Byle jak Do Góry Dnem

Korektę nadesłał
Piotr B.
Piotr B.
3 lata temu
Komentarz: ktoś tu to dawał ale za wiele było błędów, za dużo by przyjąć takie opracowanie niestety... trudno było jednak zignorować tę chęć i samą piosenkę więc... wrzucam poprawione :)
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Trudność: Początkujący
Kapodaster: Drugi Próg
A gdy będziemy już tacy mali Że niebezpieczny byle wiatr Gdy łatwo będzie nas z nóżek zwalić Gdy wszechmogący byle drab Po szachownicy przestawiani Za rączkę w tę i w tę Baranki na podniebnej hali Pomiędzy dniem i snem Trafiło nam się to życie Jak ślepej kurze ziarno A tacy mali tacy cisi Wciąż omijamy je starannie A gdy będziemy już tacy cisi Że z krzyku wyjdzie tylko szept Gdy żadna pomoc nas nie usłyszy I gdy zagłuszy byle szmer Przez lichy wietrzyk popychani Dryfując tam i tu Damy się ponieść byle fali Nie przerywając snu Trafiło nam się to życie... Trafiło nam się to życie  
G D A gdy będziemy już tacy mali C G Że niebezpieczny byle wiatr G D Gdy łatwo będzie nas z nóżek zwalić C H7 Gdy wszechmogący byle drab e a Po szachownicy przestawiani D e Za rączkę w tę i w tę C a Baranki na podniebnej hali D e Pomiędzy dniem i snem G Trafiło nam się to życie a Jak ślepej kurze ziarno D A tacy mali tacy cisi G C D Wciąż omijamy je starannie G D A gdy będziemy już tacy cisi C G Że z krzyku wyjdzie tylko szept G D Gdy żadna pomoc nas nie usłyszy C H7 I gdy zagłuszy byle szmer e a Przez lichy wietrzyk popychani D e Dryfując tam i tu C a Damy się ponieść byle fali D e Nie przerywając snu G Trafiło nam się to życie a Jak ślepej kurze ziarno D A tacy mali tacy cisi G C D Wciąż omijamy je starannie


                      
A gdGy będziemy już tDacy mali
CŻe niebezpieczny byle wGiatr
Gdy łGatwo będzie nas zD nóżek zwalić
CGdy wszechmogący bH7yle drab

e Po szachownicy przestawaiani
D Za rączkę w tę i w teę
C Baranki na podniebnej haali
D Pomiędzy dniem i sneem

    TrGafiło nam się to życie
    Jaak ślepej kurze ziarno
    A tDacy mali tacy cisi
    WcGiąż omijamy jCe starDannie


A gdGy będziemy już tDacy cisi
CŻe z krzyku wyjdzie tylko szGept
Gdy żGadna pomoc nas niDe usłyszy
CI gdy zagłuszy byle szmH7er

e Przez lichy wietrzyk popychaani
D Dryfując tam i teu
C Damy się ponieść byle faali
D Nie przerywając sneu


    TrGafiło nam się to życie
    Jaak ślepej kurze ziarno
    A tDacy mali tacy cisi
    WcGiąż omijamy jCe starDannie


A gdy będziemy już tacy mali

Że niebezpieczny byle wiatr

Gdy łatwo będzie nas z nóżek zwalić

Gdy wszechmogący byle drab

Po szachownicy przestawiani

Za rączkę w tę i w tę

Baranki na podniebnej hali

Pomiędzy dniem i snem

Trafiło nam się to życie

Jak ślepej kurze ziarno

A tacy mali tacy cisi

Wciąż omijamy je starannie

A gdy będziemy już tacy cisi

Że z krzyku wyjdzie tylko szept

Gdy żadna pomoc nas nie usłyszy

I gdy zagłuszy byle szmer

Przez lichy wietrzyk popychani

Dryfując tam i tu

Damy się ponieść byle fali

Nie przerywając snu

Trafiło nam się to życie...

Trafiło nam się to życie




Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +2 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

anonim

Historia

Jacek Giecewicz
Korekty 3 lata temu
Piotr B.
ktoś tu to dawał ale za wiele było błędów, za dużo by przyjąć takie opracowanie niestety... trudno było jednak zignorować tę chęć i samą piosenkę więc... wrzucam poprawione :)
Korekty 3 lata temu