Moja Litania Leszek Wójtowicz

Korektę nadesłał
Skwaruś
Skwaruś
3 lata temu
Instrument: Gitara
jaki jeszcze numer mi wytniesz ADA w która ślepą skierujesz ulicę Fis h ile razy palce sobie przytnę DA nim się wreszcie klamki uchwycę DE by otworzyć drzwi do twego serca które przeszło już tyle zawałów czy nikogo więcej nie obudzą w twym imieniu oddane wystrzały Nie pragnę wcale byś była wielka Fis h zbrojna po zęby od morza do morza EA i nie chcę także by cię uważano Fis h za perłę świata i wybrankę boga E chcę tylko domu w twoich granicach bez lokatorów stukających w ściany gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać o sprawach które wszyscy znamy jakim ludziom jeszcze pozwolisz by twym mózgiem byli i sumieniem kto z przyjaciół pokaże mi blachy kładąc rękę na moim ramieniu czy twój język nadal pozostanie arcyszyfrem nie do rozwiązania czy naprawdę zaczęłaś odpowiadać na najprostsze zadane pytania Nie pragnę... ile razy swoją twarz ukryjesz za zasłoną flag i transparentów ile lat będziesz mi przypominać rozpędzony burzą wrak okrętu tą litanią się do ciebie modlę bardzo bliska jesteś i daleka ale jest coś takiego w tobie że pomino wszystko wierzę czekam Nie pragnę... jaki jeszcze numer mi wytniesz w którą ślepą skierujesz ulicę ile razy palce sobie przytnę nim się wreszcie klamki uchwycę jaki jeszcze numer mi wytniesz...
Jaki jeszcze numer mi wytniesz A D A Która ślepą skierujesz ulicę Fis h Ile razy palce sobie przytnę D A Nim się wreszcie klamki uchwycę D E By otworzyć drzwi do twego serca A D A Które przeszło już tyle zawałów Fis h Czy nikogo więcej nie obudzą D A W twym imieniu oddane wystrzały D E Nie pragnę wcale byś była wielka Fis h Zbrojna po zęby od morza do morza E A I nie chcę także by cię uważano Fis h Za perłę świata i wybrankę boga E Chcę tylko domu w twoich granicach Fis h Bez lokatorów stukających w ściany E A Gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać Fis h O sprawach które wszyscy znamy E Jakim ludziom jeszcze pozwolisz A D A By twym mózgiem byli i sumieniem Fis h Kto z przyjaciół pokaże mi blachy D A Kładąc rękę na moim ramieniu D E Czy twój język nadal pozostanie A D A Arcyszyfrem nie do rozwiązania Fis h Czy naprawdę zaczęłaś odpowiadać D A Na najprostsze zadane pytania D E Nie pragnę wcale byś była wielka Fis h Zbrojna po zęby od morza do morza E A I nie chcę także by cię uważano Fis h Za perłę świata i wybrankę boga E Chcę tylko domu w twoich granicach Fis h Bez lokatorów stukających w ściany E A Gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać Fis h O sprawach które wszyscy znamy E Ile razy swoją twarz ukryjesz A D A Za zasłoną flag i transparentów Fis h Ile lat będziesz mi przypominać D A Rozpędzony burzą wrak okrętu D E Tą litanią się do ciebie modlę A D A Bardzo bliska jesteś i daleka Fis h Ale jest coś takiego w tobie D A Że pomimo wszystko wierzę czekam D E Nie pragnę wcale byś była wielka Fis h Zbrojna po zęby od morza do morza E A I nie chcę także by cię uważano Fis h Za perłę świata i wybrankę boga E Chcę tylko domu w twoich granicach Fis h Bez lokatorów stukających w ściany E A Gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać Fis h O sprawach które wszyscy znamy E


                      
Jaki jeszcze numer mi wytniesz A D A
Która ślepą skierujesz ulicę Fis h
Ile razy palce sobie przytnę D A
Nim się wreszcie klamki uchwycę D E
By otworzyć drzwi do twego serca A D A
Które przeszło już tyle zawałów Fis h
Czy nikogo więcej nie obudzą D A
W twym imieniu oddane wystrzały D E

Nie pragnę wcale byś była wielka Fis h
Zbrojna po zęby od morza do morza E A
I nie chcę także by cię uważano Fis h
Za perłę świata i wybrankę boga E
Chcę tylko domu w twoich granicach Fis h
Bez lokatorów stukających w ściany E A
Gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać Fis h
O sprawach które wszyscy znamy E

Jakim ludziom jeszcze pozwolisz A D A
By twym mózgiem byli i sumieniem Fis h
Kto z przyjaciół pokaże mi blachy D A
Kładąc rękę na moim ramieniu D E
Czy twój język nadal pozostanie A D A
Arcyszyfrem nie do rozwiązania Fis h
Czy naprawdę zaczęłaś odpowiadać D A
Na najprostsze zadane pytania D E

Nie pragnę wcale byś była wielka Fis h
Zbrojna po zęby od morza do morza E A
I nie chcę także by cię uważano Fis h
Za perłę świata i wybrankę boga E
Chcę tylko domu w twoich granicach Fis h
Bez lokatorów stukających w ściany E A
Gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać Fis h
O sprawach które wszyscy znamy E

Ile razy swoją twarz ukryjesz A D A
Za zasłoną flag i transparentów Fis h
Ile lat będziesz mi przypominać D A
Rozpędzony burzą wrak okrętu D E
Tą litanią się do ciebie modlę A D A
Bardzo bliska jesteś i daleka Fis h
Ale jest coś takiego w tobie D A
Że pomimo wszystko wierzę czekam D E

Nie pragnę wcale byś była wielka Fis h
Zbrojna po zęby od morza do morza E A
I nie chcę także by cię uważano Fis h
Za perłę świata i wybrankę boga E
Chcę tylko domu w twoich granicach Fis h
Bez lokatorów stukających w ściany E A
Gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać Fis h
O sprawach które wszyscy znamy E



jaki jeszcze numer mi wytniesz ADA
w która ślepą skierujesz ulicę Fis h
ile razy palce sobie przytnę DA
nim się wreszcie klamki uchwycę DE
by otworzyć drzwi do twego serca
które przeszło już tyle zawałów
czy nikogo więcej nie obudzą
w twym imieniu oddane wystrzały

Nie pragnę wcale byś była wielka Fis h
zbrojna po zęby od morza do morza EA
i nie chcę także by cię uważano Fis h
za perłę świata i wybrankę boga E

chcę tylko domu w twoich granicach
bez lokatorów stukających w ściany
gdy ktoś chce trochę głośniej zaśpiewać
o sprawach które wszyscy znamy
jakim ludziom jeszcze pozwolisz
by twym mózgiem byli i sumieniem
kto z przyjaciół pokaże mi blachy
kładąc rękę na moim ramieniu

czy twój język nadal pozostanie
arcyszyfrem nie do rozwiązania
czy naprawdę zaczęłaś odpowiadać
na najprostsze zadane pytania

Nie pragnę...

ile razy swoją twarz ukryjesz
za zasłoną flag i transparentów
ile lat będziesz mi przypominać
rozpędzony burzą wrak okrętu
tą litanią się do ciebie modlę
bardzo bliska jesteś i daleka
ale jest coś takiego w tobie
że pomino wszystko wierzę czekam

Nie pragnę...

jaki jeszcze numer mi wytniesz
w którą ślepą skierujesz ulicę
ile razy palce sobie przytnę
nim się wreszcie klamki uchwycę
jaki jeszcze numer mi wytniesz...


Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +6 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

anonim

Historia

Skwaruś
Korekty 3 lata temu