Cyrk Elektryczne Gitary
Korektę nadesłał
Apriti
2 lata temu
Instrument:
Gitara
Trudność:
Początkujący
Strojenie:
klasyczne (E A D G H e)
Tonacja:
a
Trudność:
Strojenie:
Tonacja:
Dziś od rana w całym mieście a
Ludzie podekscytowani G
Bo przyjechał chodzą wieści a
Cyrk wspaniały z Danii C G a
Chodźcie, bo pokaz słonia
Patrzcie - męski duecik
No i kobieta z brodą
Bawmy się jak dzieci
Konie biegną po arenie
Woltyżerka w rytm podskoków
Prezentuje boczny szpagat
Szmer przejęcia wokół
Czniach, czniach na czinelach
Bum, bum na bębnie wali
I już połknął brzytwę
I pomruk na sali
Sztukmistrz w białych rękawiczkach
Rozpościera łachman stary
Lecz za chwilę go przemienia
W trzy złote dolary
Wszyscy oniemieli
Rozgorzały żądze
Każdy chciałby wiedzieć
Jak zrobił pieniądze
Lecz za chwilę piramida
Wbiega zespół atletyczny
Ten na tego a ten po nim
Na wierzch dziewczę śliczne
Patrzcie ten na dole
Zsiniał i jak sapie
Co będzie jak spadną
Kto ich potem złapie
Nie zdążyli skończyć jeszcze
A zza kulis słychać ryki
Wywoływać będą dreszcze
Tańcem zwierząt dzikich
Trzask, trzask z bicza strzelił
Włożył do paszczy głowę
Okrzyk przerażenia
Wyjął z powrotem
Dwaj obdarci clowni wyszli
Jeden mówi jestem Tadek
Drugi też się chciał przedstawić
Dostał kopa w zadek
A, a, do rozpuku
Jezusie jak śmiesznie
Połyskują złote zęby
Krzyczą jeszcze, jeszcze
Spazmy, zachwyt wokół
Wiwat na całej sali
A, a, brawo, brawo
Oni są wspaniali
Dziś od rana w całym mieście
Ludzie podekscytowani
Bo przyjechał chodzą wieści
Cyrk wspaniały z Danii
a
Dziś od rana w całym mieście
G
Ludzie podekscytowani
a
Bo przyjechał chodzą wieści
C G a
Cyrk wspaniały z Danii
a
Chodźcie, bo pokaz słonia
G
Patrzcie - męski duecik
a
No i kobieta z brodą
C G a
Bawmy się jak dzieci
a
Konie biegną po arenie
G
Woltyżerka w rytm podskoków
a
Prezentuje boczny szpagat
C G a
Szmer przejęcia wokół
a
Czniach, czniach na czinelach
G
Bum, bum na bębnie wali
a
I już połknął brzytwę
C G a
I pomruk na sali
a
Sztukmistrz w białych rękawiczkach
G
Rozpościera łachman stary
a
Lecz za chwilę go przemienia
C G a
W trzy złote dolary
a
Wszyscy oniemieli
G
Rozgorzały żądze
a
Każdy chciałby wiedzieć
C G a
Jak zrobił pieniądze
a
Lecz za chwilę piramida
G
Wbiega zespół atletyczny
a
Ten na tego a ten po nim
C G a
Na wierzch dziewczę śliczne
a
Patrzcie ten na dole
G
Zsiniał i jak sapie
a
Co będzie jak spadną
C G a
Kto ich potem złapie
a
Nie zdążyli skończyć jeszcze
G
A zza kulis słychać ryki
a
Wywoływać będą dreszcze
C G a
Tańcem zwierząt dzikich
a
Trzask, trzask z bicza strzelił
G
Włożył do paszczy głowę
a
Okrzyk przerażenia
C G a
Wyjął z powrotem
a
Dwaj obdarci clowni wyszli
G
Jeden mówi jestem Tadek
a
Drugi też się chciał przedstawić
C G a
Dostał kopa w zadek
a
A, a, do rozpuku
G
Jezusie jak śmiesznie
a
Połyskują złote zęby
C G a
Krzyczą jeszcze, jeszcze
a
Spazmy, zachwyt wokół
G
Wiwat na całej sali
a
A, a, brawo, brawo
C G a
Oni są wspaniali
a
Dziś od rana w całym mieście
G
Ludzie podekscytowani
a
Bo przyjechał chodzą wieści
C G a
Cyrk wspaniały z Danii
a
Dziś od rana w całym mieścieG
Ludzie podekscytowania
Bo przyjechał chodzą wieściC
C
yrk wspaniG
ały z Da
aniia
Chodźcie, bo pokaz słoniaG
Patrzcie - męski duecika
No i kobieta z brodąB
C
awmy sG
ię jak dzia
ecia
Konie biegną po arenieG
Woltyżerka w rytm podskokówa
Prezentuje boczny szpagatC
Szmer przejG
ęcia wa
okóła
Czniach, czniach na czinelachG
Bum, bum na bębnie walia
I już połknął brzytwęC
I pomrG
uk na sa
alia
Sztukmistrz w białych rękawiczkachG
Rozpościera łachman starya
Lecz za chwilę go przemieniaW tr
C
zy złotG
e dola
arya
Wszyscy oniemieliG
Rozgorzały żądzea
Każdy chciałby wiedziećJ
C
ak zrobG
ił pienia
ądzea
Lecz za chwilę piramidaG
Wbiega zespół atletycznya
