Lato pachnące miętą Katarzyna Jamroz

Korektę nadesłał
Winnetou
Winnetou
4 lata temu
Drugi Wykonawca: Franciszek Piątkowski
Instrument: Gitara
Konie zielone przebiegły galopem, ada A spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty aEa Żaby w sadzawce rozpaliły ogień Na niebie księżyc pozapalał gwiazdy Nad brzegiem stawu, wsłuchany w krzyk czajekda da Owiany mocną wonią tatarakuda da Patrzyłeś w gwiazdy na samym dnie stawuda da Mówiłeś do mnie, że nadchodzi lato. EE7 Lato pachnące miętą ad Lato koloru malin GC Lato zielonych lasówda da Lato kukułek i czajek. EE7 Konie zielone przebiegły galopem Pod kopytami zwiędły letnie kwiaty Żaby w sadzawce wygasiły ogień A ciemne chmury przysłoniły gwiazdy Znad brzegu stawu samotny wracałeś A staw zamierał wonią tataraku Mówiłeś do mnie daleki i obcy że przeminęło właśnie nasze lato. Lato pachnące miętą...
a d E7 a Konie zielone przebiegły galopem E H7 E7 a A spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty. a d E7 a Żaby w sadzawce rozpaliły ogień a H7 E7 a Na niebie księżyc pozapalał gwiazdy. d G7 C - A7 Nad brzegiem stawu, wsłuchany w krzyk czajek d G7 C - a Owiany mocną wonią tataraku d E7 a Patrzyłeś w gwiazdy na samym dnie stawu H7 E a Mówiłeś do mnie, że przemija lato. A7 d Lato pachnące miętą G7 C Lato koloru malin. d E7 a Lato zielonych lasów H7 E7 a Lato kukułek i czajek a d E7 a Konie zielone przebiegły galopem E H7 E7 a Pod kopytami zwiędły letnie kwiaty. a d E7 a Żaby w sadzawce wygasiły ogień a H7 E7 a A ciemne chmury przysłoniły gwiazdy. d G7 C - A7 Z nad brzegu stawu daleki wracałeś d G7 C - a A staw zamierał w woni tataraku. d E7 a Mówiłeś do mnie daleki i obcy H7 E a Że przeminęło chyba nasze lato.


                      
Koanie zielonde przebiE7egły galopem  a 
EA spod ich kopH7yt wytrysE7nęły kwiaty.   a 
Żaaby w sadzawdce rozpE7aliły ogieńa 
Naa niebie księżH7yc pozapE7alał gwiazdy. a 

Nad brzegiem stadwu, wsłuchanG7y w krzyk czajekC   [-]  A7  
Owiany mocdną wonG7ią tataraku C  [-]  a 
Patrzyłeś w gwiadzdy na samE7ym dnie stawu  a 
Mówiłeś doH7 mnie, że przemija latoE.  a 

LaA7to pachdnące miętą
LaG7to koloCru malin.
Ladto zielonE7ych lasówa 
LaH7to kukułeE7k i czajek  a 

Koanie zielonde przebiE7egły galopem  a 
PEod kopytamH7i zwiędłyE7 letnie kwiaty.  a 
Żaaby w sadzawdce wygE7asiły ogieńa 
Aa ciemne chmurH7y przysłoE7niły gwiazdy. a 

Z nad brzegu stadwu dalekG7i wracałeśC   [-]  A7  
A staw zamiderał w wonG7i tataraku.C   [-]  a 
Mówiłeś dod mnie dalekiE7 i obcy a 
Że przeminęH7ło chyba nasze latEo.  a 





Konie zielone przebiegły galopem, ada
A spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty aEa
Żaby w sadzawce rozpaliły ogień
Na niebie księżyc pozapalał gwiazdy
Nad brzegiem stawu, wsłuchany w krzyk czajekda da
Owiany mocną wonią tatarakuda da
Patrzyłeś w gwiazdy na samym dnie stawuda da
Mówiłeś do mnie, że nadchodzi lato. EE7

Lato pachnące miętą ad
Lato koloru malin GC
Lato zielonych lasówda da
Lato kukułek i czajek. EE7

Konie zielone przebiegły galopem
Pod kopytami zwiędły letnie kwiaty
Żaby w sadzawce wygasiły ogień
A ciemne chmury przysłoniły gwiazdy
Znad brzegu stawu samotny wracałeś
A staw zamierał wonią tataraku
Mówiłeś do mnie daleki i obcy
że przeminęło właśnie nasze lato.
Lato pachnące miętą...



Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +0 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

anonim

Historia

moniablu
niewyłapane chwyty
Korekty 4 lata temu
Winnetou
Korekty 4 lata temu