Konie Zielone Katarzyna Jamroz
Instrument:
Gitara
Konie zielone przebiegły galopem, d E7 a
a spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty a H7 E7 a
Żaby w sadzawce rozpaliły ogień, d E7 a
a niebie księżyc pozapalał gwiazdy. a H7 E7 a
Nad brzegiem stawu wsłuchany w krzyk czajek, A7 d G7 C A7
owiany mocną wonią tataraku d G7 C a
Patrzyłeś w gwiazdy na samym dnie stawu, a d E7 a
mówiłeś do mnie, że nadchodzi lato. a H7 E7 a
Lato pachnące miętą, Lato koloru malin A7 d G C
Lato zielonych lasów, lato kukułek i czajek d a E E7 a
Konie zielone przebiegły galopem,
pod kopytami zwiędły letnie kwiaty.
Żaby w sadzawce wygasiły ogień
i ciemne chmury przysłoniły gwiazdy.
Znad brzegu stawu daleki wracałeś,
a staw dojrzewał wonią tataraku,
Mówiłeś do mnie daleki i obcy,
że przeminęło chyba nasze lato.
Lato pachnące miętą, lato koloru malin...
Konie zielone przebiegły galopem, d E7 a
a spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty a H7 E7 a
Żaby w sadzawce rozpaliły ogień, d E7 a
na niebie księżyc pozapalał gwiazdy. a H7 E7 a
Nad brzegiem stawu wsłuchany w krzyk czajek, A7 d G7 C A7
owiany mocną wonią tataraku d G7 C a
Patrzyłeś w gwiazdy na samym dnie stawu, a d E7 a
mówiłeś do mnie, że nadchodzi lato. a H7 E7 a
Lato pachnące miętą, Lato koloru malin A7 d G C
Lato zielonych lasów, lato kukułek i czajek d a E E7 a
Konie zielone przebiegły galopem,
pod kopytami zwiędły letnie kwiaty.
Żaby w sadzawce wygasiły ogień
i ciemne chmury przysłoniły gwiazdy.
Znad brzegu stawu daleki wracałeś,
a staw dojrzewał wonią tataraku,
Mówiłeś do mnie daleki i obcy,
że przeminęło chyba nasze lato.
Lato pachnące miętą, lato koloru malin...
Konie zielone przebiegły galopem,
a spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty
Żaby w sadzawce rozpaliły ogień,
na niebie księżyc pozapalał gwiazdy.
Nad brzegiem stawu wsłuchany w krzyk czajek,
owiany mocną wonią tataraku
Patrzyłeś w gwiazdy na samym dnie stawu,
mówiłeś do mnie, że nadchodzi lato.
Lato pachnące miętą, Lato koloru malin
Lato zielonych lasów, lato kukułek i czajek
Konie zielone przebiegły galopem,
pod kopytami zwiędły letnie kwiaty.
Żaby w sadzawce wygasiły ogień
i ciemne chmury przysłoniły gwiazdy.
Znad brzegu stawu daleki wracałeś,
a staw dojrzewał wonią tataraku,
Mówiłeś do mnie daleki i obcy,
że przeminęło chyba nasze lato.
Lato pachnące miętą, lato koloru malin...
d
E7
a
a spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty
a
H7
E7
a
Żaby w sadzawce rozpaliły ogień,
d
E7
a
na niebie księżyc pozapalał gwiazdy.
a
H7
E7
a
Nad brzegiem stawu wsłuchany w krzyk czajek,
A7
d
G7
C
A7
owiany mocną wonią tataraku
d
G7
C
a
Patrzyłeś w gwiazdy na samym dnie stawu,
a
d
E7
a
mówiłeś do mnie, że nadchodzi lato.
a
H7
E7
a
Lato pachnące miętą, Lato koloru malin
A7
d
G
C
Lato zielonych lasów, lato kukułek i czajek
d
a
E
E7
a
Konie zielone przebiegły galopem,
pod kopytami zwiędły letnie kwiaty.
Żaby w sadzawce wygasiły ogień
i ciemne chmury przysłoniły gwiazdy.
Znad brzegu stawu daleki wracałeś,
a staw dojrzewał wonią tataraku,
Mówiłeś do mnie daleki i obcy,
że przeminęło chyba nasze lato.
Lato pachnące miętą, lato koloru malin...
Konie zielone przebiegły galopem,
a spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty
Żaby w sadzawce rozpaliły ogień,
a niebie księżyc pozapalał gwiazdy.
Nad brzegiem stawu wsłuchany w krzyk czajek,
owiany mocną wonią tataraku
Patrzyłeś w gwiazdy na samym dnie stawu,
mówiłeś do mnie, że nadchodzi lato.
Lato pachnące miętą, Lato koloru malin
Lato zielonych lasów, lato kukułek i czajek
Konie zielone przebiegły galopem,
pod kopytami zwiędły letnie kwiaty.
Żaby w sadzawce wygasiły ogień
i ciemne chmury przysłoniły gwiazdy.
Znad brzegu stawu daleki wracałeś,
a staw dojrzewał wonią tataraku,
Mówiłeś do mnie daleki i obcy,
że przeminęło chyba nasze lato.
Lato pachnące miętą, lato koloru malin...
d
E7
a
a spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty
a
H7
E7
a
Żaby w sadzawce rozpaliły ogień,
d
E7
a
a niebie księżyc pozapalał gwiazdy.
a
H7
E7
a
Nad brzegiem stawu wsłuchany w krzyk czajek,
A7
d
G7
C
A7
owiany mocną wonią tataraku
d
G7
C
a
Patrzyłeś w gwiazdy na samym dnie stawu,
a
d
E7
a
mówiłeś do mnie, że nadchodzi lato.
a
H7
E7
a
Lato pachnące miętą, Lato koloru malin
A7
d
G
C
Lato zielonych lasów, lato kukułek i czajek
d
a
E
E7
a
Konie zielone przebiegły galopem,
pod kopytami zwiędły letnie kwiaty.
Żaby w sadzawce wygasiły ogień
i ciemne chmury przysłoniły gwiazdy.
Znad brzegu stawu daleki wracałeś,
a staw dojrzewał wonią tataraku,
Mówiłeś do mnie daleki i obcy,
że przeminęło chyba nasze lato.
Lato pachnące miętą, lato koloru malin...
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 1 punkt karmy
Poprawił opracowanie 4 lata temu
Oznaczył jako drobna poprawka 4 lata temu
zaakceptował opracowanie 4 lata temu