dziewczęca nie uśnie w jej chwytnej ustroni.
Przechodzień na jej widok wzdraga się i blednie,
Bo nie starczy jałmużny dla tak wielkiej dłoni.
Ręko nadmierna Ręko ...
Przekroczyła mych kości zgłodniałe granice,
Przerosła moją duszę sumienie i łoże,
I boję się, że skoro ukryje w niej lice,
Nigdy ich już w zaświaty nie wyłonię Boże.
A kiedy się przeżegnam przesadny znak krzyża
Opętany wariactwem zbytniego ogromu,
Źdźbłem zaledwie się dąży do mego pobliża,
A resztą pierzcha w światy nie znane nikomu
Ręko nadmierna Ręko ...
sł. Bolesław Leśmian,
muz. Zbigniew Stefański, Jarosław Chrząstek
a
C
G
D
a
C
G
a
Podczas gdy ciało w mękach żebraczego postu,
C
G
Kurczyło się jak ochłap wyschłego moczaru.
e
a
Ręka ma w samowolnym obłędzie rozrostu
C
G
Wszerz i wzwyż potworniała od żądzy bezmiaru.
E
Wypaczona od skwarów i pusta jak dzieża,
C
G
Miażdżąc stawów hamulce rosła mi i rosła,
e
a
Czując radość zawczasu ciosanego wiosła,
C
G
Co już samym zapłodku śni morskie bezbrzeża.
E
Ręko nadmierna Ręko
w pięść modlitewną się złóż,
a
G
E
a
Męko nadmierna Męko zmalej
i skurcz się i znuż. / bis
C
G
E
Sen ucieka jej w nocy, ptak płoszy się we dnie.
Pierś dziewczęca nie uśnie w jej chwytnej ustroni.
Przechodzień na jej widok wzdraga się i blednie,
Bo nie starczy jałmużny dla tak wielkiej dłoni.
Ręko nadmierna Ręko ...
Przekroczyła mych kości zgłodniałe granice,
Przerosła moją duszę sumienie i łoże,
I boję się, że skoro ukryje w niej lice,
Nigdy ich już w zaświaty nie wyłonię Boże.
A kiedy się przeżegnam przesadny znak krzyża
Opętany wariactwem zbytniego ogromu,
Źdźbłem zaledwie się dąży do mego pobliża,
A resztą pierzcha w światy nie znane nikomu
Ręko nadmierna Ręko ...
sł. Bolesław Leśmian,
muz. Zbigniew Stefański, Jarosław Chrząstek
Podczas gdy ciało w mękach żebraczego postu, Kurczyło się jak ochłap wyschłego moczaru.
Ręka ma w samowolnym obłędzie rozrostu
Wszerz i wzwyż potworniała od żądzy bezmiaru.
Wypaczona od skwarów i pusta jak dzieża,
Miażdżąc stawów hamulce rosła mi i rosła,
Czując radość zawczasu ciosanego wiosła, Co już samym zapłodku śni morskie bezbrzeża.
Ręko nadmierna Ręko
w pięść modlitewną się złóż,
Męko nadmierna Męko zmalej
i skurcz się i znuż. / bis
Sen ucieka jej w nocy, ptak płoszy się we dnie.
Pierś dziewczęca nie uśnie w jej chwytnej ustroni.
Przechodzień na jej widok wzdraga się i blednie,
Bo nie starczy jałmużny dla tak wielkiej dłoni.
Ręko nadmierna Ręko …
Przekroczyła mych kości zgłodniałe granice,
Przerosła moją duszę sumienie i łoże,
I boję się, że skoro ukryje w niej lice,
Nigdy ich już w zaświaty nie wyłonię Boże.
A kiedy się przeżegnam przesadny znak krzyża
Opętany wariactwem zbytniego ogromu,
Źdźbłem zaledwie się dąży do mego pobliża,
A resztą pierzcha w światy nie znane nikomu
Ręko nadmierna Ręko …
Ręka ma w samowolnym obłędzie rozrostu
Wszerz i wzwyż potworniała od żądzy bezmiaru.
Wypaczona od skwarów i pusta jak dzieża,
Miażdżąc stawów hamulce rosła mi i rosła,
Czując radość zawczasu ciosanego wiosła, Co już samym zapłodku śni morskie bezbrzeża.
Ręko nadmierna Ręko
w pięść modlitewną się złóż,
Męko nadmierna Męko zmalej
i skurcz się i znuż. / bis
Sen ucieka jej w nocy, ptak płoszy się we dnie.
Pierś dziewczęca nie uśnie w jej chwytnej ustroni.
Przechodzień na jej widok wzdraga się i blednie,
Bo nie starczy jałmużny dla tak wielkiej dłoni.
Ręko nadmierna Ręko …
Przekroczyła mych kości zgłodniałe granice,
Przerosła moją duszę sumienie i łoże,
I boję się, że skoro ukryje w niej lice,
Nigdy ich już w zaświaty nie wyłonię Boże.
A kiedy się przeżegnam przesadny znak krzyża
Opętany wariactwem zbytniego ogromu,
Źdźbłem zaledwie się dąży do mego pobliża,
A resztą pierzcha w światy nie znane nikomu
Ręko nadmierna Ręko …
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 18 punktów karmy
zaakceptował opracowanie 4 lata temu