Historia jednej znajomości Czerwone Gitary
Korektę nadesłał
Piotr Kwiatkowski
2 lata temu
Komentarz: zmieniłem tonację na oryginał (zawsze można strzałeczką w prawym górnym rogu zmienić), rozpisałem zgodnie z zasadami
Komentarz: zmieniłem tonację na oryginał (zawsze można strzałeczką w prawym górnym rogu zmienić), rozpisałem zgodnie z zasadami
Drugi Wykonawca:
Krzysztof Klenczon
Instrument: Gitara
Trudność: Średni
Strojenie:
klasyczne (E A D G H e)
Instrument: Gitara
Trudność: Średni
Strojenie:
Sia la la la... e H7
Sia la la la... e H7
Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew e a e H7 e
Wszystko to w letnie dni przypomina ciebie mi G G7 C
Przypomina ciebie mi e C7 H7
Sia la la... e H7
Szłaś przez skwer, z tyłu pies "Głos Wybrzeża" w pysku niósł. e a e H7 e
Wtedy to pierwszy raz uśmiechnęłaś do mnie się. G G7 C
Uśmiechnęłaś do mnie się. e C7 H7
Sia la la... e H
Odtąd już, dzień po dniu upływały razem nam. e a e H7 e
Rano skwer, plaża lub molo, gdy zapadał zmierzch. G G7 C
Molo, gdy zapadał zmierzch. e C7 e H7
Sia la la... e H7
Płynął czas, letni czas, aż wakacji nadszedł kres. e a e H7 e
Przyszedł dzień, w którym już rozstać musieliśmy się. G G7 C
Rozstać musieliśmy się. e C7 H7
Sia la la... e H7
Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew. e a e H e
Wszystko to w letnie dni przypomina ciebie mi. G C7
Przypomina ciebie mi. e C7 H7
Sia la la... e H7
sia la la la la C H7
sia la la la la C E
f C7
Sia la la la la la la la la
f C7
Sia la la la la la la la la
f b7 f C7 f
Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew
G# G#7 C#
Wszystko to w letnie dni przypomina Ciebie mi
f C#7 C7
Przypomina Ciebie mi
f C7
Sia la la la la la la la la
f C7
Sia la la la la la la la la
f b7 f C7 f
Szłaś przez skwer, z tyłu pies "Głos Wybrzeża" w pysku niósł.
G# G#7 C#
Wtedy to pierwszy raz uśmiechnęłaś do mnie się.
f C#7 C7
Uśmiechnęłaś do mnie się.
f C7
Sia la la la la la la la la
f C7
Sia la la la la la la la la
f b7 f C7 f
Odtąd już dzień po dniu upływały razem nam.
G# G#7 C#
Rano skwer, plaża lub molo, gdy zapadał zmierzch.
f C#7 C7
Molo gdy zapadał zmierzch.
f C7
Sia la la la la la la la la
f C7
Sia la la la la la la la la
f b7 f C7 f
Płynął czas, letni czas, aż wakacji nadszedł kres.
G# G#7 C#
Przyszedł dzień, w którym już rozstać musieliśmy się.
f C#7 C7
Rozstać musieliśmy się.
f C7
Sia la la la la la la la la
f C7
Sia la la la la la la la la
f b7 f C7 f
Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew.
G# G#7 C#
Wszystko to w letnie dni przypomina Ciebie mi.
f C#7 C7
Przypomina Ciebie mi.
