Soledad Jerzy Porębski
Korektę nadesłał
Piotr
3 lata temu
Instrument:
Tylko Tekst
Gitara
Sam, bez nikogo,
Znów pójdę w drogę,
Pójdę w rejs, bo chyba już czas
Ten omszały ruszyć głaz, ruszyć głaz...
Jeszcze nadzieją
Oczy się śmieją.
Pójdę w rejs, pewno spotkam znów
Prawdę zamiast pustych słów, pustych słów...
Ref.: Jesteś moim wytchnieniem,
Przebudzeniem ze snu,
Długim rejsem bez portów i dat.
O Soledad...
Jesteś cieniem w upalny dzień,
Ukojeniem, gdy ból,
Pełnym żaglem, gdy wieje wiatr.
O Soledad...
Błękit przestworza,
Na środku morza,
Bardzo proste zaklęcie znam:
Do otwarcia morza bram, morza bram...
Po drugiej stronie
Nikt nie utonie,
Jest tam salon wielki jak świat
I żyć można tysiąc lat, tysiąc lat...
Sam, bez nikogo,
Znów pójdę w drogę,
Pójdę w rejs, bo chyba już czas
Ten omszały ruszyć głaz.
Jeszcze nadzieją
Oczy się śmieją.
Pójdę w rejs, pewno spotkam znów
Prawdę zamiast pustych słów...
Sam, bez nikogo, e H7
Znów pójdę w drogę, H7 e
Pójdę w rejs, bo chyba już czas G D7
Ten omszały ruszyć głaz, ruszyć głaz... G D7
Jeszcze nadzieją
Oczy się śmieją.
Pójdę w rejs, pewno spotkam znów
Prawdę zamiast pustych słów, pustych słów...
Ref.: Jesteś moim wytchnieniem, H7
Przebudzeniem ze snu, e
Długim rejsem bez portów i dat. H7
O Soledad... e
Jesteś cieniem w upalny dzień,
Ukojeniem, gdy ból,
Pełnym żaglem, gdy wieje wiatr.
O Soledad...
Błękit przestworza,
Na środku morza,
Bardzo proste zaklęcie znam:
Do otwarcia morza bram, morza bram...
Po drugiej stronie
Nikt nie utonie,
Jest tam salon wielki jak świat
I żyć można tysiąc lat, tysiąc lat...
Sam, bez nikogo,
Znów pójdę w drogę,
Pójdę w rejs, bo chyba już czas
Ten omszały ruszyć głaz.
Jeszcze nadzieją
Oczy się śmieją.
Pójdę w rejs, pewno spotkam znów
Prawdę zamiast pustych słów...
Sam, bez nikogo,
Znów pójdę w drogę,
Pójdę w rejs, bo chyba już czas
Ten omszały ruszyć głaz, ruszyć głaz...
Jeszcze nadzieją
Oczy się śmieją.
Pójdę w rejs, pewno spotkam znów
Prawdę zamiast pustych słów, pustych słów...
Ref.: Jesteś moim wytchnieniem,
Przebudzeniem ze snu,
Długim rejsem bez portów i dat.
O Soledad...
Jesteś cieniem w upalny dzień,
Ukojeniem, gdy ból,
Pełnym żaglem, gdy wieje wiatr.
O Soledad...
Błękit przestworza,
Na środku morza,
Bardzo proste zaklęcie znam:
Do otwarcia morza bram, morza bram...
Po drugiej stronie
Nikt nie utonie,
Jest tam salon wielki jak świat
I żyć można tysiąc lat, tysiąc lat...
Sam, bez nikogo,
Znów pójdę w drogę,
Pójdę w rejs, bo chyba już czas
Ten omszały ruszyć głaz.
Jeszcze nadzieją
Oczy się śmieją.
Pójdę w rejs, pewno spotkam znów
Prawdę zamiast pustych słów...
e
H7
Znów pójdę w drogę,
H7
e
Pójdę w rejs, bo chyba już czas
G
D7
Ten omszały ruszyć głaz, ruszyć głaz...
G
D7
Jeszcze nadzieją
Oczy się śmieją.
Pójdę w rejs, pewno spotkam znów
Prawdę zamiast pustych słów, pustych słów...
Ref.: Jesteś moim wytchnieniem,
H7
Przebudzeniem ze snu,
e
Długim rejsem bez portów i dat.
H7
O Soledad...
e
Jesteś cieniem w upalny dzień,
Ukojeniem, gdy ból,
Pełnym żaglem, gdy wieje wiatr.
O Soledad...
Błękit przestworza,
Na środku morza,
Bardzo proste zaklęcie znam:
Do otwarcia morza bram, morza bram...
Po drugiej stronie
Nikt nie utonie,
Jest tam salon wielki jak świat
I żyć można tysiąc lat, tysiąc lat...
Sam, bez nikogo,
Znów pójdę w drogę,
Pójdę w rejs, bo chyba już czas
Ten omszały ruszyć głaz.
Jeszcze nadzieją
Oczy się śmieją.
Pójdę w rejs, pewno spotkam znów
Prawdę zamiast pustych słów...
Sam, bez nikogo,
Znów pójdę w drogę,
Pójdę w rejs, bo chyba już czas
Ten omszały ruszyć głaz, ruszyć głaz...
Jeszcze nadzieją
Oczy się śmieją.
Pójdę w rejs, pewno spotkam znów
Prawdę zamiast pustych słów, pustych słów...
Ref.: Jesteś moim wytchnieniem,
Przebudzeniem ze snu,
Długim rejsem bez portów i dat.
O Soledad...
Jesteś cieniem w upalny dzień,
Ukojeniem, gdy ból,
Pełnym żaglem, gdy wieje wiatr.
O Soledad...
Błękit przestworza,
Na środku morza,
Bardzo proste zaklęcie znam:
Do otwarcia morza bram, morza bram...
Po drugiej stronie
Nikt nie utonie,
Jest tam salon wielki jak świat
I żyć można tysiąc lat, tysiąc lat...
Sam, bez nikogo,
Znów pójdę w drogę,
Pójdę w rejs, bo chyba już czas
Ten omszały ruszyć głaz.
Jeszcze nadzieją
Oczy się śmieją.
Pójdę w rejs, pewno spotkam znów
Prawdę zamiast pustych słów...
Znów pójdę w drogę,
Pójdę w rejs, bo chyba już czas
Ten omszały ruszyć głaz, ruszyć głaz...
Jeszcze nadzieją
Oczy się śmieją.
Pójdę w rejs, pewno spotkam znów
Prawdę zamiast pustych słów, pustych słów...
Ref.: Jesteś moim wytchnieniem,
Przebudzeniem ze snu,
Długim rejsem bez portów i dat.
O Soledad...
Jesteś cieniem w upalny dzień,
Ukojeniem, gdy ból,
Pełnym żaglem, gdy wieje wiatr.
O Soledad...
Błękit przestworza,
Na środku morza,
Bardzo proste zaklęcie znam:
Do otwarcia morza bram, morza bram...
Po drugiej stronie
Nikt nie utonie,
Jest tam salon wielki jak świat
I żyć można tysiąc lat, tysiąc lat...
Sam, bez nikogo,
Znów pójdę w drogę,
Pójdę w rejs, bo chyba już czas
Ten omszały ruszyć głaz.
Jeszcze nadzieją
Oczy się śmieją.
Pójdę w rejs, pewno spotkam znów
Prawdę zamiast pustych słów...
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +2 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 18 punktów karmy
głosował za zatwierdzeniem 60 punktami 3 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 3 lata temu