Baranek Kult

Korektę nadesłał
netherete
netherete
3 lata temu
Instrument: Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
A Ach Ci ludzie, to brudne świnie d Co napletli o mojej dziewczynie A Jakieś bzdury o jej nałogach d To po prostu litość i trwoga D Tak to bywa, gdy ktoś zazdrości g Kiedy brak mu własnej miłości A d Plotki płodzi, mnie nie zaszkodzi żadne obce zło A d Na mój sposób widzieć ją {Ref.:} A d Na głowie kwietny ma wianek A d W ręku zielony badylek g d A przed nią bieży baranek A d A nad nią lata motylek x2 Krzywdę robią mojej panience Opluć chcą ja podli zboczeńcy Utopić chcą ja w morzu zawiści Paranoicy, podli sadyści Utaplani w brudnej rozpuście A na gębach fałszywy uśmiech Byle zagnać do swego bagna, ale wara wam Ja ją przecież lepiej znam {Ref.:} Na głowie kwietny ma wianek... Znów widzieli ją z jakimś chłopem Znów wyjechała do St. Tropez Znów męczyła się, Boże drogi Znów na jachtach myła podłogi Tylko czemu ręce ma białe Chciałem zapytać, zapomniałem Ciało kłoniąc skinęła dłonią wsparła skroń o skroń Znów zapadłem w nią jak w ton {Ref.:} Na głowie kwietny ma wianek... Ech, dziewczyna pięknie się stara Kosi pieniądz, ma jaguara Trudno pracę z miłością zgodzić Rzadziej może do mnie przychodzić Tylko pyta kryjąc rumieniec Czemu patrzę jak potępieniec Czemu zgrzytam, kiedy się pyta czy ma ładny biust Czemu toczę pianę z ust
A Ach Ci ludzie, to brudne świnie d Co napletli o mojej dziewczynie A Jakieś bzdury o jej nałogach d To po prostu litość i trwoga D Tak to bywa, gdy ktoś zazdrości g Kiedy brak mu własnej miłości A d Plotki płodzi, mnie nie zaszkodzi żadne obce zło A d Na mój sposób widzieć ją {Ref.:} A d Na głowie kwietny ma wianek A d W ręku zielony badylek g d A przed nią bieży baranek A d A nad nią lata motylek x2 A Krzywdę robią mojej panience d Opluć chcą ja podli zboczeńcy A Utopić chcą ja w morzu zawiści d Paranoicy, podli sadyści D Utaplani w brudnej rozpuście g A na gębach fałszywy uśmiech A d Byle zagnać do swego bagna, ale wara wam A d Ja ją przecież lepiej znam {Ref.:} A d Na głowie kwietny ma wianek A d W ręku zielony badylek g d A przed nią bieży baranek A d A nad nią lata motylek x2 A Znów widzieli ją z jakimś chłopem d Znów wyjechała do St. Tropez A Znów męczyła się, Boże drogi d Znów na jachtach myła podłogi D Tylko czemu ręce ma białe g Chciałem zapytać, zapomniałem A d Ciało kłoniąc skinęła dłonią wsparła skroń o skroń A d Znów zapadłem w nią jak w ton {Ref.:} A d Na głowie kwietny ma wianek A d W ręku zielony badylek g d A przed nią bieży baranek A d A nad nią lata motylek x2 A Ech, dziewczyna pięknie się stara d Kosi pieniądz, ma jaguara A Trudno pracę z miłością zgodzić d Rzadziej może do mnie przychodzić D Tylko pyta kryjąc rumieniec g Czemu patrzę jak potępieniec A d Czemu zgrzytam, kiedy się pyta czy ma ładny biust A d Czemu toczę pianę z ust


                      
AAch Ci ludzie, to brudne świnie
dCo napletli o mojej dziewczynie
AJakieś bzdury o jej nałogach
dTo po prostu litość i trwoga
DTak to bywa, gdy ktoś zazdrości
gKiedy brak mu własnej miłości
APlotki płodzi, mnie nie zaszkodzi dżadne obce zło
ANa mój sposób dwidzieć ją

