Ja tonę Czerwony Tulipan
Instrument:
Tylko Tekst
Gitara
Ja tonę
w twoich oczach tonę,
w jeziorach z turkusów i szkła
pod rzęs twych balkonem wciąż tonę i tonę, lecz nigdy
nie widzę w nich dna.
Chcę tonąć
w oczach twych utonąć,
jak grosz, który w wodę mi wpadł
w tę łzę nazbyt słoną, zanurzyć się , tonąć
ty tylko w oczy mi patrz.
Nie odwracaj oczu i wzrokiem nie uciekaj,
daj mi wreszcie poczuć, że to nie jest gra
czasu tego szkoda on brzegi rwie jak rzeka
Żebym mogła doczekać daj mi znak.
Ja ginę,
jak zapałki płomień
zdmuchnięty dla hecy od tak,
Nadziei, rzuć mi linię nie widzisz, że ginę
chcę tonąć -lecz nigdy nie tak
Jam marzę
o tym tylko marzę,
by w oczach twych znaleźć swój port
Ja marzę jak wszyscy, samotni żeglarze,
gdy wir ich porywa na dno.
Nie odwracaj oczu i wzrokiem nie uciekaj,
daj mi wreszcie poczuć, że to nie jest gra
czasu tego szkoda on brzegi rwie jak rzeka
Żebym mogła doczekać daj mi znak.
Bo tonę.
Ja tonę d A d F
w twoich oczach tonę, B F g A
w jeziorach z turkusów i szkła g A
pod rzęs twych balkonem wciąż tonę i tonę, lecz nigdy d g
nie widzę w nich dna. B g A
Chcę tonąć d C d
w oczach twych utonąć, g A
jak grosz, który w wodę mi wpadł d C d
w tę łzę nazbyt słoną, zanurzyć się, tonąć g A
ty tylko w oczy mi patrz. d C d
Nie odwracaj oczu i wzrokiem nie uciekaj, d C d
daj mi wreszcie poczuć, że to nie jest gra g A
czasu tego szkoda on brzegi rwie jak rzeka d C d
Żebym mogła doczekać daj mi znak. g A / B F g A
Ja ginę,
jak zapałki płomień
zdmuchnięty dla hecy od tak,
Nadziei, rzuć mi linię nie widzisz, że ginę
chcę tonąć -lecz nigdy nie tak
Jam marzę
o tym tylko marzę,
by w oczach twych znaleźć swój port
Ja marzę jak wszyscy, samotni żeglarze,
gdy wir ich porywa na dno.
Nie odwracaj oczu i wzrokiem nie uciekaj,
daj mi wreszcie poczuć, że to nie jest gra
czasu tego szkoda on brzegi rwie jak rzeka
Żebym mogła doczekać daj mi znak.
Bo tonę.
sł. i muz. Tomek Kordeusz
Ja tonę
w twoich oczach tonę,
w jeziorach z turkusów i szkła
pod rzęs twych balkonem wciąż tonę i tonę, lecz nigdy
nie widzę w nich dna.
Chcę tonąć
w oczach twych utonąć,
jak grosz, który w wodę mi wpadł
w tę łzę nazbyt słoną, zanurzyć się, tonąć
ty tylko w oczy mi patrz.
Nie odwracaj oczu i wzrokiem nie uciekaj,
daj mi wreszcie poczuć, że to nie jest gra
czasu tego szkoda on brzegi rwie jak rzeka
Żebym mogła doczekać daj mi znak.
Ja ginę,
jak zapałki płomień
zdmuchnięty dla hecy od tak,
Nadziei, rzuć mi linię nie widzisz, że ginę
chcę tonąć -lecz nigdy nie tak
Jam marzę
o tym tylko marzę,
by w oczach twych znaleźć swój port
Ja marzę jak wszyscy, samotni żeglarze,
gdy wir ich porywa na dno.
Nie odwracaj oczu i wzrokiem nie uciekaj,
daj mi wreszcie poczuć, że to nie jest gra
czasu tego szkoda on brzegi rwie jak rzeka
Żebym mogła doczekać daj mi znak.
