Ratujmy co się da Budka Suflera
Korektę nadesłał
Jan Chryczyk
1 rok temu
Instrument:
Gitara
Trudność:
Początkujący
Trudność:
Za horyzontem wielka korona gór C
Na karoserii różowieje kurz
Odsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatr F C
Powiedz prawdę, ile lat mnie kochasz D G
Droga ucieka, noga już ciężka jest C
Opór decha i z oczu znika sen
Będzie nam najbliższych czasem brak F C
Spalone mosty to najlepszy w życiu start D G C
Ref:
Ratujmy co się da B F G F C
Obróćmy jeszcze raz B F G F C
Kalejdoskop B F G F
Wóz tnie powietrze jak nóź weselny tort
W najbliższym mieście każę obudzić dzwon
Za marzenia słono płaci się,
Lecz życie tak niepowtarzalne jest
Wyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam bieg
Gdzieś zniknął pancerz, który krępował mnie
Wolność ma tak śmiesznie słony smak
Mnie też żal tamtych zakręconych lat
Ref:
Ratujmy co się da
Obróćmy jeszcze raz
Pamiętam jak do miasta raz, F C
Zjechał na dzień wielki cyrk G a
Po przedstawieniu byłaś zła F C
Bo chciałem w świat z cyrkiem iść d G
Na karuzelę musiałem cię wziąć F C
By pęd osuszył ci łzy G a
Tunel miłości jak noc objął nas F C
Pocałowałaś mnie tam pierwszy raz F C
Obiecywałaś pół nieba mi dać F C
Wyjechał cyrk, a ty z nim zniknęłaś d G
Odrosła trawa gdzie stał diabelski młyn
Po czterech latach wróciłaś, ale z kimś
Wnet zrozumiałem, że ja tylko tracę czas
I wyjechałem by pokazać na co mnie stać
Co za historia, w powietrzu wisi kicz
W promieniach słońca blacha już złotem lśni
Każdy nit w silniku cały drży
Wszyscy pragną szczęśliwego końca
Twoja sukienka przed czasem zdradza mi
To co mnie czeka, być może jeszcze dziś
Przez dziesięć lat wyśniłem dzień po dniu
Wielką ucieczkę, najdłuższą drogę do twych...
Za horyzontem niepewność czeka nas
Gnamy jak pocisk, prosto w objęcia dnia
Odsuwasz dach i w rękę łapiesz wiatr
Powiedz mi prawdę, ile lat mnie kochasz.
C
Za horyzontem wielka korona gór
Na karoserii różowieje kurz
F C
Odsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatr
d G
Powiedz prawdę, ile lat mnie kochasz
C
Droga ucieka, noga już ciężka jest
Opór decha i z oczu znika sen
F C
Będzie nam najbliższych czasem brak
d G C
Spalone mosty to najlepszy w życiu start
Ref:
B F G C
Ratujmy co się da
B F G C
Obróćmy jeszcze raz
B F G
Kalejdoskop
C
Wóz tnie powietrze jak nóź weselny tort
W najbliższym mieście każę obudzić dzwon
F C
Za marzenia słono płaci się,
d G
Lecz życie tak niepowtarzalne jest
C
Wyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam bieg
Gdzieś zniknął pancerz, który krępował mnie
F C
Wolność ma tak śmiesznie słony smak
d G C
Mnie też żal tamtych zakręconych lat
Ref:
B F G C
Ratujmy co się da
B F G C
Obróćmy jeszcze raz
B F G
Kalejdoskop
F C
Pamiętam jak do miasta raz,
G a
Zjechał na dzień wielki cyrk
F C
Po przedstawieniu byłaś zła
d G
Bo chciałem w świat z cyrkiem iść
F C
Na karuzelę musiałem cię wziąć
G a
By pęd osuszył ci łzy
F C
Tunel miłości jak noc objął nas
F C
Pocałowałaś mnie tam pierwszy raz
F C
Obiecywałaś pół nieba mi dać
d G
Wyjechał cyrk, a ty z nim zniknęłaś
C
Odrosła trawa gdzie stał diabelski młyn
Po czterech latach wróciłaś, ale z kimś
F C
Wnet zrozumiałem, że ja tylko tracę czas
d G C
I wyjechałem by pokazać na co mnie stać
C F C d G C B F G C B F G C B F G
C
Co za historia, w powietrzu wisi kicz
W promieniach słońca blacha już złotem lśni
F C
Każdy nit w silniku cały drży
d G
Wszyscy pragną szczęśliwego końca
C
Twoja sukienka przed czasem zdradza mi
To co mnie czeka, być może jeszcze dziś
F C
Przez dziesięć lat wyśniłem dzień po dniu
d G
Wielką ucieczkę, najdłuższą drogę do twych...
