Emeryt Szanty

Korektę nadesłał
Piotr
Piotr
3 lata temu
Komentarz: Tonacja musi być e-moll, poprzednie chwyty nawet po transpondowaniu nie były poprawne.
Instrument: Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
a G Leżysz wtulona w pościel, coś cichutko mruczysz przez sen C E Łóżko szerokie a pościel świeża - za oknem nowy dzień... a G A jeszcze niedawno koja i pachnący rybą koc C E Fale bijące o pokład i bosmana zdarty głos {Ref:} a G D a To wszystko było, minęło - zostało tylko wspomnienie... C G D a Już nie poczuję wibracji pokładu, gdy kable grają... C G D a Już tylko dom i ogródek i tak aż do śmierci. C G D a A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają... Nie gniewaj się kochanie, że trudno ze mną żyć Że zapomniałem kupić mleko i gary zmyć... Lecz jeszcze niedawno okręt mym drugim domem był Tam nie stało sięw kolejkach, tam nie było miejsca dla złych Ref: To wszystko... Upłynie sporo czasu nim przyzwyczaję się Czterdzieści lat na morzu, zamkniętych w jeden dzień Skąt lekarz może wiedzieć, że za morzem tęskno mi? Że duszę sie na lądzie, że śni mi się pokład pełen ryb? Ref: To wszystko.... Wiem, że masz do mnie żal, mieliśmy do przyjaciół iść Spotkałem kolegę z rejsu, on w morze idzie dziś... Siedziałem potem na kei, ze łzami patrzyłem w port Jeszcze przyjdzie dzień, że opuszczę go.. A narazie... Ref: To wszystko
e h Leżysz wtulona w pościel, coś cichutko mruczysz przez sen G H7 Łóżko szerokie a pościel świeża - za oknem nowy dzień... e D A jeszcze niedawno koja i pachnący rybą koc G H7 Fale bijące o pokład i bosmana zdarty głos {Ref:} e D A e To wszystko było, minęło - zostało tylko wspomnienie... e D A e Już nie poczuję wibracji pokładu, gdy kable grają... e D A e Już tylko dom i ogródek i tak aż do śmierci. e D A e A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają... Nie gniewaj się kochanie, że trudno ze mną żyć Że zapomniałem kupić mleko i gary zmyć... Lecz jeszcze niedawno okręt mym drugim domem był Tam nie stało się w kolejkach, tam nie było miejsca dla złych Ref: To wszystko... Upłynie sporo czasu nim przyzwyczaję się Czterdzieści lat na morzu, zamkniętych w jeden dzień Skąd lekarz może wiedzieć, że za morzem tęskno mi? Że duszę się na lądzie, że śni mi się pokład pełen ryb? Ref: To wszystko.... Wiem, że masz do mnie żal, mieliśmy do przyjaciół iść Spotkałem kolegę z rejsu, on w morze idzie dziś... Siedziałem potem na kei, ze łzami patrzyłem w port Jeszcze przyjdzie dzień, że opuszczę go.. A na razie... Ref: To wszystko


                      
eLeżysz wtulona w pościel, coś cichhutko mruczysz przez sen
GŁóżko szerokie a pościel świeża - za H7oknem nowy dzień...
A jeeszcze niedawno koja i pacDhnący rybą koc
FGale bijące o pokład i bosH7mana zdarty głos


Ref:
  To wszystko beyło, mDinęło - zAostało tylko wspomenienie...
  Już nie pocezuję wibDracji pokAładu, gdy kable gerają...
  Już tylko deom i ogDródek i tAak aż do śmeierci.
  A przecież estare żaDglowce po moArzach jeszcze pływeają...

Nie gniewaj się kochanie, że trudno ze mną żyć
Że zapomniałem kupić mleko i gary zmyć...
Lecz jeszcze niedawno okręt mym drugim domem był
Tam nie stało się w kolejkach, tam nie było miejsca dla złych

Ref: To wszystko...

Upłynie sporo czasu nim przyzwyczaję się
Czterdzieści lat na morzu, zamkniętych w jeden dzień
Skąd lekarz może wiedzieć, że za morzem tęskno mi?
Że duszę się na lądzie, że śni mi się pokład pełen ryb?

Ref: To wszystko....

Wiem, że masz do mnie żal, mieliśmy do przyjaciół iść
Spotkałem kolegę z rejsu, on w morze idzie dziś...
Siedziałem potem na kei, ze łzami patrzyłem w port
Jeszcze przyjdzie dzień, że opuszczę go.. A na razie...

Ref: To wszystko


aLeżysz wtulona w pościel, coś cicGhutko mruczysz przez sen
CŁóżko szerokie a pościel świeża - za Eoknem nowy dzień...
A jaeszcze niedawno koja i pacGhnący rybą koc
FCale bijące o pokład i bosEmana zdarty głos


Ref:
  To wszystko bayło, mGinęło - zDostało tylko wspomanienie...
  Już nie pocCzuję wibGracji pokDładu, gdy kable garają...
  Już tylko dCom i ogGródek i tDak aż do śmaierci.
  A przecież Cstare żaGglowce po moDrzach jeszcze pływaają...

Nie gniewaj się kochanie, że trudno ze mną żyć
Że zapomniałem kupić mleko i gary zmyć...
Lecz jeszcze niedawno okręt mym drugim domem był
Tam nie stało sięw kolejkach, tam nie było miejsca dla złych

Ref: To wszystko...

Upłynie sporo czasu nim przyzwyczaję się
Czterdzieści lat na morzu, zamkniętych w jeden dzień
Skąt lekarz może wiedzieć, że za morzem tęskno mi?
Że duszę sie na lądzie, że śni mi się pokład pełen ryb?

Ref: To wszystko....

Wiem, że masz do mnie żal, mieliśmy do przyjaciół iść
Spotkałem kolegę z rejsu, on w morze idzie dziś...
Siedziałem potem na kei, ze łzami patrzyłem w port
Jeszcze przyjdzie dzień, że opuszczę go.. A narazie...

Ref: To wszystko


Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +2 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

  • Nostradamus
    Nostradamus

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 3 lata temu

  • WirejQ
    WirejQ

    głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 3 lata temu

anonim

Historia

michalmca
Poprawiony zapis akordów, akordy, literówki. ( duplikaty odesłane do skasowania)
Korekty 4 lata temu
gosjusz
ułożenie chwytów
Korekty 4 lata temu
Piotr
Korekty 3 lata temu
Piotr
Tonacja musi być e-moll, poprzednie chwyty nawet po transpondowaniu nie były poprawne.
Korekty 3 lata temu
Piotr
Korekty 2 lata temu