Gdzie są dzisiaj tamci ludzie Anna Jantar
Korektę nadesłał
antek j.
1 rok temu
Instrument:
Tylko Tekst
Gitara
Trudność:
Początkujący
Strojenie:
klasyczne (E A D G H e)
Tonacja:
F
Trudność:
Strojenie:
Tonacja:
Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie...
Czy mieszkają w kamienicy w mieście P?
Panna Wanda i jej rudy kot,
Pan co z drewna robił hula-hop.
Czy ten dom tam jeszcze cały stoi,
Może widział kto?
Naprzeciwko pod ósemką, vis a vis
mieszkał Francuz co atletą w cyrku był,
był jak beczka gruby, sapał wciąż,
po francusku mówił do nas coś,
mówię wam raz konia w górę podniósł
patrzeć było strach.
Chętnie oddam wszystko co tu mam,
temu kto pokona czas
i przeniesie mnie dziś prosto ze stolicy
do szczenięcych lat w starej kamienicy.
Piętro niżej pod balkonem pewien pan,
co sobotę sznabsbarytonem arię łkał,
nie pomogły prośby, groźby też
zdzierał gardło, w drodze śpiewał też,
tego dnia gdy więcej już nie przyszedł
smutno było nam
Chętnie oddam wszystko co tu mam,
temu kto pokona czas
i przeniesie mnie dziś prosto ze stolicy
do szczenięcych lat w starej kamienicy.
Ach pamiętam podwórkowy, wielki bal,
gitarzysta śliczne solo dla mnie grał,
miał po lekcjach kiedyś do mnie przyjść,
koleżanki zazdrościły mi,
zgrabny był tak prawie jak Olbrychski
taki ładny był.
Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie... (x5)
F Dm B C
F Dm B C
F Dm
Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie...
F Dm
Czy mieszkają w kamienicy w mieście P?
B C
Panna Wanda i jej rudy kot,
Am7 Dm
pan co z drewna robił hula-hop.
B
Czy ten dom tam jeszcze cały stoi,
C
może widział kto?
F Dm
Naprzeciwko pod ósemką, vis a vis
F Dm
mieszkał Francuz co atletą w cyrku był,
B C
był jak beczka gruby, sapał wciąż,
Am7 Dm
po francusku mówił do nas coś,
B
mówię wam raz konia w górę podniósł
C
patrzeć było strach.
Dm
Chętnie oddam wszystko co tu mam,
B
temu kto pokona czas
Gm Am7
i przeniesie mnie dziś prosto ze stolicy
B C
do szczenięcych lat w starej kamienicy.
F Dm
Piętro niżej pod balkonem pewien pan,
F Dm
co sobotę sznapsbarytonem arię łkał,
B C
nie pomogły prośby, groźby też
Am7 Dm
zdzierał gardło, w drodze śpiewał też,
B
tego dnia gdy więcej już nie przyszedł
C
smutno było nam
Dm
Chętnie oddam wszystko co tu mam,
B
temu kto pokona czas
Gm Am7
i przeniesie mnie dziś prosto ze stolicy
B C
do szczenięcych lat w starej kamienicy.
F Dm
Ach pamiętam podwórkowy, wielki bal,
F Dm
gitarzysta śliczne solo dla mnie grał,
B C
miał po lekcjach kiedyś do mnie przyjść,
Am7 Dm
koleżanki zazdrościły mi,
B
zgrabny był tak prawie jak Olbrychski,
C
taki ładny był.
