Benia Brudne dzieci Sida
Korektę nadesłał
Stefan Siarzewski
1 rok temu
Instrument:
Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Tonacja: A
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Tonacja: A
A
Benia, mała Benia, znasz ją może ze słyszenia
D A
Taka smutna to historia, że smutniejszej chyba nie ma
E D A
Benia, Benia, śliczna Benia
Benia, mała Benia, była laską Butaprena
Bardzo chciała być pankówą i kochała się w nim długo
Aż pewnego dnia spełniły się marzenia
D A
Miłość piękna jest
D A
Każdy o tym wie
E D A
Ale czasem gorsza jest niż śmierć
Rozpuszczalnik razem ćpali i w piwnicy się ściskali
Urodziła się pociecha, do rodziców się uśmiecha,
A Butapren mówi: "kurwa mamy pecha"
Benia, biedna Benia, poszły jebać się marzenia
Ponoć miłość nie zna granic, ale on ja bije za nic
Kira w bramach, co dzień wraca najebany.
Miłość piękna jest
Każdy o tym wie
Ale czasem gorsza jest niż śmierć
Benia szmalu nie ma, nie ma także Butaprena
Bo zwinęli go do armii, nie ma dziecka za co karmić
Benia, Benia, biedna Benia
Benia pecha miała bo telegram raz dostała
Że Butapren nie wytrzymał i se żyły popodcinał
"Bardzo proszę tu podpisać. Do widzenia".
Miłość piękna jest
Każdy o tym wie
Ale czasem gorsza jest niż śmierć
Benia, biedna Benia, już opinii dobrej nie ma
Trąbi cała już dzielnica, że to kurwa, ladacznica:
"Pani słyszy?! Toż ta Beńka wstydu nie ma!"
Beni starzy na to: "wypierdalaj z domu szmato!!!
Krzywo patrzą się sąsiedzi i nie chodzisz do spowiedzi.
Wypierdalaj i nie wracaj!" - mówi tato.
Miłość piękna jest
Każdy o tym wie
Ale czasem gorsza jest niż śmierć
Benia, mała Benia, znasz ją może ze słyszenia
Taka smutna to historia, że smutniejszej chyba nie ma
Benia, Benia, biedna Benia
Nie wiem co się potem stało, może się poukładało
Ale może gdzieś w rynsztoku gnijesz z dzieckiem swym u boku
W każdym razie
Ja ci życzę
Powodzenia...
A
Benia, mała Benia, znasz ją może ze słyszenia
D A
Taka smutna to historia, że smutniejszej chyba nie ma
E D A
Benia, Benia, śliczna Benia
A
Benia, mała Benia, była laską Butaprena
D A
Bardzo chciała być pankówą i kochała się w nim długo
E D A
Aż pewnego dnia spełniły się marzenia
D A
Miłość piękna jest
D A
Każdy o tym wie
E D A
Ale czasem gorsza jest niż śmierć
A
Rozpuszczalnik razem ćpali i w piwnicy się ściskali
D A
Urodziła się pociecha, do rodziców się uśmiecha,
E D A
A Butapren mówi: "kurwa mamy pecha"
A
Benia, biedna Benia, poszły jebać się marzenia
D A
Ponoć miłość nie zna granic, ale on ja bije za nic
E D A
Kira w bramach, co dzień wraca najebany.
D A
Miłość piękna jest
D A
Każdy o tym wie
E D A
Ale czasem gorsza jest niż śmierć
A
Benia szmalu nie ma, nie ma także Butaprena,
D A
Bo zwinęli go do armii, nie ma dziecka za co karmić
E D A
Benia, Benia, biedna Benia
A
Benia pecha miała bo telegram raz dostała
D A
Że Butapren nie wytrzymał i se żyły popodcinał
E D A
"Bardzo proszę tu podpisać. Do widzenia".
D A
Miłość piękna jest
D A
Każdy o tym wie
E D A
Ale czasem gorsza jest niż śmierć
A
Benia, biedna Benia, już opinii dobrej nie ma
D A
Trąbi cała już dzielnica, że to kurwa, ladacznica:
E D A
"Pani słyszy?! Toż ta Beńka wstydu nie ma!"
A
Beni starzy na to: "wypierdalaj z domu szmato!!!
D A
Krzywo patrzą się sąsiedzi i nie chodzisz do spowiedzi.
E D A
Wypierdalaj i nie wracaj!" - mówi tato.
D A
Miłość piękna jest
D A
Każdy o tym wie
E D A
Ale czasem gorsza jest niż śmierć
A
Benia, mała Benia, znasz ją może ze słyszenia
D A
Taka smutna to historia, że smutniejszej chyba nie ma
E D A
Benia, Benia, biedna Benia
A
Nie wiem co się potem stało, może się poukładało
D A
Ale może gdzieś w rynsztoku gnijesz z dzieckiem swym u boku
E
W każdym razie
D
Ja ci życzę
A
Powodzenia...