C
Za horyzontem niepewność czeka nas
Gnamy jak pocisk, prosto w objęcia dnia
F C
Odsuwasz dach i w rękę łapiesz wiatr
d G C
Powiedz mi prawdę, ile lat mnie kochasz.
C F C d G F C d G F C d G
C
Za horyzontem wielka korona górNa karoserii różowieje kurz
F
Odsuwasz dach, w rC
ękę łapiesz wiatrd
Powiedz prawdę, G
ile lat mnie kochaszC
Droga ucieka, noga już ciężka jestOpór decha i z oczu znika sen
F
Będzie nam najblC
iższych czasem brakd
Spalone mosty tG
o najlepszy w życiu stC
artRef:
B
RatF
ujmy cG
o się dC
aB
ObrF
óćmy jG
eszcze rC
azB
KF
alejdG
oskopC
Wóz tnie powietrze jak nóź weselny tortW najbliższym mieście każę obudzić dzwon
F
Za marzenia słC
ono płaci się,d
Lecz życie tak niepG
owtarzalne jestC
Wyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam biegGdzieś zniknął pancerz, który krępował mnie
F
Wolność ma tak śmiC
esznie słony smakd
Mnie też żal tG
amtych zakręconych lC
atRef:
B
RatF
ujmy cG
o się dC
aB
ObrF
óćmy jG
eszcze rC
azB
KF
alejdG
oskopF
Pamiętam jak do miC
asta raz,Zj
G
echał na dzień wielki ca
yrkF
Po przedstawieniu bC
yłaś złaBo chci
d
ałem w świat z cyrkiem G
iśćF
Na karuzelę musiC
ałem cię wziąćBy p
G
ęd osuszył ci łza
yT
F
unel miłości jak nC
oc objął nasP
F
ocałowałaś mnie tC
am pierwszy razF
Obiecywałaś pół niC
eba mi daćd
Wyjechał cyrk, G
a ty z nim zniknęłaśC
Odrosła trawa gdzie stał diabelski młynPo czterech latach wróciłaś, ale z kimś
F
Wnet zrozumiałem, że jC
a tylko tracę czasd
I wyjechałem by pokG
azać na co mnie stC
aćC
F
C
d
G
C
B
F
G
C
B
F
G
C
B
F
G
C
Co za historia, w powietrzu wisi kiczW promieniach słońca blacha już złotem lśni
F
Każdy nit w silnC
iku cały drżyd
Wszyscy pragną szczG
ęśliwego końcaC
Twoja sukienka przed czasem zdradza miTo co mnie czeka, być może jeszcze dziś
F
Przez dziesięć lat wyśnC
iłem dzień po dniud
Wielką ucieczkę, najdłG
uższą drogę do twych...C
Za horyzontem niepewność czeka nasGnamy jak pocisk, prosto w objęcia dnia
F
Odsuwasz dach i w rC
ękę łapiesz wiatrd
Powiedz mi prawdę, G
ile lat mnie kochasz.C
C
F
C
d
G
F
C
d
G
F
C
d
G
Za horyzontem wielka korona gór
Na karoserii różowieje kurz
Odsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatr
Powiedz prawdę, ile lat mnie kochasz
Droga ucieka, noga już ciężka jest
Opór decha i z oczu znika sen
Będzie nam najbliższych czasem brak
Spalone mosty to najlepszy w życiu start
Ref:
Ratujmy co się da
Obróćmy jeszcze raz
Kalejdoskop
Wóz tnie powietrze jak nóź weselny tort
W najbliższym mieście każę obudzić dzwon
Za marzenia słono płaci się,
Lecz życie tak niepowtarzalne jest
Wyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam bieg
Gdzieś zniknął pancerz, który krępował mnie
Wolność ma tak śmiesznie słony smak
Mnie też żal tamtych zakręconych lat
Ref:
Ratujmy co się da
Obróćmy jeszcze raz
Pamiętam jak do miasta raz,
Zjechał na dzień wielki cyrk
Po przedstawieniu byłaś zła
Bo chciałem w świat z cyrkiem iść
Na karuzelę musiałem cię wziąć
By pęd osuszył ci łzy
Tunel miłości jak noc objął nas
Pocałowałaś mnie tam pierwszy raz
Obiecywałaś pół nieba mi dać
Wyjechał cyrk, a ty z nim zniknęłaś
Odrosła trawa gdzie stał diabelski młyn
Po czterech latach wróciłaś, ale z kimś
Wnet zrozumiałem, że ja tylko tracę czas
I wyjechałem by pokazać na co mnie stać
Co za historia, w powietrzu wisi kicz
W promieniach słońca blacha już złotem lśni
Każdy nit w silniku cały drży
Wszyscy pragną szczęśliwego końca
Twoja sukienka przed czasem zdradza mi
To co mnie czeka, być może jeszcze dziś
Przez dziesięć lat wyśniłem dzień po dniu
Wielką ucieczkę, najdłuższą drogę do twych...
