Stary Zejman Szanty
Instrument:
Gitara
Raz stary zejman w Gdyni żył C G7 C
I stary miał wrak, F C G7
Co w porcie stał, na cumach gnił, C G7 C
Więc śpiewał mu tak: F C
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi, F C A7
Lecz obetrzyj łzy, d G7 C
Powrócę za kilka dni. G7 C
A kiedy wrócił, młotem bił
I żagle mu szył,
A w wieczór w knajpie wino pił
I faję swą ćmił.
Ach, witaj mi, więc witaj mi,
Już dosyć próżnych słów,
Wyjdziemy na morze znów
I przyszedł dzień, że stanął ship
Z płótnami u rej,
A zejman słysząc masztów skrzyp,
Do żony słał pieśń:
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
Lecz obetrzyj łzy,
Powrócę za kilka dni.
I poszedł w morze bardzo rad,
Że wolny jak ptak
I śpiewał, jak za dawnych lat,
Ku morzu znów tak:
Ach, witaj mi, więc witaj mi,
Jam znów młody chwat,
Popływam znów wiele lat.
Lecz przyszedł sztorm i złamał maszt,
Zatopił w noc wrak,
A tonąc śpiewał zejman nasz
Ku niemu znów tak:
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
Spoczniemy we śnie
Obydwaj na morskim dnie.
1. Raz stary zejman w Gdyni żył C G7 C
I stary miał wrak, F C G7
Co w porcie stał, na cumach gnił, C G7 C
Więc śpiewał mu tak: F C
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi, F C A7
Lecz obetrzyj łzy, d G7 C
Powrócę za kilka dni. G7 C
2. A kiedy wrócił, młotem bił
I żagle mu szył,
A w wieczór w knajpie wino pił
I faję swą ćmił.
Ach, witaj mi, więc witaj mi,
Już dosyć próżnych słów,
Wyjdziemy na morze znów
3. I przyszedł dzień, że stanął ship
Z płótnami u rej,
A zejman słysząc masztów skrzyp,
Do żony słał pieśń:
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
Lecz obetrzyj łzy,
Powrócę za kilka dni.
4. I poszedł w morze bardzo rad,
Że wolny jak ptak
I śpiewał, jak za dawnych lat,
Ku morzu znów tak:
Ach, witaj mi, więc witaj mi,
Jam znów młody chwat,
Popływam znów wiele lat.
5. Lecz przyszedł sztorm i złamał maszt,
Zatopił w noc wrak,
A tonąc śpiewał zejman nasz
Ku niemu znów tak:
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
Spoczniemy we śnie
Obydwaj na morskim dnie.
1. Raz stary zejman w Gdyni żył
I stary miał wrak,
Co w porcie stał, na cumach gnił,
Więc śpiewał mu tak:
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
Lecz obetrzyj łzy,
Powrócę za kilka dni.
2. A kiedy wrócił, młotem bił
I żagle mu szył,
A w wieczór w knajpie wino pił
I faję swą ćmił.
Ach, witaj mi, więc witaj mi,
Już dosyć próżnych słów,
Wyjdziemy na morze znów
3. I przyszedł dzień, że stanął ship
Z płótnami u rej,
A zejman słysząc masztów skrzyp,
Do żony słał pieśń:
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
Lecz obetrzyj łzy,
Powrócę za kilka dni.
4. I poszedł w morze bardzo rad,
Że wolny jak ptak
I śpiewał, jak za dawnych lat,
Ku morzu znów tak:
Ach, witaj mi, więc witaj mi,
Jam znów młody chwat,
Popływam znów wiele lat.
5. Lecz przyszedł sztorm i złamał maszt,
Zatopił w noc wrak,
A tonąc śpiewał zejman nasz
Ku niemu znów tak:
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
Spoczniemy we śnie
Obydwaj na morskim dnie.
C
G7
C
I stary miał wrak,
F
C
G7
Co w porcie stał, na cumach gnił,
C
G7
C
Więc śpiewał mu tak:
F
C
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
F
C
A7
Lecz obetrzyj łzy,
d
G7
C
Powrócę za kilka dni.
G7
C
2. A kiedy wrócił, młotem bił
I żagle mu szył,
A w wieczór w knajpie wino pił
I faję swą ćmił.
Ach, witaj mi, więc witaj mi,
Już dosyć próżnych słów,
Wyjdziemy na morze znów
3. I przyszedł dzień, że stanął ship
Z płótnami u rej,
A zejman słysząc masztów skrzyp,
Do żony słał pieśń:
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
Lecz obetrzyj łzy,
Powrócę za kilka dni.
4. I poszedł w morze bardzo rad,
Że wolny jak ptak
I śpiewał, jak za dawnych lat,
Ku morzu znów tak:
Ach, witaj mi, więc witaj mi,
Jam znów młody chwat,
Popływam znów wiele lat.
5. Lecz przyszedł sztorm i złamał maszt,
Zatopił w noc wrak,
A tonąc śpiewał zejman nasz
Ku niemu znów tak:
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
Spoczniemy we śnie
Obydwaj na morskim dnie.
Raz stary zejman w Gdyni żył
I stary miał wrak,
Co w porcie stał, na cumach gnił,
Więc śpiewał mu tak:
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
Lecz obetrzyj łzy,
Powrócę za kilka dni.
A kiedy wrócił, młotem bił
I żagle mu szył,
A w wieczór w knajpie wino pił
I faję swą ćmił.
Ach, witaj mi, więc witaj mi,
Już dosyć próżnych słów,
Wyjdziemy na morze znów
I przyszedł dzień, że stanął ship
Z płótnami u rej,
A zejman słysząc masztów skrzyp,
Do żony słał pieśń:
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
Lecz obetrzyj łzy,
Powrócę za kilka dni.
I poszedł w morze bardzo rad,
Że wolny jak ptak
I śpiewał, jak za dawnych lat,
Ku morzu znów tak:
Ach, witaj mi, więc witaj mi,
Jam znów młody chwat,
Popływam znów wiele lat.
Lecz przyszedł sztorm i złamał maszt,
Zatopił w noc wrak,
A tonąc śpiewał zejman nasz
Ku niemu znów tak:
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
Spoczniemy we śnie
Obydwaj na morskim dnie.
C
G7
C
I stary miał wrak,
F
C
G7
Co w porcie stał, na cumach gnił,
C
G7
C
Więc śpiewał mu tak:
F
C
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
F
C
A7
Lecz obetrzyj łzy,
d
G7
C
Powrócę za kilka dni.
G7
C
A kiedy wrócił, młotem bił
I żagle mu szył,
A w wieczór w knajpie wino pił
I faję swą ćmił.
Ach, witaj mi, więc witaj mi,
Już dosyć próżnych słów,
Wyjdziemy na morze znów
I przyszedł dzień, że stanął ship
Z płótnami u rej,
A zejman słysząc masztów skrzyp,
Do żony słał pieśń:
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
Lecz obetrzyj łzy,
Powrócę za kilka dni.
I poszedł w morze bardzo rad,
Że wolny jak ptak
I śpiewał, jak za dawnych lat,
Ku morzu znów tak:
Ach, witaj mi, więc witaj mi,
Jam znów młody chwat,
Popływam znów wiele lat.
Lecz przyszedł sztorm i złamał maszt,
Zatopił w noc wrak,
A tonąc śpiewał zejman nasz
Ku niemu znów tak:
Ach, żegnaj mi, więc żegnaj mi,
Spoczniemy we śnie
Obydwaj na morskim dnie.
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
zaakceptował opracowanie 3 lata temu