Bylas naprawde fajna dziewczyna C e I bylo nam razem naprawde milo C7 a Lecz tamten to chlopak byl bombowy d F Bo trafial w dziesiatke w strzelnicy sportowej d F G Gdy reke trzymalem na twoim kolanie To mialem o tobie wysokie mniemanie Lecz kiedy z nim w bramie pilas wino Cos we mnie drgnelo cos sie zmienilo. Ref. Och, Ela stracilas przyjaciela F G C a Musisz sie wreszcie nauczyc F G Ze milosci nie wolno odrzucic C a Ze milosci nie wolno odrzucic F G C Pytalem, blagalem, ty nic nie mówilas Nie bylas juz dla mnie taka mila Patrzylas tylko z niewinna mina I zrozumialem, ze cos sie skonczylo Az wreszcie poszedlem po rozum do glowy Kupilem na targu nóz sprezynowy Po tamtym zostalo tylko wspomnienie Czarne lakierki, co jeszcze nie wiem.

C e Byłaś naprawdę fajną dziewczyną C7 A7 I było na razem naprawdę miło, d F Lecz tamten to chłopak był bombowy, d F G7 Bo trafiał w dziesiątkę w strzelnicy sportowej. C e Gdy rękę trzymałem na twoim kolanie, C7 A7 To miałem o tobie wysokie mniemanie, d F Lecz kiedy z nim w bramie piłaś wino, d F G7 Coś we mnie drgnęło, coś się zmieniło. d G7 C a O, Ela, straciłaś przyjaciela, d G7 Musisz się wreszcie nauczyć, e C7 Że miłości nie wolno odrzucić, d G7 C Że miłości nie wolno odrzucić. C e Pytałem, błagałem, ty nic nie mówiłaś, C7 A7 Nie byłaś dla mnie już taka miła, d F Patrzyłaś tylko z niewinna miną d F G7 I zrozumiałem, że coś się skończyło. C e Aż wreszcie poszedłem po rozum do głowy, C7 A7 Kupiłem na targu nóż sprężynowy, d F Po tamtym zostało tylko wspomnienie, d F G7 Czarne lakierki, co jeszcze nie wiem. d G7 C a O, Ela, straciłaś przyjaciela, d G7 Musisz się wreszcie nauczyć, e C7 Że miłości nie wolno odrzucić, d G7 C Że miłości nie wolno odrzucić.