Siekiera, motyka, styczeń luty, A
Niemiec z Włochem gubią buty. A
Siekiera, motyka, linka, drut, D
I pan malarz jest kaput. D

Siekiera, motyka, piłka, szklanka, D
W nocy nalot, w dzień łapanka. A
Siekiera, motyka, piłka, gaz, D
Uciekajmy póki czas. D

Siekiera, motyka, żandarm, buda, D
Każdy zwiewa gdzie się uda. D
Po co siedzieć w cytadeli D
Albo w jakiejś innej celi. A

Siekiera, motyka, piłka, deska, D
Ta ulica Skaryszewska. D
Siekiera motyka i dwie deski, D
Już jesteśmy na Skaryszewskiej. D

Jak tu być i o czym śnić, Hycle nam nie dają żyć. Wszak kultura nie zabrania robić takie polowania. A D (x2) F D A D

Siekiera motyka, piłka, szklana. D
W nocy nalot w dzień łapanka. D
Siekiera motyka, piłka, gwóźdź. D
Masz górala i me puść. A D

A jak nie masz tysiąć złotych A D
ty wyjeżdżasz na roboty. D
Siekiera motyka, piłka, linka, D
Tutaj Kurpy tam Treblinka. D

Już nie mamy gdzie się skryć, Hycle nam nie dają żyć. Po ulicach gonią wciąż, Patrzą kogo jeszcze wziąć. G D A D G A D

Bo przecież kultura nie zabrania D
Robić takie polowania D
I widocznie z nimi źle D
Kiedy za nas biorą się. D

Siekiera, motyka, piłka, alasz. D
Przegrał wojnę głupi malarz. D
Siekiera, motyka, piłka nóż. D
Przegrał wojnę już, już, już. D

Siekiera, motyka, gaz i prąd D
Kiedyż oni pójdą stąd. D
Siekiera, motyka, prąd i gaz, D
a żeby w was piorun trzasł. D