Patrząc z mostu na rzekę Tomasz Szwed
Instrument:
Tylko Tekst
Gitara
Jak samotny rozbitek
Dryfuję przez obce miasto
Choć pora na senne marzenia
Nie wiem, gdzie będę mógł zasnąć
Pierwszy kubek kawy od rana
Ogrzewa mi dłonie
Nad brzegiem spokojnej rzeki
Zimnego dnia już koniec
Do swoich stołów ludzie spieszą się
Patrzę z mostu na rzekę
Na wodę, co płynie leniwie
Na nikogo nie czekam
I nikt nie czeka, że przyjdę
Patrzę z mostu na wodę
Jak płynie, jak płynie do domu
Słucham jak miasto cichnie
Pod wieczór zmęczone
Jak wiosła kładą się na łodzi dno
Chyba już sobie pójdę
Choć nie wiem, czy na mnie pora
Za dużo dróg do wybrania
Za dużo miast i domów
I niepokoju znów każdego dnia
Patrzę z mostu na rzekę
Na wodę, jak płynie leniwie
Na nikogo nie czekam
I nikt nie czeka, że przyjdę
( g g-C / g g-C)
g g - C
Jak samotny rozbitek
g g - C
Dryfuję przez obce miasto
g g - C
Choć pora na senne marzenia,
g g-C7 - F
nie wiem, gdzie będę mógł zasnąć
Bb Dis
Pierwszy kubek kawy od rana
Bb Dis
Ogrzewa mi dłonie
Bb F
Nad brzegiem spokojnej rzeki
d G
Zimnego dnia już koniec
Dis F ( Bb Dis / Bb F / g7 C7 / g7 C7 )
Do swoich stołów ludzie spieszą się
g7 C7
Patrzę z mostu na rzekę
g7 C7
Na wodę, co płynie leniwie
g7 C7
Na nikogo nie czekam
g7 C7 F
I nikt nie czeka, że przyjdę
Bb Dis
Patrzę z mostu na wodę
Bb Dis
Jak płynie, jak płynie do domu
Bb F
Słucham jak miasto cichnie
d G
Pod wieczór zmęczone
Dis F
Jak wiosła kładą się na łodzi dno
Bb Dis
Chyba już sobie pójdę
Bb Dis
Choć nie wiem, czy na mnie pora
Bb F7
Za dużo dróg do wybrania
d G
Za dużo miast i domów
Dis F - F7 ( Bb Dis / Bb F / g7 C7 / g7 C7 )
I niepokoju znów każdego dnia
g7 C7
Patrzę z mostu na rzekę
g7 C7
Na wodę, co płynie leniwie
g7 C7
Na nikogo nie czekam
g7 C7 F7 Bb Dis / Bb F ( g7 C7 / g7 C7 )x6 do wyciszenia
I nikt nie czeka, że przyjdę
(
nie wiem, gdzie
Jak płynie,
S
Jak w
Choć nie wiem,
I n
I nikt nie czeka, że przyjdę
g
g
-C
/ g
g
-C
)g
Jak samotny rozg
bit[-]ek C
g
Dryfuję przez g
obc[-]e C
miastog
Choć pora na senne marg
zen[-]iaC
,nie wiem, gdzie
g
będę mógł zasnąć[g
-C7] [-] F
B
Pierwszy kubek kawy Dis
od ranaB
Ogrzewa mi dłonieDis
B
Nad brzegiem spokojneF
j rzekid
Zimnego dnia G
już koniecDis
Do swoich stołów ludzie spieszą się F
[(] B
Dis
[/] B
F
[/] g7
C7
[/] g7
C7
[)] g7
Patrzę z mostu na rzekęC7
g7
Na wodę, co płyniC7
e leniwieg7
Na nikogoC7
nie czekamg7
I nikt nie czeka,C7
że przyjdę F
B
Patrzę z mostu na wodęDis
Jak płynie,
B
jak płynie do domu Dis
S
B
łucham jak miastF
o cichnied
Pod wieczór zmęczonG
eJak w
Dis
iosła kładą się na łodzi dno F
B
Chyba już sobie pójdDis
ę Choć nie wiem,
B
czy na mnie pora Dis
B
Za dużo dróg dF7
o wybraniad
Za dużo miast i domG
ówI n
Dis
iepokoju znów każdego dnia F
[-] F7
[(] B
Dis
[/] B
F
[/] g7
C7
[/] g7
C7
[)] g7
Patrzę z mostu na rzekęC7
g7
Na wodę, co płyniC7
e leniwieg7
Na nikogoC7
nie czekamg7
C7
F7
B
Dis
/ B
F
( g7
C7
/ g7
C7
)x6 do wyciszeniaI nikt nie czeka, że przyjdę
Jak samotny rozbitek
Dryfuję przez obce miasto
Choć pora na senne marzenia
Nie wiem, gdzie będę mógł zasnąć
Pierwszy kubek kawy od rana
Ogrzewa mi dłonie
Nad brzegiem spokojnej rzeki
Zimnego dnia już koniec
Do swoich stołów ludzie spieszą się
Patrzę z mostu na rzekę
Na wodę, co płynie leniwie
Na nikogo nie czekam
I nikt nie czeka, że przyjdę
Patrzę z mostu na wodę
Jak płynie, jak płynie do domu
Słucham jak miasto cichnie
Pod wieczór zmęczone
Jak wiosła kładą się na łodzi dno
Chyba już sobie pójdę
Choć nie wiem, czy na mnie pora
Za dużo dróg do wybrania
Za dużo miast i domów
I niepokoju znów każdego dnia
Patrzę z mostu na rzekę
Na wodę, jak płynie leniwie
Na nikogo nie czekam
I nikt nie czeka, że przyjdę
Dryfuję przez obce miasto
Choć pora na senne marzenia
Nie wiem, gdzie będę mógł zasnąć
Pierwszy kubek kawy od rana
Ogrzewa mi dłonie
Nad brzegiem spokojnej rzeki
Zimnego dnia już koniec
Do swoich stołów ludzie spieszą się
Patrzę z mostu na rzekę
Na wodę, co płynie leniwie
Na nikogo nie czekam
I nikt nie czeka, że przyjdę
Patrzę z mostu na wodę
Jak płynie, jak płynie do domu
Słucham jak miasto cichnie
Pod wieczór zmęczone
Jak wiosła kładą się na łodzi dno
Chyba już sobie pójdę
Choć nie wiem, czy na mnie pora
Za dużo dróg do wybrania
Za dużo miast i domów
I niepokoju znów każdego dnia
Patrzę z mostu na rzekę
Na wodę, jak płynie leniwie
Na nikogo nie czekam
I nikt nie czeka, że przyjdę
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 18 punktów karmy
odrzucił opracowanie 4 lata temu
zaakceptował opracowanie 4 lata temu