Za horyzontem niepewność czeka nas
Gnamy jak pocisk, prosto w objęcia dnia
Odsuwasz dach i w rękę łapiesz wiatr
Powiedz mi prawdę, ile lat mnie kochasz.
C
Na karoserii różowieje kurz
Odsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatr
F
C
Powiedz prawdę, ile lat mnie kochasz
D
G
Droga ucieka, noga już ciężka jest
C
Opór decha i z oczu znika sen
Będzie nam najbliższych czasem brak
F
C
Spalone mosty to najlepszy w życiu start
D
G
C
Ref:
Ratujmy co się da
B
F
G
F
C
Obróćmy jeszcze raz
B
F
G
F
C
Kalejdoskop
B
F
G
F
Wóz tnie powietrze jak nóź weselny tort
W najbliższym mieście każę obudzić dzwon
Za marzenia słono płaci się,
Lecz życie tak niepowtarzalne jest
Wyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam bieg
Gdzieś zniknął pancerz, który krępował mnie
Wolność ma tak śmiesznie słony smak
Mnie też żal tamtych zakręconych lat
Ref:
Ratujmy co się da
Obróćmy jeszcze raz
Pamiętam jak do miasta raz,
F
C
Zjechał na dzień wielki cyrk
G
a
Po przedstawieniu byłaś zła
F
C
Bo chciałem w świat z cyrkiem iść
d
G
Na karuzelę musiałem cię wziąć
F
C
By pęd osuszył ci łzy
G
a
Tunel miłości jak noc objął nas
F
C
Pocałowałaś mnie tam pierwszy raz
F
C
Obiecywałaś pół nieba mi dać
F
C
Wyjechał cyrk, a ty z nim zniknęłaś
d
G
Odrosła trawa gdzie stał diabelski młyn
Po czterech latach wróciłaś, ale z kimś
Wnet zrozumiałem, że ja tylko tracę czas
I wyjechałem by pokazać na co mnie stać
Co za historia, w powietrzu wisi kicz
W promieniach słońca blacha już złotem lśni
Każdy nit w silniku cały drży
Wszyscy pragną szczęśliwego końca
Twoja sukienka przed czasem zdradza mi
To co mnie czeka, być może jeszcze dziś
Przez dziesięć lat wyśniłem dzień po dniu
Wielką ucieczkę, najdłuższą drogę do twych...
Za horyzontem niepewność czeka nas
Gnamy jak pocisk, prosto w objęcia dnia
Odsuwasz dach i w rękę łapiesz wiatr
Powiedz mi prawdę, ile lat mnie kochasz.
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +2 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
Głosy i komentarze
Historia
Wojtek M
Przede wszystkim poprawiłem ustawienie akordów w refrenach (do załączonej wersji studyjnej - https://www.youtube.com/watch?v=ZrhjFzEQ_hY), a poza tym w zwrotkach poprzesuwałem akordy zgodnie z zasadą kontrybucji
Korekty
1 rok temu
|
głosował za zatwierdzeniem 60 punktami 1 rok temu
głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 1 rok temu