Pressgang Szanty
Korektę nadesłał
Stanisław
2 lata temu
Komentarz: Poprawiłem, bo ten dziurawy tekst wołał o pomstę do nieba. Akordów nie ruszałem, bo zawsze ten utwór śpiewałem a capella.
Komentarz: Poprawiłem, bo ten dziurawy tekst wołał o pomstę do nieba. Akordów nie ruszałem, bo zawsze ten utwór śpiewałem a capella.
Instrument:
Tylko Tekst
1.
2.
3.
4.
5.
6.
W dó? od rzeki, poprzez London Street,
Psów królewskich oddzia? zwarty szed?.
Ojczy?nie trzeba dzi? ?wie?ej krwi
Marynarzy floty wojennej.
A ?e by?em wtedy silny ch?op,
W t?umie z?owi? mnie sier?anta wzrok.
W kajdanach z bramy wywlekli mnie -
Marynarza floty wojennej.
Jak o prawa upomina? si?
Na gretingu nauczyli mnie.
Niejeden krwi? wtedy sp?yn?? grzbiet
Marynarza floty wojennej.
Nikt nie zliczy ile krwi i ?ez
Wsi?k?o w pok?ad, gdy si? zacz?? rejs,
Dla chwa?y twej, s?odki kraju mój,
Marynarzy floty wojennej.
Hen, za ruf? cichy zosta? l?d,
Jeste? tylko par? silnych r?k.
Dowódca tu Twoim bogiem jest
Marynarzu floty wojennej.
Gdy ?apaczy szyk formuje si?,
W pierwszym rz?dzie mo?esz ujrze? mnie.
Kto stanie na mojej drodze dzi? -
?up stanowi floty wojennej!
|
|bis
c B c B
c B c
g f G
B c B c
W dół od rzeki, poprzez London Street,
Psów królewskich oddział zwarty szedł.
Ojczyźnie trzeba dziś świeżej krwi
Marynarzy floty wojennej.
A że byłem wtedy silny chłop,
W tłumie złowił mnie sierżanta wzrok.
W kajdanach z bramy wywlekli mnie -
Marynarza floty wojennej.
Jak o prawa upominać się
Na gretingu nauczyli mnie.
Niejeden krwi? wtedy spłynął grzbiet
Marynarza floty wojennej.
Nikt nie zliczy ile krwi i łez
Wsiąkło w pokład, gdy się zaczął rejs,
Dla chwały twej, słodki kraju mój,
Marynarzy floty wojennej.
Hen, za rufą cichy został ląd,
Jesteś tylko parą silnych rąk.
Dowódca tu Twoim bogiem jest
Marynarzu floty wojennej.
Gdy łapaczy szyk formuje się,
W pierwszym rzędzie możesz ujrzeć mnie.
Kto stanie na mojej drodze dziś -
Łup stanowi floty wojennej!
c B c B
c B c
g f G
B c B c
W dół od rzeki, poprzez London Street,
Psów królewskich oddział zwarty szedł.
Ojczyźnie trzeba dziś świeżej krwi
Marynarzy floty wojennej.
A że byłem wtedy silny chłop,
W tłumie złowił mnie sierżanta wzrok.
W kajdanach z bramy wywlekli mnie -
Marynarza floty wojennej.
Jak o prawa upominać się
Na gretingu nauczyli mnie.
Niejeden krwi? wtedy spłynął grzbiet
Marynarza floty wojennej.
Nikt nie zliczy ile krwi i łez
Wsiąkło w pokład, gdy się zaczął rejs,
Dla chwały twej, słodki kraju mój,
Marynarzy floty wojennej.
Hen, za rufą cichy został ląd,
Jesteś tylko parą silnych rąk.
Dowódca tu Twoim bogiem jest
Marynarzu floty wojennej.
Gdy łapaczy szyk formuje się,
W pierwszym rzędzie możesz ujrzeć mnie.
Kto stanie na mojej drodze dziś -
Łup stanowi floty wojennej!
c
B
c
B
c
B
c
g
f
G
B
c
B
c
1.
2.
3.
4.
5.
6.
W dó? od rzeki, poprzez London Street,
Psów królewskich oddzia? zwarty szed?.
Ojczy?nie trzeba dzi? ?wie?ej krwi
Marynarzy floty wojennej.
A ?e by?em wtedy silny ch?op,
W t?umie z?owi? mnie sier?anta wzrok.
W kajdanach z bramy wywlekli mnie -
Marynarza floty wojennej.
Jak o prawa upomina? si?
Na gretingu nauczyli mnie.
Niejeden krwi? wtedy sp?yn?? grzbiet
Marynarza floty wojennej.
Nikt nie zliczy ile krwi i ?ez
Wsi?k?o w pok?ad, gdy si? zacz?? rejs,
Dla chwa?y twej, s?odki kraju mój,
Marynarzy floty wojennej.
Hen, za ruf? cichy zosta? l?d,
Jeste? tylko par? silnych r?k.
Dowódca tu Twoim bogiem jest
Marynarzu floty wojennej.
Gdy ?apaczy szyk formuje si?,
W pierwszym rz?dzie mo?esz ujrze? mnie.
Kto stanie na mojej drodze dzi? -
?up stanowi floty wojennej!
|
|bis
2.
3.
4.
5.
6.
W dó? od rzeki, poprzez London Street,
Psów królewskich oddzia? zwarty szed?.
Ojczy?nie trzeba dzi? ?wie?ej krwi
Marynarzy floty wojennej.
A ?e by?em wtedy silny ch?op,
W t?umie z?owi? mnie sier?anta wzrok.
W kajdanach z bramy wywlekli mnie -
Marynarza floty wojennej.
Jak o prawa upomina? si?
Na gretingu nauczyli mnie.
Niejeden krwi? wtedy sp?yn?? grzbiet
Marynarza floty wojennej.
Nikt nie zliczy ile krwi i ?ez
Wsi?k?o w pok?ad, gdy si? zacz?? rejs,
Dla chwa?y twej, s?odki kraju mój,
Marynarzy floty wojennej.
Hen, za ruf? cichy zosta? l?d,
Jeste? tylko par? silnych r?k.
Dowódca tu Twoim bogiem jest
Marynarzu floty wojennej.
Gdy ?apaczy szyk formuje si?,
W pierwszym rz?dzie mo?esz ujrze? mnie.
Kto stanie na mojej drodze dzi? -
?up stanowi floty wojennej!
|
|bis
c
B
c
B
c
B
c
g
f
G
B
c
B
c
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +3 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
Głosy i komentarze
Historia
Stanisław
Poprawiłem, bo ten dziurawy tekst wołał o pomstę do nieba. Akordów nie ruszałem, bo zawsze ten utwór śpiewałem a capella.
Korekty
2 lata temu
|
głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 2 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 10 punktami 2 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 2 lata temu