Sylwester na M/T Gopło Jerzy Porębski

Korektę nadesłał
Piotr
Piotr
3 lata temu
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Długo pamiętać będę tamtą noc, Gdy staliśmy na Hieres Bank. Dwieście zielonych pławnic w wodę szło, W błękitem prześwietlone szkło. Ref.: Ostatnia noc, ostatnia noc, Już za chwil parę Nowy Rok. Rozkołysany sylwestrowy bal - Będzie mi takiej nocy żal. Tam w kraju zima, śnieg wysoki spadł, Pod śniegiem mój śliwkowy sad. Tu pod zwrotnikiem nocka ciepłem tchnie, Topi się lód na szklanki dnie. Ostatni dzień, ostatnia noc, Już za chwil parę Nowy Rok. Na rufie pod szalupą siedzę sobie sam, Nad sobą cały wszechświat mam. Patrzę, a tu nakręca Bozia wielkim kluczem czas, Kręci się niebo pełne gwiazd. Tu moja dziś rodzina, tutaj jest mój dom. Dwanaście razy bije dzwon. Ostatnia noc, ostatnia noc, Właśnie przychodzi Nowy Rok. Rozkołysany sylwestrowy bal - Będzie mi takiej nocy żal. Za burtą koryfeny, pełno rybich stad. Jedna do drugiej mówi tak: "Popatrz, tam na rufie taki chudy facet z wędką, pewno by coś zjadł. No chodź, nadziejemy się na hak." I słyszę ten koryfen głos - Ryby też mówią w taką noc. Pospiesznie zawstydzony wyciągam ten hak - Będzie mi takiej nocy brak. Stary burtowiec cichy, prawie zapadł w sen, W kabinach głosów coraz mniej. W bulajach ciepłe morze oczy ma jak len, Jeszcze nieśmiało wstaje dzień. Ten pierwszy dzień, ostatnia noc. Co mi przyniesie Nowy Rok? Czy znowu w rejs popłynę z łajbą za pan brat, Czy też mi będzie morza brak? W kabinie u Cichosza stoi pełne szkło, Trzeba by spojrzeć w jego dno. To przecież bez znaczenia, czy popłynę znów, Czy morze zniknie z moich snów. Może to był ostatni rejs, Może sam zechcę z łajby zejść. Jednak mi będzie tamtej nocy żal, / Prześliczny sylwestrowy bal. /x2
Długo pamiętać będę tamtą noc, G Fis F E A7 Gdy staliśmy na Hieres Bank. D7 G A7 D7 Dwieście zielonych pławnic w wodę szło, G Fis F E A7 W błękitem prześwietlone szkło. D7 G7 Ref.: Ostatnia noc, ostatnia noc, już za chwil parę Nowy Rok. Fis h A7 D7 Rozkołysany sylwestrowy bal, będzie mi takiej nocy żal. G Fis F E A7 D7 G Tam w kraju zima, śnieg wysoki spadł, Pod śniegiem mój śliwkowy sad. Tu pod zwrotnikiem nocka ciepłem tchnie, Topi się lód na szklanki dnie. Ostatni dzień, ostatnia noc, Już za chwil parę Nowy Rok. Na rufie pod szalupą siedzę sobie sam, Nad sobą cały wszechświat mam. Patrzę, a tu nakręca Bozia wielkim kluczem czas, Kręci się niebo pełne gwiazd. Tu moja dziś rodzina, tutaj jest mój dom. Dwanaście razy bije dzwon. Ostatnia noc, ostatnia noc, Właśnie przychodzi Nowy Rok. Rozkołysany sylwestrowy bal - Będzie mi takiej nocy żal. Za burtą koryfeny, pełno rybich stad. Jedna do drugiej mówi tak: "Popatrz, tam na rufie taki chudy facet z wędką, pewno by coś zjadł. No chodź, nadziejemy się na hak." I słyszę ten koryfen głos - Ryby też mówią w taką noc. Pospiesznie zawstydzony wyciągam ten hak - Będzie mi takiej nocy brak. Stary burtowiec cichy, prawie zapadł w sen, W kabinach głosów coraz mniej. W bulajach ciepłe morze oczy ma jak len, Jeszcze nieśmiało wstaje dzień. Ten pierwszy dzień, ostatnia noc. Co mi przyniesie Nowy Rok? Czy znowu w rejs popłynę z łajbą za pan brat, Czy też mi będzie morza brak? W kabinie u Cichosza stoi pełne szkło, Trzeba by spojrzeć w jego dno. To przecież bez znaczenia, czy popłynę znów, Czy morze zniknie z moich snów. Może to był ostatni rejs, Może sam zechcę z łajby zejść. Jednak mi będzie tamtej nocy żal, / Prześliczny sylwestrowy bal. /x2


                      
Długo pamiętać będę tamtą noc, G Fis F E A7
Gdy staliśmy na Hieres Bank. D7 G A7 D7
Dwieście zielonych pławnic w wodę szło, G Fis F E A7
W błękitem prześwietlone szkło. D7 G7

Ref.: Ostatnia noc, ostatnia noc, już za chwil parę Nowy Rok. Fis h A7 D7
Rozkołysany sylwestrowy bal, będzie mi takiej nocy żal. G Fis F E A7 D7 G

Tam w kraju zima, śnieg wysoki spadł,
Pod śniegiem mój śliwkowy sad.
Tu pod zwrotnikiem nocka ciepłem tchnie,
Topi się lód na szklanki dnie.

