Bal u senatora 93 Pidżama Porno
Korektę nadesłał
Daro gawroński
2 lata temu
Instrument:
Gitara
a e h
U Senatora wielki bal
Tańczą wszyscy i znają się wszyscy
Jest już ponad tysiąc par
Pięknie gra znajoma melodia
D E C h
Na sali od nas jest tu trzech - Łysy, ja i Anka
Mamy ukrytą dobrze broń
I zaciśnięte gardła
e h C G D
My nie mówimy nic
e h
My nie mówimy nic
C D
My nie mówimy nic
Ogromnie tłuste panie
Tasują panom posłom
Nikt do powiedzenia nie ma tu nic
Choć wszyscy krzyczą głośno
O nas zapomniała historia
Po imieniu nam woła bieda
Choć już sprzedaliśmy wszystko
Co można było sprzedać
My nie mówimy nic...
Już nawet sam pan prezes wlazł na stół
Nie milkną brawa i toasty
Ostro popili sobie kumple z podziemia
Ściągnęli bohaterów maski
Wiemy dobrze o co toczy się gra
I wzrokiem szukamy się częściej
Powoli zbliża się nasz czas
Coraz mocniej swędzą ręce
My nie mówimy nic...
Kończy sie bal u Senatora
Stygnie szampańska kamasutra
Z gardeł za haftem leci haft
I cuchną przepocone futra
Na sali od nas jest tu trzech - Łysy, ja i Anka
Każdy z nas w ręku trzyma nóż
Ślinią się poderżnięte gardła
My nie mówimy nic...
a e h
U Senatora wielki bal
Tańczą wszyscy i znają się wszyscy
Jest już ponad tysiąc par
Pięknie gra znajoma melodia
D E C h
Na sali od nas jest tu trzech - Łysy, ja i Anka
Mamy ukrytą dobrze broń
I zaciśnięte gardła
e h C D
My nie mówimy nic
My nie mówimy nic
My nie mówimy nic
Ogromnie tłuste panie
Tasują panom posłom
Nikt do powiedzenia nie ma tu nic
Choć wszyscy krzyczą głośno
O nas zapomniała historia
Po imieniu nam woła bieda
Choć już sprzedaliśmy wszystko
Co można było sprzedać
e h C D
My nie mówimy nic...
a e h
Już nawet sam pan prezes wlazł na stół
Nie milkną brawa i toasty
Ostro popili sobie kumple z podziemia
Ściągnęli bohaterów maski
Wiemy dobrze o co toczy się gra
I wzrokiem szukamy się częściej
Powoli zbliża się nasz czas
Coraz mocniej swędzą ręce
My nie mówimy nic...
Kończy sie bal u Senatora
Stygnie szampańska kamasutra
Z gardeł za haftem leci haft
I cuchną przepocone futra
Na sali od nas jest tu trzech - Łysy, ja i Anka
Każdy z nas w ręku trzyma nóż
Ślinią się poderżnięte gardła
My nie mówimy nic...
a
U Senatore
a wielki balh
Tańczą wszyscy i znają się wszyscy
Jest już ponad tysiąc par
Pięknie gra znajoma melodia
D
Na sali od nas jest tu trE
zech - ŁC
ysy, ja i Ah
nkaMamy ukrytą dobrze broń
I zaciśnięte gardła
e
My h
nieC
móD
wimy nicMy nie mówimy nic
My nie mówimy nic
Ogromnie tłuste panie
Tasują panom posłom
Nikt do powiedzenia nie ma tu nic
Choć wszyscy krzyczą głośno
O nas zapomniała historia
Po imieniu nam woła bieda
Choć już sprzedaliśmy wszystko
Co można było sprzedać
e
Myh
nC
ieD
mówimy nic...a
Jue
ż h
nawet sam pan prezes wlazł na stółNie milkną brawa i toasty
Ostro popili sobie kumple z podziemia
Ściągnęli bohaterów maski
Wiemy dobrze o co toczy się gra
I wzrokiem szukamy się częściej
Powoli zbliża się nasz czas
Coraz mocniej swędzą ręce
My nie mówimy nic...
Kończy sie bal u Senatora
Stygnie szampańska kamasutra
Z gardeł za haftem leci haft
I cuchną przepocone futra
Na sali od nas jest tu trzech - Łysy, ja i Anka
Każdy z nas w ręku trzyma nóż
Ślinią się poderżnięte gardła
My nie mówimy nic...
a
U Senatora wielki e
bal h
Tańczą wszyscy i znają się wszyscy
Jest już ponad tysiąc par
Pięknie gra znajoma melodia
D
Na sali od nas jest tu trzechE
- Łysy, jC
a i Anka h
Mamy ukrytą dobrze broń
I zaciśnięte gardła
e
My nie mówimy nic h
C
G
D
e
My nie mówimy nic h
My
C
nie mówimy nic D
Ogromnie tłuste panie
Tasują panom posłom
Nikt do powiedzenia nie ma tu nic
Choć wszyscy krzyczą głośno
O nas zapomniała historia
Po imieniu nam woła bieda
Choć już sprzedaliśmy wszystko
Co można było sprzedać
My nie mówimy nic...
Już nawet sam pan prezes wlazł na stół
Nie milkną brawa i toasty
Ostro popili sobie kumple z podziemia
Ściągnęli bohaterów maski
Wiemy dobrze o co toczy się gra
I wzrokiem szukamy się częściej
Powoli zbliża się nasz czas
Coraz mocniej swędzą ręce
My nie mówimy nic...
Kończy sie bal u Senatora
Stygnie szampańska kamasutra
Z gardeł za haftem leci haft
I cuchną przepocone futra
Na sali od nas jest tu trzech - Łysy, ja i Anka
Każdy z nas w ręku trzyma nóż
Ślinią się poderżnięte gardła
My nie mówimy nic...
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -2
Status: OdrzuconaWartość: 2 punkty karmy
głosował za odrzuceniem z -70 punktami 2 lata temu
głosował za odrzuceniem z -70 punktami 2 lata temu
Według mnie jest ok, tylko uzupełnij chwyty od początku do końca. 2 lata temu
Mała uwaga : w ostatniej zwrotce powinno być : "u senatora kończy się bal..." 2 lata temu
Daro, popraw opracowanie zgodnie z zasadami kontrybucji. 2 lata temu