f C7
Sia la la la la la la la la
C# F C# F
la la la la la la la la la la
f
Sia la la la la C7
la la la laf
Sia la la la la C7
la la la laf
Morza szum, ptaków b7
śpiew, złota f
plaża C7
pośród f
drzewWszystko
Gis
to w letnie dni przypoGis7
mina Ciebie Cis
miPrzypo
f
mina Ciebie Cis7
mi C7
f
Sia la la la la C7
la la la laf
Sia la la la la C7
la la la laf
Szłaś przez skwer, z tyłu b7
pies "Głos f
Wybrzeża" w pC7
ysku nif
ósł.Wtedy
Gis
to pierwszy raz uśmiecGis7
hnęłaś do mnie Cis
się.Uśmiec
f
hnęłaś do mnie Cis7
się. C7
f
Sia la la la la C7
la la la laf
Sia la la la la C7
la la la laf
Odtąd już dzień po b7
dniu upłyf
wały rC7
azem f
nam.Rano s
Gis
kwer, plaża lub molo, Gis7
gdy zapadał zCis
mierzch.Molo g
f
dy zapadał zmCis7
ierzch.C7
f
Sia la la la la C7
la la la laf
Sia la la la la C7
la la la laf
Płynął czas, letni b7
czas, aż wakf
acji naC7
dszedł f
kres.Przyszedł
Gis
dzień, w którym już rozstać Gis7
musieliśmy Cis
się.Rozstać m
f
usieliśmy Cis7
się. C7
f
Sia la la la la C7
la la la laf
Sia la la la la C7
la la la laf
Morza szum, ptaków b7
śpiew, złota f
plaża C7
pośród f
drzew.Wszystko
Gis
to w letnie dni przypoGis7
mina Ciebie Cis
mi.Przypo
f
mina Ciebie Cis7
mi. C7
f
Sia la la la la C7
la la la laCis
la la la la F
la Cis
la la la la F
laSia la la la...
Sia la la la...
Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew
Wszystko to w letnie dni przypomina ciebie mi
Przypomina ciebie mi
Sia la la...
Szłaś przez skwer, z tyłu pies "Głos Wybrzeża" w pysku niósł.
Wtedy to pierwszy raz uśmiechnęłaś do mnie się.
Uśmiechnęłaś do mnie się.
Sia la la...
Odtąd już, dzień po dniu upływały razem nam.
Rano skwer, plaża lub molo, gdy zapadał zmierzch.
Molo, gdy zapadał zmierzch.
Sia la la...
Płynął czas, letni czas, aż wakacji nadszedł kres.
Przyszedł dzień, w którym już rozstać musieliśmy się.
Rozstać musieliśmy się.
Sia la la...
Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew.
Wszystko to w letnie dni przypomina ciebie mi.
Przypomina ciebie mi.
Sia la la...
sia la la la la
sia la la la la
e
H7
Sia la la la...
e
H7
Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew
e
a
e
H7
e
Wszystko to w letnie dni przypomina ciebie mi
G
G7
C
Przypomina ciebie mi
e
C7
H7
Sia la la...
e
H7
Szłaś przez skwer, z tyłu pies "Głos Wybrzeża" w pysku niósł.
e
a
e
H7
e
Wtedy to pierwszy raz uśmiechnęłaś do mnie się.
G
G7
C
Uśmiechnęłaś do mnie się.
e
C7
H7
Sia la la...
e
H
Odtąd już, dzień po dniu upływały razem nam.
e
a
e
H7
e
Rano skwer, plaża lub molo, gdy zapadał zmierzch.
G
G7
C
Molo, gdy zapadał zmierzch.
e
C7
e
H7
Sia la la...
e
H7
Płynął czas, letni czas, aż wakacji nadszedł kres.
e
a
e
H7
e
Przyszedł dzień, w którym już rozstać musieliśmy się.
G
G7
C
Rozstać musieliśmy się.
e
C7
H7
Sia la la...
e
H7
Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew.
e
a
e
H
e
Wszystko to w letnie dni przypomina ciebie mi.
G
C7
Przypomina ciebie mi.
e
C7
H7
Sia la la...
e
H7
sia la la la la
C
H7
sia la la la la
C
E
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +2 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
Głosy i komentarze
Historia
Piotr Kwiatkowski
zmieniłem tonację na oryginał (zawsze można strzałeczką w prawym górnym rogu zmienić), rozpisałem zgodnie z zasadami
Korekty
2 lata temu
|
Poprawił opracowanie 2 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 2 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 40 punktami 2 lata temu
link: https://youtu.be/t9Y5om7VaPQ 2 lata temu