F Dm
Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie
F Dm
Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie
F Dm
Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie
F Dm
Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie
F Dm
Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie
F
d
B
C
F
d
B
C
F
Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, d
kto to wie...F
Czy mieszkają w kamienicy w md
ieście P?B
Panna Wanda i jej rudy C
kot,a7
pan co z drewna robił huld
a-hop.B
Czy ten dom tam jeszcze cały stoi,C
może widział kto?F
Naprzeciwko pod ósemką, vis a d
visF
mieszkał Francuz co atletą w cyrku d
był,B
był jak beczka gruby, C
sapał wciąż,a7
po francusku mówił do nas cd
oś,B
mówię wam raz konia w górę podniósłC
patrzeć było strach.d
Chętnie oddam wszystko co tu mam,B
temu kto pokona czasg
i przeniesie mnie dziś pa7
rosto ze stolicyB
do szczenięcych lat w C
starej kamienicy.F
Piętro niżej pod balkonem ped
wien pan,F
co sobotę sznapsbarytonem arię łd
kał,B
nie pomogły prośby,C
groźby teża7
zdzierał gardło, w drodze śpd
iewał też,B
tego dnia gdy więcej już nie przyszedłC
smutno było namd
Chętnie oddam wszystko co tu mam,B
temu kto pokona czasg
i przeniesie mnie dziś pa7
rosto ze stolicyB
do szczenięcych lat w C
starej kamienicy.F
Ach pamiętam podwórkowy, wd
ielki bal,F
gitarzysta śliczne solo dd
la mnie grał,B
miał po lekcjach kiedyś dC
o mnie przyjść,a7
koleżanki zazdrościły md
i,B
zgrabny był tak prawie jak Olbrychski,C
taki ładny był.F
Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, d
kto to wieF
Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, d
kto to wieF
Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, d
kto to wieF
Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, d
kto to wieF
Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, d
kto to wieGdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie...
Czy mieszkają w kamienicy w mieście P?
Panna Wanda i jej rudy kot,
Pan co z drewna robił hula-hop.
Czy ten dom tam jeszcze cały stoi,
Może widział kto?
Naprzeciwko pod ósemką, vis a vis
mieszkał Francuz co atletą w cyrku był,
był jak beczka gruby, sapał wciąż,
po francusku mówił do nas coś,
mówię wam raz konia w górę podniósł
patrzeć było strach.
Chętnie oddam wszystko co tu mam,
temu kto pokona czas
i przeniesie mnie dziś prosto ze stolicy
do szczenięcych lat w starej kamienicy.
Piętro niżej pod balkonem pewien pan,
co sobotę sznabsbarytonem arię łkał,
nie pomogły prośby, groźby też
zdzierał gardło, w drodze śpiewał też,
tego dnia gdy więcej już nie przyszedł
smutno było nam
Chętnie oddam wszystko co tu mam,
temu kto pokona czas
i przeniesie mnie dziś prosto ze stolicy
do szczenięcych lat w starej kamienicy.
Ach pamiętam podwórkowy, wielki bal,
gitarzysta śliczne solo dla mnie grał,
miał po lekcjach kiedyś do mnie przyjść,
koleżanki zazdrościły mi,
zgrabny był tak prawie jak Olbrychski
taki ładny był.
Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie... (x5)
Czy mieszkają w kamienicy w mieście P?
Panna Wanda i jej rudy kot,
Pan co z drewna robił hula-hop.
Czy ten dom tam jeszcze cały stoi,
Może widział kto?
Naprzeciwko pod ósemką, vis a vis
mieszkał Francuz co atletą w cyrku był,
był jak beczka gruby, sapał wciąż,
po francusku mówił do nas coś,
mówię wam raz konia w górę podniósł
patrzeć było strach.
Chętnie oddam wszystko co tu mam,
temu kto pokona czas
i przeniesie mnie dziś prosto ze stolicy
do szczenięcych lat w starej kamienicy.
Piętro niżej pod balkonem pewien pan,
co sobotę sznabsbarytonem arię łkał,
nie pomogły prośby, groźby też
zdzierał gardło, w drodze śpiewał też,
tego dnia gdy więcej już nie przyszedł
smutno było nam
Chętnie oddam wszystko co tu mam,
temu kto pokona czas
i przeniesie mnie dziś prosto ze stolicy
do szczenięcych lat w starej kamienicy.
Ach pamiętam podwórkowy, wielki bal,
gitarzysta śliczne solo dla mnie grał,
miał po lekcjach kiedyś do mnie przyjść,
koleżanki zazdrościły mi,
zgrabny był tak prawie jak Olbrychski
taki ładny był.
Gdzie są dzisiaj tamci ludzie, kto to wie... (x5)
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +2 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 18 punktów karmy
głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 1 rok temu
Poprawił opracowanie 1 rok temu
Poprawił opracowanie 1 rok temu
głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 1 rok temu
Nie zmieniłeś instrumentu... :) 1 rok temu
już jest dzk za uwagę 1 rok temu
używamy polskiej notacji akordów 1 rok temu
zrobione 1 rok temu