Jesteśmy na wczasach Wojciech Młynarski

Korektę nadesłał
Jan Chryczyk
Jan Chryczyk
3 lata temu
Komentarz: przesunąłem jeden akord cis na właściwe miejsce
Instrument: Gitara
Trudność: Średni
cis Gis Za oknami noc, w górach śniegu moc okrywa wszystko. Gis7 cis Czort jedyny wie, co rzuciło mnie w to uzdrowisko. Cis7 fis Na parkiecie szum, wczasowiczów tłum spleciony gęsto. A Gis Siedzę tutaj sam, a przed sobą mam orkiestrę męską. cis Gis Typ, co szarpie bas, wie, że nadszedł czas, gdy w kimś na bańce Gis7 cis czuła struna drgnie rozpoczną się góralskie tańce. Cis7 fis Jest "górala" wart taniec, gdy masz fart, gdy dziewczę kwili. A Gis H Z basem typ to wie, więc uśmiecha się i już po chwili: Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego od sympatycznego pana Waldka "Pucio Pucio". E E7+ E E7+ Jesteśmy na wczasach, w tych góralskich lasach, fis H E (H) W promieniach słonecznych opalamy się. E E7+ E E7+ Orkiestra przygrywa skocznego bequina, fis H E To nie twoja wina, że podrywam cię... cis Ta panna Krysia, panna Krysia królowała na turnusach nie od dzisiaj, Fis A każdego roku, właśnie o tej porze A Gis przyjeżdżała tu do pensjonatu "Orzeł". cis Kuracjuszy rozmarzony wzrok A Gis śledził wciąż jej każdy gest i krok... cis Gis Za oknami noc, w górach śniegu moc na drzewach wisi. Gis7 cis Czort jedyny wie, że basista też się kocha w Krysi. Cis7 fis Wie jedyny czort, co kosztuje to, by wciąż od nowa, A Gis H brać kontrabas i, tłumiąc poszum krwi, tak anonsować: Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego. Od sympatycznego, oczywiście, niewątpliwie, pana Mietka – " Pucio Pucio "... E E7+ E E7+ Jesteśmy na wczasach, w tych góralskich lasach, fis H E (H) W promieniach słonecznych opalamy się. cis A panna Krysia, panna Krysia z panem Mietkiem, co się tu przed chwilą przysiadł, Fis Przemierzała wzdłuż i wszerz parkietu przestrzeń, A Gis ale nigdy nie spojrzała ku orkiestrze, cis Skąd basisty rozmarzony wzrok A Gis śledził wciąż jej każdy gest i krok... cis Gis Za oknami noc, w górach śniegu moc okrywa wszystko. Gis7 cis Cały turnus śpi, a wśród innych śni i nasz basista. Cis7 fis Że dokoła szum, na parkiecie tłum, przy czołach czoła, A Gis a on rzuca bas i ma w oczach blask, i głośno woła: G Gis A Gis Spokój, orkiestra! Teraz ... Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego ode mnie Gis Panno Krysiu... Kocham panią... Wszystko... Cha, cha, cha, cha, cha, cha... cis Co to się działo, co się działo! Uzdrowiska pół ze śmiechu się skręcało! Fis I skręciłoby do końca biednych ludzi, A Gis gdyby wreszcie się basista nie obudził... E H Cis H Bo miewamy często głupie sny, E H Gis ale potem się budzimy i: Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego od sympatycznego, niewątpliwie, pana Waldka "Pucio Pucio" E E7+ E E7+ Jesteśmy na wczasach w tych góralskich lasach. fis H E …
cis Gis Za oknami noc, w górach śniegu moc okrywa wszystko. Gis7 cis Czort jedyny wie, co rzuciło mnie w to uzdrowisko. Cis7 fis Na parkiecie szum, wczasowiczów tłum spleciony gęsto. A Gis Siedzę tutaj sam, a przed sobą mam orkiestrę męską. cis Gis Typ, co szarpie bas, wie, że nadszedł czas, gdy w kimś na bańce Gis7 cis czuła struna drgnie rozpoczną się góralskie tańce. Cis7 fis Jest "górala" wart taniec, gdy masz fart, gdy dziewczę kwili. A Gis H Z basem typ to wie, więc uśmiecha się i już po chwili: Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego od sympatycznego pana Waldka "Pucio Pucio". E E7+ E E7+ Jesteśmy na wczasach, w tych góralskich lasach, fis H E (H) W promieniach słonecznych opalamy się. E E7+ E E7+ Orkiestra przygrywa skocznego bequina, fis H E To nie twoja wina, że podrywam cię... cis Ta panna Krysia, panna Krysia królowała na turnusach nie od dzisiaj, Fis A każdego roku, właśnie o tej porze A Gis przyjeżdżała tu do pensjonatu "Orzeł". cis Kuracjuszy rozmarzony wzrok A Gis śledził wciąż jej każdy gest i krok... cis Gis Za oknami noc, w górach śniegu moc na drzewach wisi. Gis7 cis Czort jedyny wie, że basista też się kocha w Krysi. Cis7 fis Wie jedyny czort, co kosztuje to, by wciąż od nowa, A Gis H brać kontrabas i, tłumiąc poszum krwi, tak anonsować: Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego. Od sympatycznego, oczywiście, niewątpliwie, pana Mietka – " Pucio Pucio "... E E7+ E E7+ Jesteśmy na wczasach, w tych góralskich lasach, fis H E (H) W promieniach słonecznych opalamy się. cis A panna Krysia, panna Krysia z panem Mietkiem, co się tu przed chwilą przysiadł, Fis Przemierzała wzdłuż i wszerz parkietu przestrzeń, A Gis ale nigdy nie spojrzała ku orkiestrze, cis Skąd basisty rozmarzony wzrok A Gis śledził wciąż jej każdy gest i krok... cis Gis Za oknami noc, w górach śniegu moc okrywa wszystko. Gis7 cis Cały turnus śpi, a wśród innych śni i nasz basista. Cis7 fis Że dokoła szum, na parkiecie tłum, przy czołach czoła, A Gis a on rzuca bas i ma w oczach blask, i głośno woła: G Gis A Gis Spokój, orkiestra! Teraz ... Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego ode mnie Gis Panno Krysiu... Kocham panią... Wszystko... Cha, cha, cha, cha, cha, cha... cis Co to się działo, co się działo! Uzdrowiska pół ze śmiechu się skręcało! Fis I skręciłoby do końca biednych ludzi, A Gis gdyby wreszcie się basista nie obudził... E H Cis H Bo miewamy często głupie sny, E H Gis ale potem się budzimy i: Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego od sympatycznego, niewątpliwie, pana Waldka "Pucio Pucio" E E7+ E E7+ Jesteśmy na wczasach w tych góralskich lasach. fis H E …


