Zimowa nadzieja EKT Gdynia

Korektę nadesłał
Pan Wywrotek
Pan Wywrotek
3 lata temu
Komentarz: automatyczna poprawa formatowania
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Dawno już nie było nas w naszych starych kątach, Pozarastał trawą leśny trakt, Nawet błędny ognik zgasł, który nuty plątał, Blask którego drżał w piosenki takt, Dawno nie widzieliśmy tego krańca świata, Co za każdym razem inny był, A tak bardzo chcieliśmy, żeby koniec lata, Nie pozbawił do wędrówki sił, hej, hej. Ref. Przeczekamy zimę, przeczekamy, Nie pozbawi nas otuchy biały, zimny mróz, I na oszronioną szybę nachuchamy, By zobaczyć, czy nie wraca lato już . Jeszcze zapach letnich łąk z głowy nie wywietrzał, Jeszcze szum jeziora nam się śni, Jeszcze w ciepłej klatce rąk mały łyk powietrza, Zachowamy na zimowe dni, Noc i wieczór krótki dzień zatrzymują w biegu, Mróz na szybach swój rozłożył kram, Tylko wrony śmieją się brodząc w roziskrzonym śniegu, Kraczą, że nie starczy ciepła nam, hej, hej.  
Dawno już nie było nas w naszych starych kątach C G F C Pozarastał trawą leśny trakt F C D G Nawet błędny ognik zgasł, który nuty plątał C G F C Blask którego drżał w piosenki takt F C D G Dawno nie widzieliśmy tego krańca świata F G E a Co za każdym razem inny był F C D G A tak bardzo chcieliśmy, żeby koniec lata C G F C Nie pozbawił do wędrówki sił, hej, hej F C D G Przeczekamy zimę, przeczekamy C F G G7 Nie pozbawi nas otuchy biały, zimny mróz F G E a I na oszronioną szybę nachuchamy F G E a By zobaczyć czy nie wraca lato już F C D G Jeszcze zapach letnich łąk z głowy nie wywietrzał C G F C Jeszcze szum jeziora nam się śni F C D G Jeszcze w ciepłej klatce rąk mały łyk powietrza C G F C Zachowamy na zimowe dni F C D G Noc i wieczór krótki dzień zatrzymują w biegu F G E a Mróz na szybach swój rozłożył kram F C D G Tylko wrony śmieją się brodząc w roziskrzonym śniegu C G F C Kraczą, że nie starczy ciepła nam, hej, hej F C D G Przeczekamy zimę, przeczekamy C F G G7 Nie pozbawi nas otuchy biały, zimny mróz F G E a I na oszronioną szybę nachuchamy F G E a By zobaczyć czy nie wraca lato już F C D G


                      
Dawno już nie było nas w naszych starych kątach       C G F C
Pozarastał trawą leśny trakt                          F C D G
Nawet błędny ognik zgasł, który nuty plątał           C G F C
Blask którego drżał w piosenki takt                   F C D G
Dawno nie widzieliśmy tego krańca świata              F G E a
Co za każdym razem inny był                           F C D G
A tak bardzo chcieliśmy, żeby koniec lata             C G F C
Nie pozbawił do wędrówki sił, hej, hej                F C D G

Przeczekamy zimę, przeczekamy                         C F G G7
Nie pozbawi nas otuchy biały, zimny mróz              F G E a
I na oszronioną szybę nachuchamy                      F G E a
By zobaczyć czy nie wraca lato już                    F C D G

Jeszcze zapach letnich łąk z głowy nie wywietrzał     C G F C
Jeszcze szum jeziora nam się śni                      F C D G
Jeszcze w ciepłej klatce rąk mały łyk powietrza       C G F C
Zachowamy na zimowe dni                               F C D G
Noc i wieczór krótki dzień zatrzymują w biegu         F G E a
Mróz na szybach swój rozłożył kram                    F C D G
Tylko wrony śmieją się brodząc w roziskrzonym śniegu  C G F C
Kraczą, że nie starczy ciepła nam, hej, hej           F C D G

Przeczekamy zimę, przeczekamy                         C F G G7
Nie pozbawi nas otuchy biały, zimny mróz              F G E a
I na oszronioną szybę nachuchamy                      F G E a
By zobaczyć czy nie wraca lato już                    F C D G








Dawno już nie było nas w naszych starych kątach,
Pozarastał trawą leśny trakt,
Nawet błędny ognik zgasł, który nuty plątał,
Blask którego drżał w piosenki takt,
Dawno nie widzieliśmy tego krańca świata,
Co za każdym razem inny był,
A tak bardzo chcieliśmy, żeby koniec lata,
Nie pozbawił do wędrówki sił, hej, hej.

Ref. Przeczekamy zimę, przeczekamy,
Nie pozbawi nas otuchy biały, zimny mróz,
I na oszronioną szybę nachuchamy,
By zobaczyć, czy nie wraca lato już .

Jeszcze zapach letnich łąk z głowy nie wywietrzał,
Jeszcze szum jeziora nam się śni,
Jeszcze w ciepłej klatce rąk mały łyk powietrza,
Zachowamy na zimowe dni,
Noc i wieczór krótki dzień zatrzymują w biegu,
Mróz na szybach swój rozłożył kram,
Tylko wrony śmieją się brodząc w roziskrzonym śniegu,
Kraczą, że nie starczy ciepła nam, hej, hej.




Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +0 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

  • Rocky
    Rocky

    zaakceptował opracowanie 3 lata temu

anonim

Historia

Pan Wywrotek
automatyczna poprawa formatowania
Korekty 3 lata temu