Ref.:
ANa głowie kwietny ma dwianek
AW ręku zielony baddylek
gA przed nią bieży badranek
AA nad nią lata modtylek x2

AKrzywdę robią mojej panience
dOpluć chcą ja podli zboczeńcy
AUtopić chcą ja w morzu zawiści
dParanoicy, podli sadyści
DUtaplani w brudnej rozpuście
gA na gębach fałszywy uśmiech
AByle zagnać do swego bagna, dale wara wam
AJa ją przecież dlepiej znam

Ref.:
ANa głowie kwietny ma dwianek
AW ręku zielony baddylek
gA przed nią bieży badranek
AA nad nią lata modtylek x2

AZnów widzieli ją z jakimś chłopem
dZnów wyjechała do St. Tropez
AZnów męczyła się, Boże drogi
dZnów na jachtach myła podłogi
DTylko czemu ręce ma białe
gChciałem zapytać, zapomniałem
ACiało kłoniąc skinęła dłonią wsparład skroń o skroń
AZnów zapadłem w dnią jak w ton

Ref.:
ANa głowie kwietny ma dwianek
AW ręku zielony baddylek
gA przed nią bieży badranek
AA nad nią lata modtylek x2


AEch, dziewczyna pięknie się stara
dKosi pieniądz, ma jaguara
ATrudno pracę z miłością zgodzić
dRzadziej może do mnie przychodzić
DTylko pyta kryjąc rumieniec
gCzemu patrzę jak potępieniec
ACzdemu zgrzytam, kiedy się pyta czy ma ładny biust
ACzdemu toczę pianę z ust


AAch Ci ludzie, to brudne świnie
dCo napletli o mojej dziewczynie
AJakieś bzdury o jej nałogach
dTo po prostu litość i trwoga
DTak to bywa, gdy ktoś zazdrości
gKiedy brak mu własnej miłości
APlotki płodzi, mnie nie zaszkodzi dżadne obce zło
ANa mój sposób dwidzieć ją

Ref.:
ANa głowie kwietny ma dwianek
AW ręku zielony baddylek
gA przed nią bieży badranek
AA nad nią lata modtylek x2

Krzywdę robią mojej panience
Opluć chcą ja podli zboczeńcy
Utopić chcą ja w morzu zawiści
Paranoicy, podli sadyści
Utaplani w brudnej rozpuście
A na gębach fałszywy uśmiech
Byle zagnać do swego bagna, ale wara wam
Ja ją przecież lepiej znam

Ref.:
Na głowie kwietny ma wianek...

Znów widzieli ją z jakimś chłopem
Znów wyjechała do St. Tropez
Znów męczyła się, Boże drogi
Znów na jachtach myła podłogi
Tylko czemu ręce ma białe
Chciałem zapytać, zapomniałem
Ciało kłoniąc skinęła dłonią wsparła skroń o skroń
Znów zapadłem w nią jak w ton

Ref.:
Na głowie kwietny ma wianek...

Ech, dziewczyna pięknie się stara
Kosi pieniądz, ma jaguara
Trudno pracę z miłością zgodzić
Rzadziej może do mnie przychodzić
Tylko pyta kryjąc rumieniec
Czemu patrzę jak potępieniec
Czemu zgrzytam, kiedy się pyta czy ma ładny biust
Czemu toczę pianę z ust


Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +2 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

  • owieczka
    owieczka

    głosował za zatwierdzeniem 40 punktami 3 lata temu

  • Piotr B.
    Piotr B.

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 3 lata temu

  • Piotr B.
    Piotr B.

    2 linijki na samym dole... nie rozpisałaś gdzie d ;) 3 lata temu

anonim

Historia

kasiasrasia
polskie znaki i w paru przypadkach lekkie przesunięcie chwytów
Korekty 4 lata temu
netherete
Korekty 3 lata temu