Bo tonę.
sł. i muz. Tomek Kordeusz
d
A
d
F
w twoich oczach tonę,
B
F
g
A
w jeziorach z turkusów i szkła
g
A
pod rzęs twych balkonem wciąż tonę i tonę, lecz nigdy
d
g
nie widzę w nich dna.
B
g
A
Chcę tonąć
d
C
d
w oczach twych utonąć,
g
A
jak grosz, który w wodę mi wpadł
d
C
d
w tę łzę nazbyt słoną, zanurzyć się, tonąć
g
A
ty tylko w oczy mi patrz.
d
C
d
Nie odwracaj oczu i wzrokiem nie uciekaj,
d
C
d
daj mi wreszcie poczuć, że to nie jest gra
g
A
czasu tego szkoda on brzegi rwie jak rzeka
d
C
d
Żebym mogła doczekać daj mi znak.
g
A
/ B
F
g
A
Ja ginę,
jak zapałki płomień
zdmuchnięty dla hecy od tak,
Nadziei, rzuć mi linię nie widzisz, że ginę
chcę tonąć -lecz nigdy nie tak
Jam marzę
o tym tylko marzę,
by w oczach twych znaleźć swój port
Ja marzę jak wszyscy, samotni żeglarze,
gdy wir ich porywa na dno.
Nie odwracaj oczu i wzrokiem nie uciekaj,
daj mi wreszcie poczuć, że to nie jest gra
czasu tego szkoda on brzegi rwie jak rzeka
Żebym mogła doczekać daj mi znak.
Bo tonę.
sł. i muz. Tomek Kordeusz
Ja tonę
w twoich oczach tonę,
w jeziorach z turkusów i szkła
pod rzęs twych balkonem wciąż tonę i tonę, lecz nigdy
nie widzę w nich dna.
Chcę tonąć
w oczach twych utonąć,
jak grosz, który w wodę mi wpadł
w tę łzę nazbyt słoną, zanurzyć się , tonąć
ty tylko w oczy mi patrz.
Nie odwracaj oczu i wzrokiem nie uciekaj,
daj mi wreszcie poczuć, że to nie jest gra
czasu tego szkoda on brzegi rwie jak rzeka
Żebym mogła doczekać daj mi znak.
Ja ginę,
jak zapałki płomień
zdmuchnięty dla hecy od tak,
Nadziei, rzuć mi linię nie widzisz, że ginę
chcę tonąć -lecz nigdy nie tak
Jam marzę
o tym tylko marzę,
by w oczach twych znaleźć swój port
Ja marzę jak wszyscy, samotni żeglarze,
gdy wir ich porywa na dno.
Nie odwracaj oczu i wzrokiem nie uciekaj,
daj mi wreszcie poczuć, że to nie jest gra
czasu tego szkoda on brzegi rwie jak rzeka
Żebym mogła doczekać daj mi znak.
Bo tonę.
w twoich oczach tonę,
w jeziorach z turkusów i szkła
pod rzęs twych balkonem wciąż tonę i tonę, lecz nigdy
nie widzę w nich dna.
Chcę tonąć
w oczach twych utonąć,
jak grosz, który w wodę mi wpadł
w tę łzę nazbyt słoną, zanurzyć się , tonąć
ty tylko w oczy mi patrz.
Nie odwracaj oczu i wzrokiem nie uciekaj,
daj mi wreszcie poczuć, że to nie jest gra
czasu tego szkoda on brzegi rwie jak rzeka
Żebym mogła doczekać daj mi znak.
Ja ginę,
jak zapałki płomień
zdmuchnięty dla hecy od tak,
Nadziei, rzuć mi linię nie widzisz, że ginę
chcę tonąć -lecz nigdy nie tak
Jam marzę
o tym tylko marzę,
by w oczach twych znaleźć swój port
Ja marzę jak wszyscy, samotni żeglarze,
gdy wir ich porywa na dno.
Nie odwracaj oczu i wzrokiem nie uciekaj,
daj mi wreszcie poczuć, że to nie jest gra
czasu tego szkoda on brzegi rwie jak rzeka
Żebym mogła doczekać daj mi znak.
Bo tonę.
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 18 punktów karmy
zaakceptował opracowanie 4 lata temu