Ten na tego a ten po nimN
C
a wierzch dziG
ewczę śla
icznea
Patrzcie ten na doleG
Zsiniał i jak sapiea
Co będzie jak spadnąKt
C
o ich pG
otem zła
apiea
Nie zdążyli skończyć jeszczeG
A zza kulis słychać rykia
Wywoływać będą dreszczeT
C
ańcem zwiG
erząt dza
ikicha
Trzask, trzask z bicza strzeliłG
Włożył do paszczy głowęa
Okrzyk przerażeniaW
C
yjG
ął z powra
otema
Dwaj obdarci clowni wyszliG
Jeden mówi jestem Tadeka
Drugi też się chciał przedstawićD
C
ostał kG
opa w za
adeka
A, a, do rozpukuG
Jezusie jak śmieszniea
Połyskują złote zębyKrz
C
yczą jG
eszcze, ja
eszczea
Spazmy, zachwyt wokółG
Wiwat na całej salia
A, a, brawo, brawoC
Oni sG
ą wspa
anialia
Dziś od rana w całym mieścieG
Ludzie podekscytowania
Bo przyjechał chodzą wieściC
C
yrk wspaniG
ały z Da
aniiDziś od rana w całym mieście
Ludzie podekscytowani
Bo przyjechał chodzą wieści
Cyrk wspaniały z Danii
Chodźcie, bo pokaz słonia
Patrzcie - męski duecik
No i kobieta z brodą
Bawmy się jak dzieci
Konie biegną po arenie
Woltyżerka w rytm podskoków
Prezentuje boczny szpagat
Szmer przejęcia wokół
Czniach, czniach na czinelach
Bum, bum na bębnie wali
I już połknął brzytwę
I pomruk na sali
Sztukmistrz w białych rękawiczkach
Rozpościera łachman stary
Lecz za chwilę go przemienia
W trzy złote dolary
Wszyscy oniemieli
Rozgorzały żądze
Każdy chciałby wiedzieć
Jak zrobił pieniądze
Lecz za chwilę piramida
Wbiega zespół atletyczny
Ten na tego a ten po nim
Na wierzch dziewczę śliczne
Patrzcie ten na dole
Zsiniał i jak sapie
Co będzie jak spadną
Kto ich potem złapie
Nie zdążyli skończyć jeszcze
A zza kulis słychać ryki
Wywoływać będą dreszcze
Tańcem zwierząt dzikich
Trzask, trzask z bicza strzelił
Włożył do paszczy głowę
Okrzyk przerażenia
Wyjął z powrotem
Dwaj obdarci clowni wyszli
Jeden mówi jestem Tadek
Drugi też się chciał przedstawić
Dostał kopa w zadek
A, a, do rozpuku
Jezusie jak śmiesznie
Połyskują złote zęby
Krzyczą jeszcze, jeszcze
Spazmy, zachwyt wokół
Wiwat na całej sali
A, a, brawo, brawo
Oni są wspaniali
Dziś od rana w całym mieście
Ludzie podekscytowani
Bo przyjechał chodzą wieści
Cyrk wspaniały z Danii
a
Ludzie podekscytowani
G
Bo przyjechał chodzą wieści
a
Cyrk wspaniały z Danii
C
G
a
Chodźcie, bo pokaz słonia
Patrzcie - męski duecik
No i kobieta z brodą
Bawmy się jak dzieci
Konie biegną po arenie
Woltyżerka w rytm podskoków
Prezentuje boczny szpagat
Szmer przejęcia wokół
Czniach, czniach na czinelach
Bum, bum na bębnie wali
I już połknął brzytwę
I pomruk na sali
Sztukmistrz w białych rękawiczkach
Rozpościera łachman stary
Lecz za chwilę go przemienia
W trzy złote dolary
Wszyscy oniemieli
Rozgorzały żądze
Każdy chciałby wiedzieć
Jak zrobił pieniądze
Lecz za chwilę piramida
Wbiega zespół atletyczny
Ten na tego a ten po nim
Na wierzch dziewczę śliczne
Patrzcie ten na dole
Zsiniał i jak sapie
Co będzie jak spadną
Kto ich potem złapie
Nie zdążyli skończyć jeszcze
A zza kulis słychać ryki
Wywoływać będą dreszcze
Tańcem zwierząt dzikich
Trzask, trzask z bicza strzelił
Włożył do paszczy głowę
Okrzyk przerażenia
Wyjął z powrotem
Dwaj obdarci clowni wyszli
Jeden mówi jestem Tadek
Drugi też się chciał przedstawić
Dostał kopa w zadek
A, a, do rozpuku
Jezusie jak śmiesznie
Połyskują złote zęby
Krzyczą jeszcze, jeszcze
Spazmy, zachwyt wokół
Wiwat na całej sali
A, a, brawo, brawo
Oni są wspaniali
Dziś od rana w całym mieście
Ludzie podekscytowani
Bo przyjechał chodzą wieści
Cyrk wspaniały z Danii
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +3 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
głosował za zatwierdzeniem 20 punktami 2 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 2 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 30 punktami 2 lata temu