                      
cisZa oknami noc, w górach śniegu moc okrywa wsGiszystko.
CGis7zort jedyny wie, co rzuciło mnie w to uzdrociswisko.
Cis7Na parkiecie szum, wczasowiczów tłum spleciony fisgęsto.
SiAedzę tutaj sam, a przed sobą mam orkiestrę Gismęską.
cisTyp, co szarpie bas, wie, że nadszedł czas, gdy w kimś na Gisbańce
cGis7zuła struna drgnie rozpoczną się góralskie cistańce.
Cis7Jest "górala" wart taniec, gdy masz fart, gdy dziewczę kfiswili.
Z bAasem typ to wie, więc uśmiecha się i już po chGiswili: H 


Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego od sympatycznego pana Waldka "Pucio Pucio".

Jesteśmy na wczEasachE7+, w tych góralskich lEasachE7+,  
W promieniach słofisnecznychH opalamy siEę. (H)   
Orkiestra przygrEywaE7+ skocznego beqEuina,E7+   
To nie twoja fiswina,H że podrywam ciEę...

Ta panna Kcisrysia, panna Krysia

królowała na turnusach nie od dzisiaj,
A kFisażdego roku, właśnie o tej porze
przyjeżdżAała tu do pensjonatu "GisOrzeł".
Kuraccisjuszy rozmarzony wzrok
śledził wciAąż jej każdy gest i kGisrok...

cisZa oknami noc, w górach śniegu moc na drzewach Giswisi.
CGis7zort jedyny wie, że basista też się kocha w Kcisrysi.
Cis7Wie jedyny czort, co kosztuje to, by wciąż od fisnowa,
brAać kontrabas i, tłumiąc poszum krwi, tak anonsGisować: H 


Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego. Od sympatycznego, oczywiście, niewątpliwie, pana Mietka – " Pucio Pucio "...

Jesteśmy na wczEasachE7+, w tych góralskich lEasachE7+,  
W promieniach słofisnecznychH opalamy siEę. (H)   

A panna Kcisrysia, panna Krysia

z panem Mietkiem, co się tu przed chwilą przysiadł,
PrzemierFiszała wzdłuż i wszerz parkietu przestrzeń,
ale nAigdy nie spojrzała ku orkiGisestrze,
Skąd bacissisty rozmarzony wzrok
śledził wciAąż jej każdy gest i kGisrok...

cisZa oknami noc, w górach śniegu moc okrywa wsGiszystko.
Gis7Cały turnus śpi, a wśród innych śni i nasz bacissista.
Cis7Że dokoła szum, na parkiecie tłum, przy czołach cfiszoła,
Aa on rzuca bas i ma w oczach blask, i głośno Giswoła:

SpokGój, GisorkiAestGisra! Teraz ...

Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego ode mnie
Panno Krysiu... Kocham panią... WszystkoGis...

Cha, cha, cha, cha, cha, cha...

Co to się dzcisiało, co się działo!

Uzdrowiska pół ze śmiechu się skręcało!
I skręFisciłoby do końca biednych ludzi,
gdyby wrAeszcie się basista nie oGisbudził...

Bo miewEamy częstoH głupie sCisny, H 
ale pEotem się budzHimyGis i:


Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego od sympatycznego, niewątpliwie, pana Waldka "Pucio Pucio"

Jesteśmy na wczEasachE7+ w tych góralskich lEasachE7+.  
fis H E …

cisZa oknami noc, w górach śniegu moc okrywa wsGiszystko.
CGis7zort jedyny wie, co rzuciło mnie w to uzdrociswisko.
Cis7Na parkiecie szum, wczasowiczów tłum spleciony fisgęsto.
SiAedzę tutaj sam, a przed sobą mam orkiestrę Gismęską.
cisTyp, co szarpie bas, wie, że nadszedł czas, gdy w kimś na Gisbańce
cGis7zuła struna drgnie rozpoczną się góralskie cistańce.
Cis7Jest "górala" wart taniec, gdy masz fart, gdy dziewczę kfiswili.
Z bAasem typ to wie, więc uśmiecha się i już po chGiswili: H 


Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego od sympatycznego pana Waldka "Pucio Pucio".

Jesteśmy na wczEasachE7+, w tych góralskich lEasachE7+,  
W promieniach słofisnecznychH opalamy siEę. (H)   
Orkiestra przygrEywaE7+ skocznego beqEuina,E7+   
To nie twoja fiswina,H że podrywam ciEę...

Ta panna Kcisrysia, panna Krysia

królowała na turnusach nie od dzisiaj,
A kFisażdego roku, właśnie o tej porze
przyjeżdżAała tu do pensjonatu "GisOrzeł".
Kuraccisjuszy rozmarzony wzrok
śledził wciAąż jej każdy gest i kGisrok...

cisZa oknami noc, w górach śniegu moc na drzewach Giswisi.
CGis7zort jedyny wie, że basista też się kocha w Kcisrysi.
Cis7Wie jedyny czort, co kosztuje to, by wciąż od fisnowa,
brAać kontrabas i, tłumiąc poszum krwi, tak anonsGisować: H 


Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego. Od sympatycznego, oczywiście, niewątpliwie, pana Mietka – " Pucio Pucio "...

Jesteśmy na wczEasachE7+, w tych góralskich lEasachE7+,  
W promieniach słofisnecznychH opalamy siEę. (H)   

A panna Krysia, pacisnna Krysia

z panem Mietkiem, co się tu przed chwilą przysiadł,
PrzemierFiszała wzdłuż i wszerz parkietu przestrzeń,
ale nAigdy nie spojrzała ku orkiGisestrze,
Skąd bacissisty rozmarzony wzrok
śledził wciAąż jej każdy gest i kGisrok...

cisZa oknami noc, w górach śniegu moc okrywa wsGiszystko.
Gis7Cały turnus śpi, a wśród innych śni i nasz bacissista.
Cis7Że dokoła szum, na parkiecie tłum, przy czołach cfiszoła,
Aa on rzuca bas i ma w oczach blask, i głośno Giswoła:

SpokGój, GisorkiAestGisra! Teraz ...

Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego ode mnie
Panno Krysiu... Kocham panią... WszystkoGis...

Cha, cha, cha, cha, cha, cha...

Co to się dzcisiało, co się działo!

Uzdrowiska pół ze śmiechu się skręcało!
I skręFisciłoby do końca biednych ludzi,
gdyby wrAeszcie się basista nie oGisbudził...

Bo miewEamy częstoH głupie sCisny, H 
ale pEotem się budzHimyGis i:


Dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego od sympatycznego, niewątpliwie, pana Waldka "Pucio Pucio"

Jesteśmy na wczEasachE7+ w tych góralskich lEasachE7+.  
fis H E …

Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +2 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

  • Nostradamus
    Nostradamus

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 3 lata temu

  • Piotr B.
    Piotr B.

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 3 lata temu

anonim

Historia

Jan Chryczyk
Nowe opracowania 3 lata temu
Jan Chryczyk
przesunąłem jeden akord cis na właściwe miejsce
Korekty 3 lata temu
Katarzyna Stegienko
Tłumiąc pożar krwi tak anonsować POŻAR!!!
Korekty 1 rok temu