A
Benia, mała Benia, znasz ją może ze słyszeniaTaka
D
smutna to historia, że A
smutniejszej chyba nie maE
Benia, D
Benia, śliczna A
BeniaA
Benia, mała Benia, była laską ButaprenaBardzo
D
chciała być pankówą i A
kochała się w nim długoE
Aż pewnego dnia D
spełniły się A
marzeniaD
Miłość piękna A
jestD
Każdy o tym A
wieE
Ale czasem D
gorsza jest niż A
śmierćA
Rozpuszczalnik razem ćpali i w piwnicy się ściskaliUro
D
dziła się pociecha, do rodA
ziców się uśmiecha,E
A Butapren mówi: "D
kurwa mamy A
pecha"A
Benia, biedna Benia, poszły jebać się marzeniaPonoć
D
miłość nie zna granic, ale A
on ja bije za nicE
Kira w bramach, D
co dzień wraca A
najebany.D
Miłość piękna A
jestD
Każdy o tym A
wieE
Ale czasem D
gorsza jest niż A
śmierćA
Benia szmalu nie ma, nie ma także Butaprena,Bo zw
D
inęli go do armii, nie ma A
dziecka za co karmićE
Benia, D
Benia, biedna A
BeniaA
Benia pecha miała bo telegram raz dostałaŻe
D
Butapren nie wytrzymał i se A
żyły popodcinałE
"Bardzo proszę tu D
podpisać. DA
o widzenia".D
Miłość piękna A
jestD
Każdy o tym A
wieE
Ale czasem D
gorsza jest niż A
śmierćA
Benia, biedna Benia, już opinii dobrej nie maTrąbi
D
cała już dzielnica, że to A
kurwa, ladacznica:E
"Pani słyszy?! Toż taD
Beńka wstydA
u nie ma!"A
Beni starzy na to: "wypierdalaj z domu szmato!!!Krzywo
D
patrzą się sąsiedzi i nie A
chodzisz do spowiedzi.E
Wypierdalaj i nie D
wracaj!" - mówi A
tato.D
Miłość piękna A
jestD
Każdy o tym A
wieE
Ale czasem D
gorsza jest niż A
śmierćA
Benia, mała Benia, znasz ją może ze słyszeniaTaka
D
smutna to historia, że A
smutniejszej chyba nie maE
Benia, D
Benia, biedna A
BeniaA
Nie wiem co się potem stało, może się poukładałoAle
D
może gdzieś w rynsztoku gnijesz A
z dzieckiem swym u bokuE
W każdym razieD
Ja ci życzęA
Powodzenia...A
Benia, mała Benia, znasz ją może ze słyszeniaTaka
D
smutna to historia, że smutA
niejszej chyba nie maE
Benia, D
Benia, śliczna A
BeniaBenia, mała Benia, była laską Butaprena
Bardzo chciała być pankówą i kochała się w nim długo
Aż pewnego dnia spełniły się marzenia
D
Miłość piękna A
jestD
Każdy o tym A
wieE
Ale czasem D
gorsza jest niż A
śmierćRozpuszczalnik razem ćpali i w piwnicy się ściskali
Urodziła się pociecha, do rodziców się uśmiecha,
A Butapren mówi: "kurwa mamy pecha"
Benia, biedna Benia, poszły jebać się marzenia
Ponoć miłość nie zna granic, ale on ja bije za nic
Kira w bramach, co dzień wraca najebany.
Miłość piękna jest
Każdy o tym wie
Ale czasem gorsza jest niż śmierć
Benia szmalu nie ma, nie ma także Butaprena
Bo zwinęli go do armii, nie ma dziecka za co karmić
Benia, Benia, biedna Benia
Benia pecha miała bo telegram raz dostała
Że Butapren nie wytrzymał i se żyły popodcinał
"Bardzo proszę tu podpisać. Do widzenia".
Miłość piękna jest
Każdy o tym wie
Ale czasem gorsza jest niż śmierć
Benia, biedna Benia, już opinii dobrej nie ma
Trąbi cała już dzielnica, że to kurwa, ladacznica:
"Pani słyszy?! Toż ta Beńka wstydu nie ma!"
Beni starzy na to: "wypierdalaj z domu szmato!!!
Krzywo patrzą się sąsiedzi i nie chodzisz do spowiedzi.
Wypierdalaj i nie wracaj!" - mówi tato.
Miłość piękna jest
Każdy o tym wie
Ale czasem gorsza jest niż śmierć
Benia, mała Benia, znasz ją może ze słyszenia
Taka smutna to historia, że smutniejszej chyba nie ma
Benia, Benia, biedna Benia
Nie wiem co się potem stało, może się poukładało
Ale może gdzieś w rynsztoku gnijesz z dzieckiem swym u boku
W każdym razie
Ja ci życzę
Powodzenia...
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +2 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
Poprawił opracowanie 1 rok temu
głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 1 rok temu
głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 1 rok temu
Dokładnie tak samo kazał to grać Patyczak na załączonym do kasety śpiewniku. 1 rok temu