Ostatni dzień, ostatnia noc,
Już za chwil parę Nowy Rok.
Na rufie pod szalupą siedzę sobie sam,
Nad sobą cały wszechświat mam.

Patrzę, a tu nakręca Bozia wielkim kluczem czas,
Kręci się niebo pełne gwiazd.
Tu moja dziś rodzina, tutaj jest mój dom.
Dwanaście razy bije dzwon.

Ostatnia noc, ostatnia noc,
Właśnie przychodzi Nowy Rok.
Rozkołysany sylwestrowy bal -
Będzie mi takiej nocy żal.

Za burtą koryfeny, pełno rybich stad.
Jedna do drugiej mówi tak:
"Popatrz, tam na rufie taki chudy facet z wędką, pewno by coś zjadł.
No chodź, nadziejemy się na hak."

I słyszę ten koryfen głos -
Ryby też mówią w taką noc.
Pospiesznie zawstydzony wyciągam ten hak -
Będzie mi takiej nocy brak.

Stary burtowiec cichy, prawie zapadł w sen,
W kabinach głosów coraz mniej.
W bulajach ciepłe morze oczy ma jak len,
Jeszcze nieśmiało wstaje dzień.

Ten pierwszy dzień, ostatnia noc.
Co mi przyniesie Nowy Rok?
Czy znowu w rejs popłynę z łajbą za pan brat,
Czy też mi będzie morza brak?

W kabinie u Cichosza stoi pełne szkło,
Trzeba by spojrzeć w jego dno.
To przecież bez znaczenia, czy popłynę znów,
Czy morze zniknie z moich snów.

Może to był ostatni rejs,
Może sam zechcę z łajby zejść.
Jednak mi będzie tamtej nocy żal,  /
Prześliczny sylwestrowy bal.       /x2


Długo pamiętać będę tamtą noc,
Gdy staliśmy na Hieres Bank.
Dwieście zielonych pławnic w wodę szło,
W błękitem prześwietlone szkło.

Ref.: Ostatnia noc, ostatnia noc,
Już za chwil parę Nowy Rok.
Rozkołysany sylwestrowy bal -
Będzie mi takiej nocy żal.

Tam w kraju zima, śnieg wysoki spadł,
Pod śniegiem mój śliwkowy sad.
Tu pod zwrotnikiem nocka ciepłem tchnie,
Topi się lód na szklanki dnie.

Ostatni dzień, ostatnia noc,
Już za chwil parę Nowy Rok.
Na rufie pod szalupą siedzę sobie sam,
Nad sobą cały wszechświat mam.

Patrzę, a tu nakręca Bozia wielkim kluczem czas,
Kręci się niebo pełne gwiazd.
Tu moja dziś rodzina, tutaj jest mój dom.
Dwanaście razy bije dzwon.

Ostatnia noc, ostatnia noc,
Właśnie przychodzi Nowy Rok.
Rozkołysany sylwestrowy bal -
Będzie mi takiej nocy żal.

Za burtą koryfeny, pełno rybich stad.
Jedna do drugiej mówi tak:
"Popatrz, tam na rufie taki chudy facet z wędką, pewno by coś zjadł.
No chodź, nadziejemy się na hak."

I słyszę ten koryfen głos -
Ryby też mówią w taką noc.
Pospiesznie zawstydzony wyciągam ten hak -
Będzie mi takiej nocy brak.

Stary burtowiec cichy, prawie zapadł w sen,
W kabinach głosów coraz mniej.
W bulajach ciepłe morze oczy ma jak len,
Jeszcze nieśmiało wstaje dzień.

Ten pierwszy dzień, ostatnia noc.
Co mi przyniesie Nowy Rok?
Czy znowu w rejs popłynę z łajbą za pan brat,
Czy też mi będzie morza brak?

W kabinie u Cichosza stoi pełne szkło,
Trzeba by spojrzeć w jego dno.
To przecież bez znaczenia, czy popłynę znów,
Czy morze zniknie z moich snów.

Może to był ostatni rejs,
Może sam zechcę z łajby zejść.
Jednak mi będzie tamtej nocy żal,  /
Prześliczny sylwestrowy bal.       /x2


Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +2 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

  • Piotr B.
    Piotr B.

    głosował za zatwierdzeniem 60 punktami 3 lata temu

  • Piotr
    Piotr

    Poprawił opracowanie 3 lata temu

  • voit75
    voit75

    głosował za zatwierdzeniem 60 punktami 3 lata temu

  • Piotr B.
    Piotr B.

    zmień opracowanie, że na "Gitara" 3 lata temu

anonim

Historia

Piotr
Korekty 3 lata temu