Bamboleo Maryla Rodowicz
Korektę nadesłał
Janek Szary
2 lata temu
Instrument:
Tylko Tekst
Trudność:
Średni
Strojenie:
klasyczne (E A D G H e)
Tonacja:
fis
Trudność:
Strojenie:
Tonacja:
Oto znów pragnę wam zaśpiewać o takiej miłości,
co jak piorun trafia cię i rozpala się w lot, aż do białości.
Kiedy on zwie się Bamboleo, Bambolea ona,
całą noc po gitar wtór marynarzy chór
śpiewa im, śpiewa im, śpiewa im, śpiewa im:
Bamboleo, Bambolea, w waszych oczach blask miłości lśni,
Bamboleo, Bambolea, nikt nie umie tańczyć tak, jak wy...
Co potem było, co?
On ją odepchnął i na pokład wsiadł z nim
i na tańcach więcej już nie widział nikt
w przystani tej i w porcie tym.
Ktoś powie: wielka rzecz?
A mnie okrutnie przerwanego tańca żal...
W małej przystani otoczonej szumem fal
wciąż widzę ich i śpiewam im.
Bamboleo, Bambolea, w waszych oczach blask miłości lśni,
Bamboleo, Bambolea, nikt nie umiał tańczyć tak, jak wy...
Co potem było, co?...
Bamboleo, Bambolea, wasze ślady zatrą grzywy fal.
Bamboleo, Bambolea, tak mi przerwanego tańca żal!
C#m F#m F#m F#m F#m F#m|Hm Hm
F#m C#
Oto znów pragnę wam zaśpiewać o takiej miłości,
C#m C# F#m
co jak piorun trafia cię i rozpala się w lot, aż do białości.
C#m
Kiedy on zwie się Bamboleo, Bambolea ona,
C#
całą noc po gitar wtór marynarzy chór
śpiewa im, śpiewa im, śpiewa im, śpiewa im:
F#m Hm C#m
Bamboleo, Bambolea, w waszych oczach blask miłości lśni,
F#m Hm C# F#m
Bamboleo, Bambolea, nikt nie umie tańczyć tak, jak wy...
Hm
Co potem było, co?
E A
On ją odepchnął i na pokład wsiadł z nim
D Hm
i na tańcach więcej już nie widział nikt
C# F#m
w przystani tej i w porcie tym.
Hm
Ktoś powie: wielka rzecz?
E A
A mnie okrutnie przerwanego tańca żal...
D Hm
W małej przystani otoczonej szumem fal
C# F#m
wciąż widzę ich i śpiewam im.
F#m Hm C#m F#m
Bamboleo, Bambolea, w waszych oczach blask miłości lśni,
F#m Hm C# F#m
Bamboleo, Bambolea, nikt nie umiał tańczyć tak, jak wy...
Co potem było, co?...
F#m Hm C# F#m
Bamboleo, Bambolea, wasze ślady zatrą grzywy fal.
F#m Hm C# F#m F#m F#m|Hm F#m F#m F#m F#m G# F#m
Bamboleo, Bambolea, tak mi przerwanego tańca żal!
cis
fis
fis
fis
fis
fis
|h
h
fis
Oto znów pragnę wam zaśpiewać o takiej miłCis
ości,co jak piorun trafia cię i roz
cis
pala się w lCis
ot, aż do białfis
ości.Kiedy on zwie się Bamboleo, Bambolea
cis
ona,całą n
Cis
oc po gitar wtór marynarzy chórśpiewa im, śpiewa im, śpiewa im, śpiewa im:
fis
Bamboleo, Bamboh
lea, w cis
waszych oczach blask miłości lśni,fis
Bamboleo, Bamboh
lea, Cis
nikt nie umie tańczyć tak, fis
jak wy...h
Co potem było, co?E
On ją odepchnął i na pokład A
wsiadł z nimi
D
na tańcach więcej już nie widzih
ał niktw przystani t
Cis
ej i w porcie tym. fis
h
Ktoś powie: wielka rzecz?E
A mnie okrutnie przerwanego A
tańca żal...W małej
D
przystani otoczonej szumem h
falwciąż widzę
Cis
ich i śpiewam fis
im.fis
Bamboleo, Bamboh
lea, w cis
waszych oczach blask miłości fis
lśni,fis
Bamboleo, Bamboh
lea, Cis
nikt nie umiał tańczyć tak, fis
jak wy...Co potem było, co?...
fis
Bamboleo, Bamboh
lea, Cis
wasze ślady zatrą grzyfis
wy fal.fis
h
Cis
fis
fis
fis
|h
fis
fis
fis
fis
Gis
fis
Bamboleo, Bambolea, tak mi przerwanego tańca żal!
Oto znów pragnę wam zaśpiewać o takiej miłości,
co jak piorun trafia cię i rozpala się w lot, aż do białości.
Kiedy on zwie się Bamboleo, Bambolea ona,
całą noc po gitar wtór marynarzy chór
śpiewa im, śpiewa im, śpiewa im, śpiewa im:
Bamboleo, Bambolea, w waszych oczach blask miłości lśni,
Bamboleo, Bambolea, nikt nie umie tańczyć tak, jak wy...
Co potem było, co?
On ją odepchnął i na pokład wsiadł z nim
i na tańcach więcej już nie widział nikt
w przystani tej i w porcie tym.
Ktoś powie: wielka rzecz?
A mnie okrutnie przerwanego tańca żal...
W małej przystani otoczonej szumem fal
wciąż widzę ich i śpiewam im.
Bamboleo, Bambolea, w waszych oczach blask miłości lśni,
Bamboleo, Bambolea, nikt nie umiał tańczyć tak, jak wy...
Co potem było, co?...
Bamboleo, Bambolea, wasze ślady zatrą grzywy fal.
Bamboleo, Bambolea, tak mi przerwanego tańca żal!
co jak piorun trafia cię i rozpala się w lot, aż do białości.
Kiedy on zwie się Bamboleo, Bambolea ona,
całą noc po gitar wtór marynarzy chór
śpiewa im, śpiewa im, śpiewa im, śpiewa im:
Bamboleo, Bambolea, w waszych oczach blask miłości lśni,
Bamboleo, Bambolea, nikt nie umie tańczyć tak, jak wy...
Co potem było, co?
On ją odepchnął i na pokład wsiadł z nim
i na tańcach więcej już nie widział nikt
w przystani tej i w porcie tym.
Ktoś powie: wielka rzecz?
A mnie okrutnie przerwanego tańca żal...
W małej przystani otoczonej szumem fal
wciąż widzę ich i śpiewam im.
Bamboleo, Bambolea, w waszych oczach blask miłości lśni,
Bamboleo, Bambolea, nikt nie umiał tańczyć tak, jak wy...
Co potem było, co?...
Bamboleo, Bambolea, wasze ślady zatrą grzywy fal.
Bamboleo, Bambolea, tak mi przerwanego tańca żal!
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +2 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 2 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 60 punktami 2 lata temu