Do nowych gór, nieznanych dróg              C e
Nie dojdziemy w tym sezonie,                F C
Popołudnie tek leniwie świeci w twarz.      d F G
Jeszcze z góry oglądamy świat,              C e
Choć czujemy już lata koniec,               a C
Chociaż wiemy, że za chwilę z nami wraz...  d F G

Bukowych liści złotym szlakiem          d G
Wyruszy lato w siną dal,                e a
Odlecą ptaki, nabierze siły wiatr.      d F C
A my spokojnie, jak na spacer,          d G
Odejdziemy za nim w ślad,               e a
I tak wiemy, że wrócimy tu nie raz.     d F G C

Płowieją wokół trawy górskich hal,
Kram z bagażem jeszcze czeka,
Pożegnalnych pieśni dźwięki ciągle brzmią.
Czy to my zatrzymać chcemy je,
Czy to ono na nas czeka,
Zanim, tak jak my na rok...

Bukowych liści złotym szlakiem...       /x2

Spotkamy się któregoś dnia,
By zimowe ogrzać chłody,
W stosie zdjęć kolorów znaleźć ślad.
A gdy zamknie się już ostatnia z kart,
Dopniemy je do pliku lat
Nim kolejne przyjdzie i znów się skończy tak:

Bukowych liści złotym szlakiem...       /x2

Do nowych gór, nieznanych dróg
Nie dojdziemy w tym sezonie,
Popołudnie tek leniwie świeci w twarz.
Jeszcze z góry oglądamy świat,
Choć czujemy już lata koniec,
Chociaż wiemy, że za chwilę z nami wraz...


Bukowych liści złotym szlakiem
Wyruszy lato w siną dal,
Odlecą ptaki, nabierze siły wiatr.
A my spokojnie, jak na spacer,
Odejdziemy za nim w ślad,
I tak wiemy, że wrócimy tu nie raz.


Płowieją wokół trawy górskich hal,
Kram z bagażem jeszcze czeka,
Pożegnalnych pieśni dźwięki ciągle brzmią.
Czy to my zatrzymać chcemy je,
Czy to ono na nas czeka,
Zanim, tak jak my na rok...

Bukowych liści złotym szlakiem... /x2


Spotkamy się któregoś dnia,
By zimowe ogrzać chłody,
W stosie zdjęć kolorów znaleźć ślad.
A gdy zamknie się już ostatnia z kart,
Dopniemy je do pliku lat
Nim kolejne przyjdzie i znów się skończy tak:

Bukowych liści złotym szlakiem... /x2